Pomysł na mutanta

Tutaj dyskutujemy w tematach, które nie pasują do żadnej części S.T.A.L.K.E.R.'a.
Regulamin forum
Chcesz zadać pytanie lub masz problem? Napisz w tym dziale, a Twój temat na pewno zostanie usunięty.

Re: Pomysł na mutanta

Postprzez Evil4444 w 07 Lut 2013, 11:38

Ja chciałbym zobaczyć TARK-a a tak poza tym mam pomysł na BEHEMŁOTA : wielki ,słaby punkt na głowie, atakował by gracza w laboratoriach
Evil4444
Kot

Posty: 11
Dołączenie: 07 Lis 2012, 17:38
Ostatnio był: 02 Lip 2013, 14:33
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: SVUmk2
Kozaki: 0

Reklamy Google

Re: Pomysł na mutanta

Postprzez Gizbarus w 07 Lut 2013, 14:59

Evil4444 napisał(a):pomysł na BEHEMŁOTA : wielki ,słaby punkt na głowie, atakował by gracza w laboratoriach


Znaczy co? Coś atakowałoby naszą głowę? Mielibyśmy tam taki słaby punkt? I to coś atakowałoby naszą makówkę, kiedy chodzilibyśmy po laboratoriach? :E Wybacz, ale taki jest sens twojej wypowiedzi :P Poza tym, już na poważnie - jest przecież w grze Pseudogigant, bardzo podobna jednostka do tego, co zapewne chciałeś tu nam opisać.
A czy TY już przeczytałeś i oceniłeś moją twórczość?
"Samotność w Zonie" - nadal kontynuowana.
"Dawno temu w Zonie" - tylko dla weteranów forum.
"Za późno" - czerwona część cyklu "Kolory Zony"
"Akurat o czasie" - biała część cyklu "Kolory Zony"
"Za wcześnie" - niebieska część cyklu "Kolory Zony"
"Pęknięte Zwierciadło" - mini-cykl o Zonie w wersji noir
Awatar użytkownika
Gizbarus
Opowiadacz

Posty: 2895
Dołączenie: 18 Paź 2011, 16:44
Ostatnio był: 27 Sie 2024, 20:51
Miejscowość: Zadupie Mniejsze Wybudowania Kolonia II
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Sniper Rifle SVDm2
Kozaki: 854

Re: Pomysł na mutanta

Postprzez Tajemniczy w 16 Lut 2013, 08:33

Gołąb prypecki
Przed katastrofą w Czarnobylu miasto Prypeć zamieszkiwało wiele gołębi jak to w mieście. Po katastrofie wszystkie gołębie z niewiadomych przyczyn zniknęły prawdopodobnie zabite przez promieniowanie. Ostatnimi czasy grupy zapuszczające się do miasta Prypeć znajdują znowu gołębie. Nie są to jednak normalne gołębie. Wiele z nich nie ma w ogóle oczu, inne mają wylazłe pióra. Są też agresywne dla ludzi, kiedy ktoś podejdzie atakują go odchodami które powodują spore i bolesne oparzenia i napromieniowanie. Naukowcy interesują się bardzo tymi gołębiami i wielu stalkerów próbuje łapać je po nocy(gołąb prypecki podobnie jak inne gołębie w nocy śpi) gdyż naukowcy oferują spore sumy za żywe osobniki lub za pazury martwych osobników z których produkuje się leki przeciwpromienne.
Występowanie:
-miasto Prypeć
-tereny CEJ
-Limańsk
-Czerwony Las

Za ten post Tajemniczy otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive Voldi, Kudkudak.
Awatar użytkownika
Tajemniczy
Monolit

Posty: 2188
Dołączenie: 13 Sie 2010, 20:48
Ostatnio był: 14 Cze 2021, 19:41
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: TOZ34
Kozaki: 517

Re: Pomysł na mutanta

Postprzez monolit1 w 26 Lut 2013, 21:35

Ja mam pomysł.A konkretnie to chciałbym żeby w stalkerze pojawił się taki mutant jak go opisuje.Nazywał by się szalony naukowiec miałby on kombinezon seva tylko biały z wybitą i zakrwawioną szybą kasku,nie miał by broni ale biegałby po całym laboratorium,wyrywałby broń z ręki i atakował piskiem psionicznym takim jak kontroler a gdy by udało ci się go zabić strzelając w rozbitą szybę kasku leżąc zabity wywoływałby złudzenia na przykład że widziałbyś kontrolera a gdybyś do niego strzelał rozmazywał by się,przechodząc obok zabitego naukowca kiwałbyś się jak po wypiciu 10 :wódka: i powoli odbierało by ci to życie.Taki mutant byłby wyzwaniem w X18 X16 albo X8 pojawiał by się także w bardzo dużych skupiskach anomalii i w miejscach gdzie jest duże promieniowanie [np.w elektrowni].
"Niema wolności bez POWINNOŚCI"

