Które Wojsko lepsze?

[Tajemniczy]

Re: Zasadnicza Służba Wojskowa.

przez Tajemniczy w 10 Gru 2012, 21:08

Fala- forma traktowania żołnierza młodego, przez stary rocznik. Dalej nie będę tłumaczył bo każdy raczej wie co to jest. Mym zdaniem taki stan rzeczy prowadzi do upodlenia żołnierza. Fala wpływa bezpośrednio na morale i wymusza pewien sposób zachowania.

"Fala" jest w każdym miejscu gdzie jest kupę ludzi z różnych środowisk i gdzie nie ma nad nimi pełnej kontroli- od gimnazja przez więzienia po wojsko. I do tego jest to zjawisko znane w historii- podczas II wś też była "fala" np w Waffen SS. Tam jedną z form było stawianie nowemu na hełm odbezpieczonego granatu trzonkowego do góry nogami. Jeśli nowy trzymał głowę prosto granat wybuchał i nie czynił mu(zazwyczaj ) żadnej krzywdy. Inną formą było podnoszenie nabojów zębami na strzelnicy, jeśli ci wypadł z ręki- niezależnie czy wpadł w trawę, w kałużę czy w gówno musiałeś go złapać zębami. Oglądałem też kiedyś na Discovery jakiś dokument o wojnie w Afganistanie. Tam, też były różne formy prześladowania "nowych" np jeden nowicjusz musiał karmić łyżką leżącego starego żołnierza, jeśli chociaż jedna kropla kapnęła mu na mundur miał przeje**** .

[utak3r]

Za ten post utak3r otrzymał następujące punkty reputacji:

Wojas21.

[Stalker Rambo]

Re: Które Wojsko lepsze?

przez Stalker Rambo w 10 Gru 2012, 23:24

Z tego co mi wiadomo (a mogę się mylić) proces profesjonalizacji armii innych krajów (U.S. Army, BW, itd) trwał kilka lat. Polaczki chcieli być lepsze i zrobili profesjonalną armię w półtora roku. Brak możliwości awansu, praca na kiepskim sprzęcie, brak wyszkolenia, ludzie na nieodpowiednich stanowiskach - to tylko kilka problemów dzisiejszej armii.

Patrząc pod względem finansowym Zasadnicza służba jest łatwiejsza w utrzymaniu. Wypłata szeregowego zawodowego wynosi trochę ponad 2000 zł. na miesiąc. Żołd żołnierza z "zetki" wynosił ponad 200 zł. na miesiąc. Teoretycznie, jeden żołnierz zawodowy jest wart 10 ZSW. Praktycznie wartość ta jest równa jednemu, lub czasem 0!

nie będzie dobrego żołnierza z kogoś wziętego na siłę.

Trzeba sobie zdać sprawę z tego, że wojsko, jakie by nie było, to nie jest praca, tylko służba.
Jaka jest różnica między kimś kto przyszedł na siłę, a kimś kto przyszedł z własnej woli w roli pasożyta?

Ogólnie temat wojska, to bardzo grzązki temat

[satan696]

Re: Które Wojsko lepsze?

przez satan696 w 15 Lut 2013, 23:10

Szczerze powiedziawszy wg mnie najlepsze rozwiązanie ma Izrael gdzie każdy obywatel musi spędzić miesiąc w wojsku i tak co roku... + do tego stali żołnierze zawodowi. Sądzę że ten patent w Izraelu jest o tyle dobry że ludzie po prostu wiedza jak się bronić i mają okresowo odświeżana tą wiedzę... Wiadomo że u nas to nikomu by się nie chciało tego wprowadzać bo <i tu wstawić masę powodów> ale z mojego pkt widzenia to może i mało przydatne finansowo ale sprawia ze ludzie umieją się bronic.

[Gizbarus]

Re: Które Wojsko lepsze?

przez Gizbarus w 15 Lut 2013, 23:19

Bez tego człowiek i tak wie, jak się bronić - inna rzecz, że w naszym kraju nie może tej wiedzy wykorzystać w praktyce, bo prawo od razu potraktuje go jako indywiduum, które nadużyło siły w samoobronie.

[impulse_101]

Re: Które Wojsko lepsze?

przez impulse_101 w 16 Lut 2013, 00:12

Wpada obca armia i byłskawicznymi chirurgicznymi atakami niszczy lotniska i wyrzytnie rakiet, składy broni, pózniej odcina prąd i wode oraz blokuje najważniejsze szlaki komunikacyjne.... i jest koniec, przegraliśmy. Przed czym ma się umieć bronić Kowalski po tym m-c ćwiczen? Żeby zablokować taki atak potrzeba pro-armi która uniemożliwi atak i odpowie równie precyzyjnym atakiem na pozycje wroga. Czasy 'romantycznych' wojen sie skończyly, teraz Kowalski nie zrobi partyzantki w lesie bo go pierwszy leszy śmigłowiec z termokamerą ubije. Takie szkolenia miałyby sens 50lat temu a obecnie to strata czasu.

