Udało się, kilku ominąłem biegiem, ale 3 sztuki udało się ubić strzelbą maszynową a jeden nawet padł po kilku magach kałaszowych
choć to dziwne bo wcześniej też tak strzelałem i zero efektów.
Nie wiem czy to tylko moje zwidy ale są jakby dwa rodzaje bibliotekarzy - szarzy (ich się tą strzelbą czy kałaszem to łatwizna) i czarni (ot dziadostwo całe 2 magi strzelby dostało i dalej żyło).
Rada ode mnie jeśli macie strzelbę maszynową to ładować w korpus utrzymując taki dystans by was nie mógł atakować a wasze pociski z cała mocą trafiały w korpus - na pewno nie przejdzie przez tę ścianę ognia.