-Generał Woronin-
Awatar użytkownika
monolit1
Stalker

Posty: 87
Dołączenie: 19 Paź 2011, 19:43
Ostatnio był: 28 Wrz 2016, 16:22
Frakcja: Monolit
Ulubiona broń: Sniper Obokan
Kozaki: 7

Re: Pomysł na mutanta

Postprzez Gizbarus w 26 Lut 2013, 22:02

:arrowu: Ma to w sumie nawet jakiś sens, gdyby nie jedna podstawowa sprawa - średnio pasuje to do klimatu Stalkera... System Shock, może Dead Space - ale do Stalkera średnio. Dlaczego? Mutacje wywołane promieniowaniem działają inaczej - vide ślepe psy czy dziki - a te wywołane w laboratoriach poprzez badania albo wynaturzają kształty (odpada noszenie kombinezonu) jak i często uszkadzają funkcjonalność motoryczną (kontroler).

Jednak jak mówiłem, pomysł nawet w miarę ciekawy... Chociaż może ktoś go trochę lepiej przedstawi i przekona mnie do tego ;)
A czy TY już przeczytałeś i oceniłeś moją twórczość?
"Samotność w Zonie" - nadal kontynuowana.
"Dawno temu w Zonie" - tylko dla weteranów forum.
"Za późno" - czerwona część cyklu "Kolory Zony"
"Akurat o czasie" - biała część cyklu "Kolory Zony"
"Za wcześnie" - niebieska część cyklu "Kolory Zony"
"Pęknięte Zwierciadło" - mini-cykl o Zonie w wersji noir
Awatar użytkownika
Gizbarus
Opowiadacz

Posty: 2895
Dołączenie: 18 Paź 2011, 16:44
Ostatnio był: 27 Sie 2024, 20:51
Miejscowość: Zadupie Mniejsze Wybudowania Kolonia II
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Sniper Rifle SVDm2
Kozaki: 854

Re: Pomysł na mutanta

Postprzez StalkerCell w 27 Lut 2013, 21:46

STRZYGA
Image

OGÓLNIE
Jak widać na zdjęciu jest to potężnie umięśniony mutant (ale nie aż tak, jak Nibyolbrzym). Jest także bardzo duża - w postawie humanoidalnej osiąga nawet 3 metry wysokości, a w postawie czworonożnej do 2 metrów. Stalkerzy, którzy przeżyli spotkanie ze Strzygą (a jest ich niewielu), nazwali ją mianem ' Królowej Mutantów ', lub ' Tyranem Zony '.
OPIS
Strzyga to jeden z najżadszych mutantów, ale można spotkać ich legowiska i większe grupy (do 5-6 osobników). Naukowcy próbują ustalić, z jakiego stworzenia wyewoluowały. Wielu Stalkerów, którzy mieli ' szczęście ' ją spotkać, opisywało tego potwora jako przerośniętego Pseudopsa. Uczeni jednak wykluczają jednak tą teze, takim oto stwierdzeniem: "Strzyga nie może być spokrewniona z tzw. Pseudo-psem, ponieważ zamyka on swój gatunek wilkowatych, a pozatym tak potężne stwożenie jak Strzyga powinno co najmniej być krewnym Pijawki. Ale i tu jest pewien problem - Pijawka jest humanoidem, a Strzyga nie."
Jak widać, nawet Naukowcy mają problem z kwalifikacją tego mutanta.

U Strzygi widoczne są bardzo mocno umięśnione, długie ramiona - jest to cecha Nibyolbrzyma. Jednakże Strzyga porusza się na czterech kończynach. Na jej dłoniach dostrzec można ogromne szpony, które mogły wyrosnąć po pazurach. Postawa Strzygi może przybrać dwa poziomy - humanoidalną i czworonożną. W postawie humanoidalnej przybiera nawet do trzech metrów. W tejże postawie najczęściej wywąchuje zapach potencjalnej ofiary. Wtedy można porównać długość jej łap do reszty tułowia. W oczy rzucają się też jej włosy - rosną od czubka łba aż do bioder. Przybierają zarówno kolor czerwieni, jak i granatu. W postawie czworonożnej przedstawia się cała okazałość tego mutanta. Zwarta sylwetka, umięśnienie, gotowość do ataku a także te ogromne kły... Właśnie w tym położeniu atakuje. Może skoczyć, podbiec, a także podkraść się. Pomimo wagi i wielkości robi to perfekcyjnie.

