Muszę powiedzieć że w grze miałem kałach przerobiony na pseudosnajperkę. Sprawdzał się świetnie do chwili gdy zdobyłem Dragunova. Mimo wszystko, wpakowanie wszystkiego w celność nie sprawia że taka broń nie sprawdza się na krótkich dystansach. Ale odwrotnie już tak, całość w szybkostrzelność mocno ogranicza działanie broni na długim dystansie.
Z pancerzami jest trochę inaczej. Ciężko jest sobie poradzić w Zonie bez porządnej kewlarowej płyty na klacie, ale takie coś sprawia że przejście z Jantaru do Czerwonego Lasu przez pole psioniczne jest kosztowne. Kosztowne w zdrowiu. Już nie wspomnę o szukaniu schowkach w takich lokacjach.
Należy jednak pamiętać że pancerz nastawiony czysto na walkę z Zoną jest delikatny. Po strzale traci na wartościach obronnych.
W CS liczą się dwa pancerze. Egzoszkielet i SeVa. Ten pierwszy zrobi z nas chodzącą fortecę, drugi pozwoli bezpieczne eksplorować Zonę. Choć z drugiej strony SeVa na max kewlar z 5slotami na artefakty też robi swoje, 2xbąble plus 3x kolebiaki
.