Mass Effect

[Terminus]

Re: Mass Effect

przez Terminus w 16 Gru 2012, 17:05

Może byście wrócili z tą dyskusją z powrotem na pokład statku miłości kmdr. Sheeparda?

Uwagi moderatora:

Nom, bo się offtop robi. Jak ktoś chce niech założy topic o broni, to pośmiejemy się ze Szpagina jeszcze bardziej. - xKołeKx

[Stalker Rambo]

Re: Mass Effect

przez Stalker Rambo w 16 Gru 2012, 22:12

Jednym z moich ulubieńców w jedynce był Wrex. Miał takie wojskowe poczucie humoru i tu moje pytanie:

:

Podczas grania byłem zmuszony zabić Wrexa. Czy jest możliwość innego potoczenia się sytuacji, patrz -> przeżycia wrexa?

[kis104]

Re: Mass Effect

przez kis104 w 17 Gru 2012, 00:02

Owszem, ale musisz mieć wysoki wskaźnik przeciwieństwa Renegata: Idealisty.

[Trikster]

Re: Mass Effect

przez Trikster w 17 Gru 2012, 10:18

Da radę również, jeśli jesteś Renegatem - zresztą w najważniejszych przypadkach w ME zarówno Idealista, jak i Renegat dają możliwość rozwiązania tych samych kłopotliwych sytuacji.

[Gizbarus]

Re: Mass Effect

przez Gizbarus w 17 Gru 2012, 14:53

Tja, za pierwszym razem też brakowało mi punktów, więc strzeliłem... A nie chciałem już wczytywać sejwa, więc potoczyłem dalej grę z taką podjętą decyzją. Ale fakt, że bez niego gra traci sporo ze swojego uroku

[Realkriss]

Za ten post kis104 otrzymał następujące punkty reputacji:

Realkriss, Gizbarus.

[Gizbarus]

Re: Mass Effect

przez Gizbarus w 17 Gru 2012, 23:22

Tak szczerze, jak miałem w trójce dokonać wyboru...

:

...czy wyleczyć genofagium i zjednoczyć klany, lub podlizać się salarianom i porzucić krogan...

...nie zastanawiałem się dłużej jak może 15 sekund. Grunt, Wrex i cała masa krogan - czego chcieć więcej?

Btw - czy też macie wrażenie, że dopiero od części drugiej kroganie zaczęli być naprawdę problemem na polu bitwy jako wrogowie? W jedynce jakoś nie robiło mi to różnicy, czy to asari, człowiek czy kroganin - padał równie szybko

[Slovik]

Re: Mass Effect

przez Slovik w 17 Gru 2012, 23:35

W Mass Effecta jeszcze nie grałem, ale już od dłuższego czasu przymierzam się do tego tytułu. RPG jak to RPG- wypadałoby zapoznać się z fabułą od A do Z żeby dobrze się w nią wczuć, więc dla pewności poprosiłbym o radę... Czy zakup trzeciej części ma w ogóle sens, jeśli nie grałem w poprzednie? Dużo bym stracił, czy może lepiej po ludzku zacząć od pierwszej? Z góry dzięki

[Gizbarus]

Re: Mass Effect

przez Gizbarus w 18 Gru 2012, 01:20

Zacznij od pierwszej - to tytuł w jakim nie można sobie pozwolić na grę od połowy albo od końca serii

[Trikster]

Re: Mass Effect

przez Trikster w 18 Gru 2012, 10:17

Gizbarus:
Może to kwestia poziomu trudności - w jedynce dwa ostatnie były ukryte aż do kolejnych przejść gry - ale masz rację, kroganie w jedynce nie byli tak wymagający pomimo tego, że mieli dodatkową zbroję oraz odnawialną energię. Jeśli więc w jedynce kroganin to zwykły "damage sponge", to w dwójce faktycznie nabiera kolorytu. A w ogóle problemem przeciwników w ME jest to, że są bardzo często bardzo podobni - nie ma zbytnio różnicy czy walczysz z gethem, czy collectorem, czy człowiekiem, AI mają bardzo podobne.

[Gizbarus]

Za ten post Gizbarus otrzymał następujące punkty reputacji:

kis104.

[kis104]

Re: Mass Effect

przez kis104 w 18 Gru 2012, 16:59

A tutaj sie zaskoczyłem : o Bo dla mnie Kroganie byli ogromnym wyzwaniem w jedynce (mimo że grałem każdą klasą, i na większości poziomów trudności [poza ostatnim, brak mi nerwow ;p]) to za kazdym razem były mniejszym lub większym problemem, a w dwójce i trójce niezależnie od poziomu zawsze szło łatwo. Możliwe ze to dlatego, iż zawsze brałem amunicje zapalającą i po prostu szybko ich paliłem, nie zmienia to faktu ze w jedynce moment przy uwalnianiu Liary był dla mnie udręką.