Strzyga żadko poluje w grupie - woli żyć w odosobnieniu od swojego gatunku. Nawet jeden osobnik może zabić doświedzczonego Stalkera w mgnieniu oka. Jest prawdziwą łowczynią. Często rywalizuje z Nibyolbrzymami, niewiedząc czemu. Naukowcy też nie potrafią tego wytłumaczyć: "Częste zmiany zachowania Strzyg są dla nas bardzo interesujące, a zarazem utrudniają nam badania. Czasami myślimy, że chce ona nas oszukać, zmylić, a może nawet sprowokować do zbliżenia się..."

GENERALNA CHARAKTERYSTYKA
Typ - Nie jest znany

STATYSTYKA
Wytrzymałość - Bardzo wysoka
Ataki - Skok, szpony, zęby
Zdolności - Szpiegowanie, skradanie się, ukrywanie
Awatar użytkownika
StalkerCell
Weteran

Posty: 575
Dołączenie: 17 Lut 2013, 17:06
Ostatnio był: 06 Kwi 2021, 01:46
Miejscowość: Paniewo
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Akm 74/2
Kozaki: 57

Re: Pomysł na mutanta

Postprzez El Diablo w 28 Lut 2013, 01:56

Ostatnio chodził mi po łbie mutas, którego nazwał bym "Survivor". Byli by to stalkerzy, którzy przeżyli na swoje nieszczęście, bliskie spotkanie z "karuzelą". Powykręcane i zmixowane z tym co znajdowało się wokół nich, pełzające niczym upośledzony pająk poczwary atakujące z ciemnych zakamarów, krzaczorów, dziur itp. Pozwolę sobie dorzucić rys , który wykonałem na szybko, na kolanie, obrazujący mniej więcej, o co mi chodzi ;)

Image
Image

Za ten post El Diablo otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive Pijawol, Fiesta85, Tormentor, Kudkudak.
Awatar użytkownika
El Diablo
Tropiciel

Posty: 314
Dołączenie: 09 Gru 2008, 22:17
Ostatnio był: 05 Paź 2021, 14:47
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Vintar BC
Kozaki: 53

Re: Pomysł na mutanta

Postprzez Canthir w 01 Mar 2013, 00:07

Po co komu nowe mutanty? Dajcie wyleniałe od radiacji, wściekłe, zawsze głodne niedźwiedzie i nawet nibyolbrzym czy chimera będą się wydawać sympatyczne :E

Image
Смертельные аномалии, опасные мутанты, анархисты и бандиты, не остановят "Долг", победоносной поступью идущей на помощь мирным гражданам всей планеты!

Kiedy idziesz do Strefy, to sobie za konotuj: z towarem wróciłeś - cud boski, z życiem uszedłeś - daj na mszę, kula patrolu - fart, a cała reszta - jak los zdarzy.
- A&B Strugaccy; Piknik na Skraju Drogi

Nie da się tu żyć bez gorzałki... Chcę już o wszystkim zapomnieć. Cholera, to samo dzień po dniu. Kiedy to się wszystko skończy? To chyba przeznaczenie... Daj mi spokój! Życie i tak jest do dupy.

zdjęcia Zony
Awatar użytkownika
Canthir
Opowiadacz

Posty: 309
Dołączenie: 02 Lis 2010, 17:50
Ostatnio był: 19 Sty 2022, 16:46
Miejscowość: Szn
Frakcja: Powinność
Ulubiona broń: Akm 74/2
Kozaki: 193

Re: Pomysł na mutanta

Postprzez Kudkudak w 11 Mar 2013, 15:58

MÓJ SKROMNY BESTIARIUSZ

Oto spis moich kilku wymyślonych mutantów. Robiony od łuższego czasu, z dodanymi rysunkami, które kiedyś zrobiłem - znalazły się, a po części dorysowałem nowe. Nie było sensu edytowania posta, którego napisałbym lub poprzedniego z drzewcem, dlatego postanowiłem zrobić mały bestiariusz. Mam nadzieję że przypadnie do gustu. Pewnie ktoś już może wymyślił podobne stworzonka lub miał taki pomysł. Jeśli tak, z góry przepraszam...

Niestety obrazki robione telefonem, więc nie oczekujcie jakości HD :D

Zwierzęta
:

1. Żółwiak
Zmutowane żółwie, które zamieszkały w okolicznych bagnach. Na terenach Zony nie mało takich okolic - są często zamieszkane przez maszkary, które się nawet nie śniły człowiekowi. Żółwiaki są zwykłymi żółwiami błotnymi lub odmianą jakiegoś europejskiego żółwika - mogły pochodzić z czyjejś hodowli lub żyć na wolności. Ich szczęki w kształcie dzioba zostały masywnie powiększone, a na pancerzu pojawiły się wypustki i bruzdy - służą do obrony przed napastnikiem. Na kończynach wyrosły także dłuższe i masywniejsze pazury - z łatwością można grzebać w ziemi z takimi pazurami. Wiadomo, że mutanty te zakopują się w błocie i ziemi i czyhają tak na swoje ofiary. Zadziwiającą właściwością jest fakt, że żółwiak potrafi połączyć artefakt ze swoją skorupą - otrzymuje ona wtedy nowe właściwości.

