przez stalkerka w 19 Gru 2007, 22:08
Muzyka z kompa- akurat słuchając electro niezbyt się przejmuję tym, czy koleś który to robił korzystał z gotowych pętli, czy pisał mozolnie w MIDI- ważne że fajnie się tego słucha. Poza tym większość twórców muzyki tego typu przeważnie układa te kawałki z głową, owszem, teraz każdy może sobie zapuścić Fruity Loopa i taki kawałek w pięć minut zrobić, ale jeśli chcesz się czymś wyróżniać, musisz się trochę napracować: zaprogramować syntezatory, poszukać fajnych brzmień, poeksperymentować z brzmieniem, użyć ciekawych efektów. Nie wspomnę o porządnym zmiksowaniu tego i masteringu. Poza tym pierwsze kawałki elektroniczne nie powstawały na kompach przecież.
Niektórzy nagrywają drapanie w ścianę i nazywają to muzyką- i dobrze. Muzykę zawsze najpierw tworzysz "w sercu". Komputer jest tylko narzędziem ułatwiającym pracę w studiu.
I can't see my face. Maybe you will in room 302.