Właśnie starałem się zrobić na zwykłego kota. Mało który z prawdziwych ludzi, nawet super rambo przyodziewałby te wszystkie kamizelki, ładownice, plecaki itd. Niewielka ilość takich by przeżyła. W Zonie liczy się szybkość i przewidywalność, niekoniecznie wygląd. Stalkerzy w książkach dwóch znanych nam autorów to ubrani w szmatki szaleńcy, choć w Metrze zrobili z nich herosów z dużymi gnatami