2. Cerber
Image
Nienaturalnie zrodzone szczenięta, prawdopodbnie powstały na wskutek promieniowania organizmu suki. Kiedy taka samica dostał dużą dawkę radu i przebywała cały czas na terenie Zony, promieniując z dniem na dzień, w środku działy się dziwne rzeczy. Jedną z tych właśnie powstałych abominacji jest cerber - pies o trzech głowach, skojarzenie z mitologią jak najbardziej na miejscu.

Cerbery w odróżnieniu od ślepych psów rodzą się ze słabo rozwniętym zmysłem wzroku i na wpół przekrwionymi gałkami ocznymi - mimo to, zdolne są do rozróżniania obiektów i pewnej świadomości, odnoszącej się do otoczenia - czym jest anoamlia, co ona robi, jak wygląda mięso...trzy połączone głowy, mimo iż posiadają trzy oddzielne mózgi, są jakby w pewien sposób ze sobą zgodne - być może jest to efektem mutacji układu nerwowego. Cerber jednak ma to do siebie, że myśli o tym samym - rozgląda się jednak w inną stronę. Dlatego zwierze te jest niezwykle czujne. Nadmiar kości i kręgosłupa pokryły inne części szkieletu, tworząc klatkę prawie niemożliwą do złamania bez użycia broni. Widać także mocno umięśnioną posturę.

Zauważono dziwne zachowanie ślepych psów w pobliżu cerberów - gdy taki się zbliża, psy skomlą, podwijają ogony i wyją. Samiec alfa podchodzi do trójgłowego psa i liże go w pysk. Oznacza to, że przekazuje mu swoje obowiązki. Cerbery są silnie terytorialne - bronią swojego rewiru do końca, do ostatniej kropli napromieniowanej krwi. Mutant ten często poświęca życie za innych członków stada - zawsze atakuje pierwszy i ucieka ostatni.

Nigdy nie zauważono samicy tego mutanta.

3. Ropucha
Image
Zmutowane żaby i ropuchy, ochrzone jedną nazwą - ich wygląd jest bardzo do siebie podobny. Na ciele wyskoczyły bruzdy, małe kolce i bąble z dziwną cieczą. Jest to mutacja i efekt uboczny przebywania w napromieniowanej wodzie - płazy te nie mogą się przecież bez tego obyć. Była to kwestia selekcji - albo się przystosujesz, albo zginiesz. Część ropuch przystosowało się do życia w tych surowych warunkach. Polują tak jak zawsze - chwytają lepkim językiem małe zwierzątka - warto wspomnieć, żę ropuchy mają o wiele większe rozmiary niż zwykłe okazy z innej części Europy. Na języku można zauważyć też wypustki z jadem; rozdzierają one skórę i wstrzykują mieszankę - efektem ubocznym jest zazwyczaj radiacja i nudności. Występują też pewne mutacje poboczne:
- jeśli pochodzi od żaby, na głowie będzie mieć wielkie bąble z ropą w środku - ropa ta wypływa po pęknięciu bąbli żrąc wszystko niczym kwas.
- jeśli pochodzi od ropuchy, zabijając ją poprzez zrobienie dużego otworu sprawiasz, że ulatuje z niej niebezpieczny gaz - przyspiesza on rozkład ciała i jest szkodliwy dla płuc.

4. Żabnica
Image
Efekt nadmiernego przebywania w napromieniowanej wodzie. O ile zwykłe rybki ginęły lub rodziły się z dwoma głowami, te większe przechodziły złożoną mutację. Taka ryba wygląda teraz jak wielka piłka ze skóry i łusek - mimo to nie wolno jej lekceważyć! Zęby żabnicy robią wielkie i paskudne rany, często głębokie i rozległe, jeśli będzie mocno szarpać. W ten sposób może także przeniknąć radiacja do naszego ciała.

Niektóre osobniki tego mutanta są dziwną mieszanką różnych gatunków zwierząt - może więc zdarzyć się tak, że rybka ta nagle otrzyma dodatkową nóżkę małego gada, którego zje, a w drastycznych warunkach może to być nawet ludzka część ciała. Żabnice żyją w dużych grupach i polują jak piranie - wybierany w stadzie tropiciel nadgryza swoją ofiarę; to przyciąga resztę ławicy. Wojownicy starają się przeszkadzać ofierze w walce i zamiarach obrony, natomiast myśliwi obezwładniają cel odgryzając kończyny. Jest to kolejny powód, dla którego nie warto wchodzić do wody.


