Laboratoria to moje ulubione miejsca w tej części Stalkera - mówię tak nawet pomimo mojej niechęci do wszelakich horrorów itp. Moją ulubioną lokacją jest zdecydowanie laboratorium X-18. Pamiętam, że trochę zepsułem sobie rozgrywkę grając wtedy z założonymi słuchawkami - a kiedy w trakcie przeszukiwania laboratoriów w tle słychać jakiś kawałek Motorhead, to pierwsze spotkanie ze Snorkami to nic strasznego
Pierwsze wrażenie bardzo dobre, szczególnie kiedy te niewidzialne mutanty ciskają w nas przedmiotami - później robi się to już irytujące.
X-16 niezbyt mi się spodobało, ta lokacja kompletnie po mnie spłynęła i mimo że grałem na tym etapie co najwyżej tydzień temu, nic już z niego nie pamiętam.
To "laboratorium" z Mózgozwęglaczem to już w ogóle było na siłę robione, lokacja kompletnie bezbarwna. No i sam Mózgozwęglacz mógł być jakoś lepiej przedstawiony, a nie jak jakaś maszyna, którą można bez problemu wyłączyć za pomocą bodajżę jakiegoś przycisku.
No i doszedłem do wniosku, że z laboratoriów lubię jednak tylko X-18