przez Szarlatan w 15 Kwi 2013, 16:13
n1ck,
dzięki, sprawdzę, w języku angielskim też da radę pograć.
wczoraj wieczorem zacząłem grać w Restoration Mod 1.0 do SoC, na poziomie: mistrz. niewiarygodne, ale Krwawy Szlak (Rzeźnia) przy tym, to Dom nad Rozlewiskiem. w ostatnich dniach sprawdziłem wiele modów, ale tak intensywnego i ciężkiego poranka w Kordonie jeszcze nie miałem. lokacja, którą przecież znam na pamięć wydała się dziwaczna (dziwny klimat), stałe poczucie zagrożenia, pierwszy raz musiałem przekradać się od drzewa do drzewa, nowe liczby na radarze wreszcie wzbudzają niepokój, wielokrotnie musiałem uciekać.
moje wczorajsze wrażenia na świeżo z innego forum, z pierwszego podejścia do moda: Zacząłem grę oczywiście od zdobycia artefaktu dla Sidorowicza. Uciekając do jego bunkru przed większym kotem, byłem już nieźle napromieniowany i skrajnie głodny - życie słabło, wzrok zaburzony. Szukałem wódy i jedzenia. Po szybkim zaspokojeniu podstawowych potrzeb pobiegłem do Handlarza oddać artefakt, i wziąć kolejne zadanie. Kontynuacją była rozmowa z Wilkiem. Ledwie co zdążyłem odebrać od niego zadanie na bandytów w fabryce, znów odezwał się głód. Przerwałem rozmowę i wbiegłem do jednej z piwnic po chleb. W tym momencie Wilk zginął od granatu, a wraz z nim większość wioski. Uciekłem stamtąd i okrężną drogą ruszyłem do ludzi Wilka. Po wypiciu przez nich wódki ruszyliśmy do szturmu. Wszyscy polegli. Zdążyłem tylko szybko ograbić zwłoki i pobiegłem uwolnić Żwawego. W tym momencie na radarze pojawiło się (jak później zobaczyłem) 8 wojskowych. W trakcie rozmowy Żwawy dostał serię, i po sekundzie ja również.
polecam. poza wysokim poziomem trudności urzekło mnie zmartwienie z nabojami - trzeba nimi rozsądnie rozporządzać, problemy ze skompletowaniem ekwipunku: tylko jedna znaleziona broń była nienaruszona, reszta była bardzo mocno podniszczona, przy solidnym trafieniu (jeżeli przeżyjemy) łapiemy mocne krwawienie, szybkie tętno i zawroty głowy, broń zazwyczaj nam wypada. raz też uległa zniszczeniu. cieszą oko liczne walki zwierzyny między sobą, pojawianie się szczurów, czy samotnych żywych trupów spacerujących po łące. towar jest drogi: wóda prawie tysiąc rubli, leki przeciwko napromieniowaniu ponad trzy. (jednak brakuje takich rozwiązań jak przeszukiwanie zwłok przez innych stalkerów, ładowanie magazynków, większe zużycie kombinezonów po przyjęciu kul).