Humanoidy
:

1. Błotniarka
Żeński rodzaj zombie - tak jak kuzyni, została przywrócona do życia po licznych emisjach lub z powodu szkodliwego działania fal Mózgozwęglacza. Błotniarka, jak sama nazwa wskazuje, żyje na bagnach i szuwarach. Poluje na wszelkie żywe stworzenia, które można spotkać w tym przeklętym "kraju". Zazwyczaj obiera sobie stałe miejsce zasiedlenia, z małą ilością światła. Wychodzą w nocy na polowanie, ale ewolucja w Zonie biegnie szybszym tempem i niektóre z błotniarek przygotowały się do życia za dnia.

Często jedna z jej kończyn ulega wynaturzeniu pod wpływem anomalii kwasowych - łatwo ją po tym poznać. Sęk tkwi w tym, że nie wiadomo co dokładnie zostało wynaturzone - zwykły kikut może okazać się zmutowaną kością z ostrym zakończeniem. Jej rany powodują radiację rany i wnikanie jej głębiej. Przed emisją często zaczynają krzyczeć.

2. Kłapacz
Image
Pewnego razu, gdy jeden z naukowców wpadł do anomalii kwasowej, może przestraszony jakimś mutantem lub odgłosem, nie mógł się wydostać i powoli ginął w męczarniach - jego kombinezon wytrzymywał swoje... Przeżarte do połowy ciało leżało bezwładnie, do momentu gdy do tej samej anomalii wpadł zombie - jego ciało, już rozłożone i przeżarte, pod wpływem kwasy zaczęło produkować dziwną, lepką substancję. Skóra zamieniała się w klej łącząc się z pierwszym ciałem.

Gdy nastała emisja, jedna, druga i trzecia, ciało to zdążyło już połączyć się w jedną całość z trupem naukowca. Trup ten, pod wpływem kwasu i oparów, pokrył się bąblami wypełnionymi żrącymi związkami. Część ciała ożywieńca posłużyły też kłapaczowi jako budulca dla tkanki mięśniowej, jednak tam gdzie nie było to możliwe, kości przeistoczyły się w ostro zakończone kikuty, tka jak u błotniarki. Dodatkowo twarz połączyła się w jedną całość - zęby rozrosły się, szczęka powiększyła, a górna część twarzy(zombie) stanowi teraz samodzielną część organizmu - dzięki temu kłapacz może otwierać paszczę na dużą szerokość.

Wnętrze ciała potwora zostało przekształcone w "klatkę" - mniej więcej coś podobnego do żelaznej dziewicy. Zamiast organów, które w większości należą do zombie i mogą być poprzemieszczane w różnych miejscach, a w drastycznych wypadkach może nastąpić ich brak, wszędzie wyrosły kolce, wyrostki i zęby - w skrajnych wypadkach ewolucji widać też gruczoły jadowe lub kwasowe. Rozciągając swoją paszczę, kłapacz próbuje połknąć taką ofiarę - oczywiście nie w całości, a to co w niej zostało. Trawione jest zawartością bąbli, połączonych z ciałem systemem krwionośnym.

Kłapacze są silnie terytorialne i siedząc w jakiejś melinie, wolą umrzeć niż ją oddać bez walki. Wiadomo też, że zamieszkują obszary z dużą aktywnością anomalii, zwłaszcza kwasowych i gazowych.

3. Straszyciel
Dziwny stwór występujący tylko w okolicach Zagajnika. Z wyglądu Straszyciel przypomina chudego człowieka, o szarej lub białej skórze, z świecącymi w ciemności jaskrawymi oczyma. Nie wiele wiemy o jego zachowaniu, gdyż nie dopuszcza do siebie żadnej żywej istoty - stalkerzy giną w Zagajniku i nie wracają, a ci co przeżyli albo się trzęsą, albo wygadują takie absurdy, że można wierzyć tylko w część z nich.

Kilku naukowców podjęło jednak próbę wyciągnięcia wniosków z opowiadań i można się dowiedzieć, że:
- Straszyciel atakuje rzekomo w nocy - zazwyczaj porywa stalkerów(usłyszane od grup)lub ich hipnotyzuje(pojedyńczy stalker);
- Wydziela wokół siebie dziwną poświatę, pozwalającą mu się ukryć, zakamuflować lub wywoływać halucynacje u ofiary;
- Częściowo potrafi zmienić się w coś innego - jest to kot, pies lub kruk;
- Gdy patrzy mu się w oczy, wywołuje zakłócenia w procesach umysłowych;
- Częściowo zna mowę ludzka, potrafi wypowiadać krótkie zdania, jednak z wyraźnym trudem;
- Gdy znajduje się w pobliżu, czujesz to na sobie - tak jakby ktoś przygniatał cię czymś ciężkim, dźgał igłą w plecy lub szeptał do ucha - różnie w zależności od oporu ofiary;
- Występuje tylko w okolicach Zagajnika.

