Taaak niewątpliwie Basiliski ku oczyszczeniu wszechświata w służbie imperatora winny w każdej jego armii być.
A powiem ci co jest lepsze; rzucenie na maksa ulepszonej fali piechoty, a tuz za nimi czołgi ogniowe (nie pamiętam nazwy) i lemann russy. Piękne. Jeszcze lubie to że w gwardia owszem nie jest armia zautomatyzowaną ale większośc ich bohaterów drugorzędnych jak np. komisarz, kapłan dają premie pasywne i małą zdolność (poza psionikiem). W związku z czym nie trza się przejmowac o ich aktywacje na polu walki.w IG trzeba w zasadzie trzeba nauczyć się makrozarządzania i zinfiltrowac pozycje worga. wprawny gracz bedzie wiedział potem jakie ulepszenia dac piechocie i co wysłać na wroga.
+ fajny bohater-odział. bardzo ciekawy pomysł mimo iż mają tego bohatera słabego trochę.
Fajnie się grało w kampani Winter assault. Ta misja z fortecą chaosu, druga z wielkimi okopami, oraz w dodatku soulstorm jak się atakowało bazę gwardii- to było hardcorowe oblężenie.
***
Taka jedna sytuacja mi się przypomniała i nie mogłem sie oprzeć by o niej nie napisać:
Graliśmy z kolegą w DoW2. W takim teamie: Ja-Chaos space marine, kolega- space marine kontra 2 boty tyranidzi... obydwa na expercie. Nie pamiętam po co takie ustawienia daliśmy- chyba dla funu żeby sprawdzic ile wytrzymiemy. Graliśmy na punkty- czyli że przejmujemy punkty które dają pointy i trzeba wyzerowac licznik przeciwnika. Grało się nieźle choc trudno. Kumpel w baze nieźle inwestował, zaś u mnie z ekonomią słabo było. w pewnym momencie do bazy(mocno zużytej, przez chmary wroga koszące moje ofensywy i dośc duży rozrzut mych wojsk) wpadły ze 2 karnifeksy. Po bazie nic nie zostało. No to mysle se "mogiła nic tu po mnie", ALE zostały mi wtedy dwie jednostki: Plague marines i bohater też czempion zarazy. Kolega bronił się, wsparcia udzielał, pomagał jak mógł(mogłem uzupełniac odział w jego bazie), ja łaziłem tymi zaledwie czteroma komandosami a były to chłopy na skwał: jeden z bazooką, wszyscy z bardzo dobrym pancerzem, zas bohater miał cos ala miotacz ognia i wieżyczki, po punktach , przejmowałem je, waliłem w środek wrogiego ataku, broniłem. I wygraliśmy
. Ja z jednym odziałem i bohaterem kolega z niezłą armią. LoL?