Moderator: Realkriss
Dobry kawałek tekstu, muszę przyznać - z deka filozoficznie, z deka naukowo... Niezłe wyczucie klimatu. Jedno mam tylko do zarzucenia - czemu autor ma nas serdecznie w dupie i nie raczy nawet skomentować naszych wypowiedzi czy tego, jak się do nich ustosunkował?
Bardziej chodzi mi o fakt, że wszyscy tu rozpływają się nad jakością tekstu (co jak najbardziej popieram), a z twojej strony nie widać żadnego odzewu To ewidentnie wygląda jak "e, mam to w dupie, niech się jarają jak dzieci" - rozumiesz, o co mi chodzi?
Pierwszy kawałek zupełnie do mnie nie przemówił. Jakiś pseudofilozoficzny bełkot szalonego naukowca na kwasie. Kolejne dzienniki to już zupełnie inna bajka. Powiew świeżości... Zona przez pryzmat myśli naukowca-intelektualisty... w wielkim skrócie tak to odbieram. To nie jest mój ulubiony styl ani forma ale doceniam warsztat i treść choć niezbyt lubię popisywanie się i szastanie na lewo i prawo wyrazami typu nihilizm, Freud, anhedonia etc. etc. Nerd zgubił się w Zonie i się wysrać jak człowiek nie może i przez to mu różne banialuki do łba przychodzą
Mnie na kolana nie powaliło bo lubię konkrety. Za dużo myśli ten bohater a za mało czyni.
Powróć do Teksty zamknięte długie
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 2 gości