[Juraszka]

Re: Które Wojsko lepsze?

przez Juraszka w 16 Lut 2013, 00:28

Wypowiem się w myśl tematu...

W ankiecie dałem odpowiedź "Poborowe", dlaczego?
Moja myśl raczej polega na: Obowiązkowe skoszarowanie i szkolenie na jakiś okres (ale nie tydzień dwa... za mało byłoby) po czym możliwość "kontynuowania" szkolenia z możliwością zostania zawodowym żołnierzem.

Dlaczego tak?
Nie każdy musi być urodzony do służby w wojsku, nie każdy może chcieć brania w tym udziału, ale uważam, że prawdziwy mężczyzna powinien potrafić sobie poradzić w pewnych sytuacjach, a nawet jeśli takie przymusowe szkolenie miałoby polegać na czyszczeniu toalet... Może wielu tych "fajnych" nauczyłoby się odrobiny pokory i przestaliby być takimi nadętymi dupkami, którzy uważają się za doskonałych. Prawdopodobnie zanikłaby wtedy subkultura hipsterów (no wiecie... nerd okulary, kolorowe spodnie rurki, wymyślne fryzury, makijaż nawet...)

Mnie osobiście pobór ominął, ale będąc jakiś czas w ZHP, trafiłem do drużyny która trzymała dyscyplinę, a na wyjazdach raczej taryfy ulgowej dla nowych nie było - obecnie każdy aspekt życia traktuje poważnie. Nie wyobrażam sobie rzucenia wszystkiego i powiedzenia sobie "jakoś to będzie"... Niestety wiele osób tak dzisiaj robi.


@UP Masz rację, obecnie takie miesięczne szkolenie miałoby charakter wychowawczy, przez miesiąc przeciętny Kowalski nie stanie się pro żołnierzem, ale taki przeciętny Kowalski, może nauczyć się szacunku i pokory.
Czyli jak już mówiłem: Wszyscy - szkolenie, kto chce - zawód.

[Stalker Rambo]

Re: Które Wojsko lepsze?

przez Stalker Rambo w 16 Lut 2013, 00:48

Człowieka nie nauczysz dyscypliny, ani pokory poprzez wojsko. Takie coś człowiek ma w sobie. Jeżeli ktoś jest nazwijmy to "krnąbrny" to nic go nie zmieni. Widziałem to, byłem w służbie zasadniczej. Jak człowiek przychodził zepsuty to i wychodził zepsuty (a czasem nawet gorszy). Oczywiście zdarzały się wypadki, że wojsko sprowadziło kogoś na dobrą drogę, ale to nie tyle sprawka wojska, co samej chęci do zmiany.

[Juraszka]

Re: Które Wojsko lepsze?

przez Juraszka w 16 Lut 2013, 00:58

No ja mogę polegać tylko na opiniach wpojonych mi przez tych członków rodziny, którzy tą służbę odbyli. Pewnie ktoś uzna, że mam swój wyimaginowany świat, gdzie wojsko zmienia ludzi na tych idealnych obywateli. Słyszałem, że na gorsze się zmieniają, ale też że i na lepsze, ale tak jak mówisz - taka osoba musi chcieć takiej zmiany.

[Tajemniczy]

Re: Które Wojsko lepsze?

przez Tajemniczy w 16 Lut 2013, 09:01

Czasy 'romantycznych' wojen sie skończyly, teraz Kowalski nie zrobi partyzantki w lesie bo go pierwszy leszy śmigłowiec z termokamerą ubije. Takie szkolenia miałyby sens 50lat temu a obecnie to strata czasu.

A jak niby walczył Vietcong z USA, jak mudżahedini walczyli ze Związkiem Radzieckim jak talibowie walczą z USA? Też właśnie jakiś Ahmed czy inny zakładał partyzantkę i jakoś walczyli i ich ruskie jednym helikopterem nie rozstrzelali. I to nawet w gorszych warunkach bo w Afganistanie lasu nie ma jak w Polsce czy w Wietnamie.

[Gizbarus]

Re: Które Wojsko lepsze?

przez Gizbarus w 16 Lut 2013, 10:57

A jak niby walczył Vietcong z USA, jak mudżahedini walczyli ze Związkiem Radzieckim

Wcześniej Impulse wspomniał coś o technice wojennej - termokamera i takie tam... W Wietnamie czy Afganie takich rzeczy jeszcze za bardzo nie było A co do USA i walki z Talibami - to już inna sprawa. Gdyby chcieli, roznieśliby ich w proch i pył jedną porządną kampanią. Ale nie byłoby czym straszyć obywateli...

[Stalker Rambo]

Re: Które Wojsko lepsze?

przez Stalker Rambo w 16 Lut 2013, 10:59

Typ wojny partyzanckiej, jest najlepszym sposobem prowadzenia walki. My jesteśmy tego najlepszym przykładem. Regularną armię Niemcy nam w miesiąc rozbili. A Polska podziemna walczyła jeszcze kilka lat.

Gizbarus... mimo wszystko wszystkie te kraje w tych wojnach miały przewagę nad partyzantami (technologiczną, sprzętową czy choćby liczebną)