Piwa, jabole, wódka, spiryt, herbata - czyli co lubicie pić

[Bies86]

Re: Piwa, jabole, wódka, spiryt, herbata - czyli co lubicie

przez Bies86 w 31 Sty 2013, 21:42

Z wódek- Lubie Art'a. Jest to tania wódka... Hm... Nie wiem czy to nazwać wódką bo ma tylko 30% .
Przezroczysta jak większość wódek , smakuje tak samo , ale trochę mało procent za jedyne 15 zł . Na większą ilość się opłaca bardziej niż normalna wóda.
Wina- Lubie tanie , te drogie taki Don Perignon są za drogie a według mnie smakiem dużo się nie różnią od ich odpowiedników za 5 zł- Bispol Wiśniowy [polecam].
Piwo- Wypije prawie każde , oprócz Lecha i Brewera czyli taki shit za równo 2 zł piwo pół na pół z wodą
Spiryt -Polecam z cukrem i cytryną . Dokładnych proporcji nie pamiętam , to było chyba z 2-3 cytyny na o,5l spiryta a cukru według uznania.

I przytoczę jeszcze zasłyszany od pewnego Ukrainca pewną wzmiankę że Prawdziwy Ukrainiec czy też Rosjanin jest nim dopiero gdy rozcieńcza spirytus wódką - wszystko oczywiście w formie żartu.

http://www.youtube.com/watch?v=Yo212B-J-NI
- Mnie najbardziej zdziwiło "piwo z psikiem "

[xionc]

Re: Piwa, jabole, wódka, spiryt, herbata - czyli co lubicie

przez xionc w 01 Lut 2013, 06:37

Dom Pérignon to szampan jest. Przestań pić te tanie mózgojeby to będziesz lepiej ogarniał.

[Terminus]

Re: Piwa, jabole, wódka, spiryt, herbata - czyli co lubicie

przez Terminus w 01 Lut 2013, 07:45

Xionc: wg profilu Bies to 15-latek więc jego opowieści alkoholowe potraktujmy z przymrużeniem oka.

[Gizbarus]

Za ten post Gizbarus otrzymał następujące punkty reputacji:

Gro3a.

[Gro3a]

Re: Piwa, jabole, wódka, spiryt, herbata - czyli co lubicie

przez Gro3a w 01 Lut 2013, 11:39

No, ta dzisiejsza młodzierz ma takie wielkie problemy, że popadają w alkoholizm Tak jak mówisz Gizbarus, Krupnik to chyba jedna z lepszych wódeczek (w sylwestra poszło kilka buteleczek) a na ciepło podczas mrozu grzeje lepiej niż niejeden grzejnik

[Voldi]

Re: Piwa, jabole, wódka, spiryt, herbata - czyli co lubicie

przez Voldi w 01 Lut 2013, 15:43

Nie mogę się zgodzić w kwestii Krupniku. Jedyna wódka, która jest gorsza to Stock. Tych dwóch nie potrafię zdzierżyć. Jeśli o mnie chodzi to Bols, najlepiej z Ice Tea z Biedronki. Można litrami pić

[xionc]

Re: Piwa, jabole, wódka, spiryt, herbata - czyli co lubicie

przez xionc w 01 Lut 2013, 16:05

Gorsza wódka? Znajdzie sie co najmniej dwie: Lodowa i 1906. Pozdrawiam smakoszy taniej chemii bo wódką tego nazwać nie można.

[Kuballa44]

Re: Piwa, jabole, wódka, spiryt, herbata - czyli co lubicie

przez Kuballa44 w 01 Lut 2013, 16:14

Starogardzka, najgorszy syfior.
A Krupnik i Gorzka to ta sama półka, wódki za około 20 zł/0.5l przy czym ostatnio Gorzka opusciła się w jakości, więc troszkę lepszy stał się Krupnik. Tania wódka, dobra na to żeby napić się bez okazji gdy ma się ochotę, a nie ma za wiele sianka.

[vandr]

Za ten post Kudkudak otrzymał następujące punkty reputacji:

vandr.

[Dżuz]

Re: Piwa, jabole, wódka, spiryt, herbata - czyli co lubicie

przez Dżuz w 19 Cze 2013, 19:50

Z cyklu chmielowe wojaże Dżuza

Ostatnio naszła mnie ochota na odwiedziny sąsiadów zza zachodniej granicy i zakosztowałem w dwóch produktach ichniejszych browarów. Spróbowany w pierwej kolejności (i w obu wariantach) Paulaner, okazał się strzałem w dziesiątkę. Świetne, orzeźwiające pszeniczne piwo. Wersja jaśniejsza bardziej mnie przekonuje, ale tej ciemniejszej też niczego nie brakuje. No może prócz ciut niższej ceny

Z kolei masówka o nazwie Perlenbacher, produkowana dla pewnej sieci hipermarketów, zaskakuje jakością niespotykaną w tym przedziale cenowym. Nasze żubry, tyskie-syfskie, czy warki, nie dorastają mu nawet do pięt. Bardzo dobre lekkie piwo, w którym czuje się goryczkę i nie ma się wrażenia jakby opętany browarnik wrzucił do kadzi wór nadmanganianu potasu. Jest z tym piwem jednak jeden uciążliwy problem. Otóż, jest ono, jakby to powiedzieć, niekompatybilne z naszym Żywcem. Z innymi piwami jeszcze nie eksperymentowałem. Nie wiem czy sprawia to wręcz spartański skład ów niemieckiego piwa, czy coś innego, ale połączenie perlenbachera z większą ilością żywca, zakończyło się okrutnym bólem głowy na drugi dzień. Uprzedzając chybione komentarze, dodam że nie tylko u mnie Spożywany natomiast "w samotności" perlenbacher, następnego dnia nie zostawia żadnego śladu...

[KOSHI]

Re: Piwa, jabole, wódka, spiryt, herbata - czyli co lubicie

przez KOSHI w 19 Cze 2013, 20:06

Ja bym dorzucił Złotego Kłosa jeszcze do roczniko-chemio podobny alkoholi. Też syf. No i nieśmiertelny Silber Kreuze, czy jak się tam ta ku*wa nazywa...

Co do mieszanki, to ja stawiałbym na to, że nie pomieszanie trunków ci zaszkodziło, a jedynie konsumpcja Żywca, do którego ponoć dawali świńską żółć by była goryczka. Czy dają dalej, czy nie i czy wogóle dawali nie mam pewności, ale były takie pogłoski. Nie zmienia to faktu, że Żywiec się spie*dolił. Dlatego po kilku okrutnych kacach po tym trunku odpuściłem go i pijam inne piwa. Przynajmiej łeb nie napie*dala i bebech.

[Dżuz]

Re: Piwa, jabole, wódka, spiryt, herbata - czyli co lubicie

przez Dżuz w 19 Cze 2013, 20:49

Heh, z tą żółcią to ja bym aż tak nie galopował Fakt, nasze koncernowe piwa są wybitnie podłe. Muszę się przyznać, że gdybym dostał do spróbowania pięć wytworów z pod godła Tyskie, Warka, Żubr, Kasztelan i na przykład Perła, to jestem pewien, że nawet nie poczułbym różnicy. A nie - Perła wybitnie cuchnie

Podłości w smaku naszego piwa masowego dopatrywałbym się raczej w przyśpieszonej produkcji i oszczędzaniu przy doborze składników, aniżeli w mitach typu żółć w piwie