Mało wiemy o życiu tego mutanta - o rozmnażaniu się czy pożywieniu. Przyjmuje się że jest osobistym wytworem, bo na razie nie spotkano takiego mutanta w innych miejscach w Zonie. naukowcy podejrzewają też, że jest to odmiana kontrolera lub mutacja poltergeista - ale kto to wie?


Roślinne
:

1. Chwast
Image
Wielki, zmutowany konar - pod wpływem emisji i radiacji oraz oczywiście anomalii Spalony Puch, mała stokrotka może rozrosnąć się w gigantyczny chwast. Taki krzaczek nie jest jakimś tam zagrożeniem, wystarczy porządny miotacz ognia lub większy nóż, gdy ktoś nie ma wyposażenia. Problem rodzi się wtedy, gdy konar ten zapuści swoje malutkie odnóżki w ciele zombiaka, który postanowił stać wieczność i przyglądać się rosnącemu w oczach chwastowi.

Małe łodyżki powoli wszczepiają się w ciało ofiary, stopniowo ją zabijając. Może to się stać na różne sposoby - roślina może wprowadzić kwas do ciała, wydzielać trujące gazy lub po prostu zadusić ofiarę grubszymi łodygami. Gdy już się tak stanie, roślina przystępuje do ostatecznego dzieła - wchłonięcia pokarmu. Natrafia na swojej drodze jednak na mózg, serce i inne organy zombie - te narządy jeszcze pracują u umierającego ożywieńca, dlatego są one zdolne do wstawania po "śmierci". Roślina zyskuje część funkcji życiowych m.in. potrafi "myśleć" wychwytując impulsy.

Zdolna do takich rzeczy, może się teraz rozmnażać, często mutując w postać obojnaką - może zapładniać samą siebie. Chwast powoli się rozrasta, a niepotrzebne, dochodzące po emisji i dalej napromieniowane części całego "organizmu" są powoli degradowane - zyskują nowe właściwości, ale już nie stanowią części chwasta. Stają się osobnym organem, doczepionym do pierwotnej rośliny. Takie coś potrafi przekształcić się w bulwę wydzielającą trujące gazy, wypluwającą kwas lub nawet dać początki jakiemuś nowemu rodzajowi zombie. Właśnie tak powstaje problem.

Oczywistym faktem jest, że w pobliżu musi być jakiś zbiornik wodny. I w niektórych stadiach rozwoju tej roślinki pożywienie. Biegające.

2. Drzewiec(wrzucony z poprzedniego posta)
Zona wpłynęła także na roślinność. Flora została mocno upośledzona podczas licznych emisji i wybuchów anomalii. Mutant ten powstał podczas silnej emisji i ciała stalkera, które wrzucono do sporej dziury w korze(i oczywiście moich marzeń na temat patyczaka pokazanego na forum).

Emisja upośledziła korę, łyko i nerwy w liściach. Martwe ciało natomiast stało się klasycznym zombiakiem. Ożywieniec próbował się wydostać, ale zmutowana kora rozrosła się, a nerwy powiększone o nowe tkanki przywiązały go do drzewa w środku. Drzewo, złączone z zombie, stanowiło zagadkę dla naukowców.

Podczas jednej próby badawczej kontroler zjawił się w pobliżu, zwabiony sygnałami z mózgu jeszcze żyjącego zombie. Widząc naukowców, zaatakował. Schowali się oni za drzewem, ale po chwili uciekli. Fala psioniczna tchnęła życie w ożywieńca. Jego mózg i serce połączyły się z nerwami drzewa, tworząc na wpół żywy monolit.

Drzewiec nie posiada zbytniej inteligencji. Jest neutralny dla otoczenia, żywi się martwymi szczątkami roślin i zwierząt. Jego długie nerwy są używane jako roślinne macki, zdolne do ataków. Nie może także się poruszać, ale miejscowe odczyny sejsmiczne lekko obalają tą teorię. Wiadomo także że jeśli w pobliżu znajdzie się jakiś artefakt, on go wchłania. Jego objętość się wtedy powiększa. Nie podjęto do tej pory działań militarnych, obiekt chroniony.

Rzecz dzieje się w Jantarze, przy drugim ujściu tunelu, w którym zauważono sygnały pola psionicznego i podwyższonej aktywności emisji.

3. Cierniolud
Człowiek który padł w anomalii Spalony Puch - może z wycieńczenia, a może od kuli. Ciało to pod wpływem emisji i działań fal psionicznych odzyskuje częściową władzę nad swoim ciałem. Anomalia spacza je jednak nie do poznania - taki człowiek staje się pokryty kolcami i cierniami, na skórze widać bąble z kleistą mazią i ropą. Oczy prawie niewidoczne, twarz przeorana bruzdami i ranami po cierniach. Anomalia wniknęła także w ciało nieszczęśnika, powodując że połączyła się z jego kręgosłupem. Po części może on kontrolować te cierniste łodygi.


Wybryki Zony
:

1. Doppelganger
Image
Ten mutant jest ciekawostką dla badaczy Zony. podobnie jak Straszyciel, potrafi zmienić swój kształt. No cóż, te stworzenie jest jednak na tyle zadziwiające, że potrafi w ciągu kilku sekund całkowicie rozłożyć swoją strukturę molekularną na drobne cząsteczki i materię, zamieniając je na te, które ma przed sobą - znaczy się zmienia w to, co widzi. Jest to prawdziwy humanoidalny kameleon. No dobra, powiesz, nic takiego - zamieni się to zaraz go zestrzelimy. Niestety, to nie takie łatwe - mutant ten potrafi także... przestawić swoje fale mózgowe na te swojej ofiary! Może to oznaczać że dusza nie jest czymś ponadludzki, ale także składa się z materii lub... jest kolejną bajką usłyszaną od kolegi z Baru, któremu opowiedział o tym brat jego znajomego, który zna się z kuzynem naukowca... Chociaż po głębszym zastanowieniu, może któryś z tych kolegów był Doppelgangerem?
Image
Image Image Image Image Image

Za ten post Kudkudak otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive Jachu, Canthir, Merhius, SkullDagger, El Diablo, Evil4444, Aroix, Szczur.
Awatar użytkownika
Kudkudak
Legenda

Posty: 1462
Dołączenie: 02 Lis 2011, 18:55
Ostatnio był: 02 Maj 2020, 00:25
Miejscowość: atomizer
Frakcja: Naukowcy
Ulubiona broń: RPG-7u
Kozaki: 656

Re: Pomysł na mutanta

Postprzez KOSHI w 26 Mar 2013, 19:39

Królowie Nocy - ludzie, których poddano eksperymentom genetycznym polegających na mutowaniu ludzkiego DNA z DNA pijawki. Tak stworzone osobniki odziedziczyły cechy obu ras - zdolność do dematerializacji oraz wysoce rozwiniętą umiejętność logicznego myślenia. W efekcie działań prowadzonych pod laboratorium w Jantarze - tak Sacharow, to niezły skurczybyk, bawił się w Boga pod płaszczykiem badań nad Zoną - powstała istota niemal doskonała, która potrafiła znikać na wiele minut i atakowała w ostatnim momencie z niebywałą precyzją. Jedyną jej wadą było niemożność polowania w dzień - efekt uboczny mutowania genów. Stąd nazwa - Królowie Nocy. Królowie byli pierwotnie projektem wojskowym. Mieli zostać wykorzystani, jako super żołnierze do walki z Monolitem i po jego pokonaniu mieli być zlikwidowani. Zapewniać miały to wszepiane w ich ciała mini ładunki wybuchowe z opóźnionym zapłonem. Z racji, że tak zaprojektowany żołnierz miał być jednostką jednorazowego użytku, Sacharow spreparował wyniki badań, które stwierdzały, że projekt okazał się pomyłką. W tym celu zrobiono kilka demonstracji dla wojska, w których ukazano super żołnierza w b. złym świetle - jako bezrozumną istotę mordującą, co popadnie. Projekt zawieszono na czas nie określony. W tym czasie Sacharow, wietrząc możliwość zarobienia ogromnych pieniędzy, postanowił działać na własną rękę i sprzedać tajemnice projektu rządowi USA. Każdy wyhodowany osobnik został dodatkowo poddany przez Sacharowa terapii zwanej projektem Mare Nostrum. Program ten polegał na wyzwoleniu w osobniku niebywale wysokiej agresji poprzez 24 godzinne puszczanie mu filmów zawierających przemoc i okrucieństwo w specjalnie zaprojektowanych kapsułach. Aby spotęgować działanie przetaczano im również krew opętanych. W efekcie zamiast super żołnierza otrzymano bezwzględne maszyny do zabijania, których nikt nie był w stanie kontrolować. Pewnej nocy doszło do awarii w laboratorium. Część osobników uciekła, innych zdążyli Naukowcy zabić ostatnim zabezpieczeniem bunkra - zagazowali go zabijając siebie i wyhodowane istoty. Sacharowa w tym czasie nie było w Strefie. Wrócił po całym zdarzeniu i zniszczył wszystkie dowody zasłaniając się wcześniej podanymi fałszywymi wynikami badań.

Transformacja - efekt ugryzienia człowieka przez Króla Nocy. Jeśli Królowie Nocy nie zdołali zabić człowieka, a tylko go ugryźć, do organizmu człowieka dostaję się wirus poprzez ślinę. Tak zainfekowany człowiek traci zmysły i staję się bezmyślną maszyną do zabijania - ułomną wersją Króla Nocy, ich Mrocznym Sługą. Sługa taki służy jako zaganiacz podczas polowań - jest to typowe mięso armatnie, nie umie się dematerializować i nie używa mózgu.

Królowie Nocy są wytworem mojej wyobraźni. Pojawiają się w opowiadaniu mojego autorstwa pt. "Grób Agamemnona", które można znaleźć na tym forum.
Image

Za ten post KOSHI otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive Dziab_Dziab.
Awatar użytkownika
KOSHI
Opowiadacz

Posty: 1325
Dołączenie: 16 Paź 2010, 13:13
Ostatnio był: 11 Wrz 2024, 19:35
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Vintar BC
Kozaki: 649

Re: Pomysł na mutanta

Postprzez Iłja w 31 Mar 2013, 18:45

A ja chciałbym zobaczyć w Zonie... Slendera :D
Dobra, just kidding. On i tak nie jest fajny, znudził mi się jeszcze zanim stał się sławny :x
A tak naprawdę, to moim drugim (miejmy nadzieję że genialnym) pomysłem po pajączku, byłby... zmutowany wąż, nazwany niesamowicie oryginalnie Wężem! (wykrzyknik w nazwie opcjonalny). Nie chodzi mi oczywiście o nic nadmiernie przegiętego w stylu Bazyliszka z H.Pottera, ale o gatunek węża nie dłuższego niż metr. Wyposażony w wyjątkowo morderczy jad, opracowany przez najstarszego producenta zabójczej broni na świecie (czytaj: Ewolucję), zdolny błyskawicznie powalić nawet dzika. Ot, mały (względnie) gnojek, wygrzewający się na hałdach promieniotwórczego żelastwa i/lub skałach, sprawiający że wesołe bieganie po krzakach stałoby się bieganiem z dreszczykiem :d idealny loot - gruczoły jadowe, skupowane przez naukowców, oczywiście w celu wyprodukowania antidotum... ta, jasne ;)

A także... Zając. Ot, mały głupi zając, wyleniały, ślepy (a co mi tam, pożyczę pomysł od ślepych psów), zżerający trawę i od czasu do czasu wzbogacający dietę odrobiną padliny, dodany tylko po to by nadać łańcuchami pokarmowemu Zony odrobinę realizmu, poprzez dodanie występującego wszędzie małego duperelu robiącego za roślinożercę (Mięsacze? rzadkie. Rodenty? Raczej resztko/mięsożerne), który następnie wpieprzałyby na ten przykład nibypsy.


affff, dzieło kudkudaka pojechało mi po ambicji :O Też chcę mieć taki bestariusz. Oficjalnie zatem zabieram się do roboty (co zajmie mi dłuższy czas). I tylko nie spodziewajcie się obrazków, nie umiem rysować ;x
Drzewa się czerwienią, ptaszki wesoło podszczekują... wiosna w Czarnobylu wita :D

http://forum.stalker.pl/viewtopic.php?p=247117#p247117 -> Moja cud-miód frakcja :D

http://forum.stalker.pl/viewtopic.php?f=97&t=6947&p=324670#p324670 -> Moje cud-miód potworki :D
Awatar użytkownika
Iłja
Stalker

Posty: 134
Dołączenie: 30 Lip 2010, 16:56
Ostatnio był: 02 Wrz 2015, 23:40
Frakcja: Wolność
Ulubiona broń: VLA Special Assault Rifle
Kozaki: 24

Re: Pomysł na mutanta

Postprzez Nikodem w 01 Kwi 2013, 17:47

Dobry pomysł to jakiś wodny mutant bo w Zonie pełno bajorek i stawów i nic nie było z nimi związane oprócz bagiennej pijawy. Może coś w stylu topielca albo jakaś zmutowana jaszczurka, nie wiem jakiś płaz który czeka pod wod i gdy sie przechodzi wyskakuje z wody i wciąga cie pod nią. Musiało by być to wystarczająco duże żeby wciągnąć dorosłego człowieka do wody ale i w miare małe żeby jakoś żyć w tym bajorku nazwa coś z błotem albo gloniami nie wiem... Błotniacz :D czy Gloniarz albo po prostu Utopiec :P
Jeżeli nie chcesz dać kozaka (lub nosisz pentagramy na portkach)
to wiedz że coś się dzieje...
Awatar użytkownika
Nikodem
Kot

Posty: 14
Dołączenie: 29 Sty 2012, 13:49
Ostatnio był: 14 Mar 2014, 21:25
Miejscowość: Poznan
Frakcja: Czyste Niebo
Ulubiona broń: Vintar BC
Kozaki: 4

PoprzedniaNastępna

Powróć do Ogólna dyskusja

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 6 gości