Prypeć 2013

Kontynuowane na bieżąco.

Moderator: Realkriss

Prypeć 2013

Postprzez pan kozaq w 09 Gru 2012, 17:08

Rzecz dzieje się po wydarzeniach Zewu Prypeci
Prolog
:

Vlad przechadzał się po mokrych uliczkach Baru, na które padał deszcz. Podobało mu się to miejsce. Było tam dość bezpiecznie, ze względu na siedzibę główną Powinności, czyli dużą liczbę dobrze wyszkolonych osób oraz duże ilości dobrze uzbrojonych samotników. Schodząc po schodach, jego oczom ukazał się średniej wielkości plac. Na nim stał duży autobus, na którym było krzywo napisane białą farbą :

Barobus

Czym był zatem Barobus? Dla wielu stalkerów przepustką do wolności, dla innych zwykłym środkiem transportu, a dla jeszcze innych śmiercią.
Pierwsi to oczywiście koty, które zbierając kasę za drobne robótki u Sidorowicza, docierali do Baru. Oczywiście trudno było zarobić pracując tylko dla handlarza, bo za wszelką cenę chciał utrzymać przy sobie swoją tanią siłę roboczą. Zarabiał krocie wynajmując ich do likwidowania mutantów, zabijania niewygodnej konkurencji, w końcu szukania artefaktów. Tania siła robocza była naprawdę tania, bo zazwyczaj mieli na sobie proste skórzane kurtki, obrzyny dwururek , i ewentualnie Makarowa. Wielu z nich straciło życie ginąc w anomaliach, od obcych kul, od kłów i pazurów mutantów, poprzez likwidację osobników którzy najwięcej wiedzieli.
Drugich opisywać raczej nie trzeba, ot zwykli stalkerzy ze zbyt dużą ilością towaru, za dużym portfelem lub będącym po prostu leniem.
Trzeci to oczywiście bandyci, którzy myśleli ,,jeżdżą nim same koty, a kierowca to pewnie frajer. Chodźcie chłopaki, rozwalimy ich, zgarniemy łup, a potem wszystko przepijemy.”. Ile razy dziwili się, gdy ,,koty” wyciągały RP-74, TRs-y , Obokany i SPAS-y, a ,,kierowca-frajer” masakrował ich automatycznym Strikerem, lub Tunderem S14.
Tak więc Barobus był wygodnym i bezpiecznym środkiem transportu, ale tylko do Baru. Co prawda, inni stalkerzy myśleli nad stworzeniem dróg do Jantaru lub magazynów wojskowych, ale władze Powinności stanowczo nie podobał się pomysł przewiezienia ludzi do Magazynów, gdyż ,,mogli oni przyłączyć się do Wolności, co mogło przeszkodzić w walce z Zoną”. Tak naprawdę chcieli zatrzymać jak najwięcej ludzi przy sobie. Zaś do Jantaru trudno się było dostać ze względu na najemników i badytów w Dziczy oraz brak jakiejś drogi na której nie było by barykady. Pomijano stada rodentów i ślepych psów, więc Jantar odpadał.
Vlad chwilę popatrzył na rozgrzewającego się busa i tłum ludzi czekających na odjazd. Po chwili ruszył w kierunku siedziby Powinności, albowiem przed nią stała tablica ogłoszeń i zleceń, na której zawsze można było znaleźć jakąś ciekawą robotę lub ogłoszenie kupna lub sprzedaży broni, amunicji, kombinezonów, wyposażenia na artefaktach kończąc. Po krótkim marszu dotarł do tablicy. Nie zobaczył przy niej tłumów. Spojrzał na zegarek i sprawdził godzinę. Była 5:47. Nic dziwnego, pomyślał Vlad. O tej porze nie ma tłumów, wszyscy śpią albo są w barze. Jego uwagę zwróciło świeżutkie ogłoszenie, wywieszone dość niedawno. Można to było poznać po jeszcze nie rozmytym atramencie. Treść była taka:
Wynajmę grupę doświadczonych stalkerów. Dobrze płatne.
Barman

Vlad od razu wiedział, że szykuje się grubsza sprawa. W innych przypadkach barman by dokładniej opisał robotę i podał konkretną cenę. Nie widząc nic ciekawszego, postanowił pójść i spytać Barmana o co chodzi. Poprawił swój kombinezon, z którego był dumny. Był to ulepszony ,,Świt” ze zwiększonym pancerzem. Niby nic wielkiego, ale Vladowi bardzo się podobał.

Po krótkiej chwili Vlad dotarł na miejsce. Zszedł po schodach, standardowo olał szatniarza, który każdego witał ,,Możesz wejść, stalkerze”. Zabezpieczył swojego AK-74, i podszedł do Barmana.
Barman był łysym mężczyzną po pięćdziesiątce, ubranym w sweter z podwiniętymi rękawami, skórzaną kamizelkę oraz niebieskie jeansy. Podszedł do Vlada i zagadał:
-Witaj Vlad, czytałeś ogłoszenie?- spytał.
-Oczywiście- odpowiedział stalker.- o co chodzi dokładniej chodzi?
-Walę prosto z mostu – grupa narwańców potrzebuje kilku weteranów aby zaprowadzili ich na Skandowsk. Dobrze płacą, ale w Czerwonym Lesie może być gorąco. Monolit przegrupował się i bardzo pilnuje swoich stanowisk, bo większej liczby stalkerów w centrum chyba nie ogarną, a brak władzy mógłby się skończyć dla nich tragicznie. Mają motywację, więc są jeszcze bardziej niebezpieczni. Powiedziałem im o tym i dlatego dają każdemu z was nowiuśkie Beryle z wkładką kompozytową oraz lepszym noktowizorem. To jacyś idioci, więc jak dobrze potargujecie się to na pewno wyciągniecie jeszcze kasę na jakąś broń. – dokończył mrugnięciem oka Barman.
Po chwili niezręcznej ciszy Barman rzekł:
-Powinieneś to przemyśleć- ciągnął dalej- dobrze znasz tamte tereny.
-Masz te Beryle??
-No jasne, na razie. Niestety, zbieramy pięciu ochotników. A właściwie to są jeszcze cztery miejsca, bo usrali się na jakiegoś snajpera z Wolności… To jak, rezerwować ci miejsce?
-Tak, pewnie. –orzekł z uśmiechem po chwili stalker.- kiedy wyruszamy??
-Za tydzień, o ile zbierzemy chętnych.- odpowiedział z odrobiną zwątpienia Barman.


Rozdział drugi
Wymarsz!
:

Ten tydzień Vladowi dłużył się niemiłosiernie. Nie dość że nie było nic do roboty, to jeszcze miał problemy ze snem. No cóż, pomyślał, przynajmniej dobrze płacą.
Po całym tygodniu oczekiwań nadszedł czas na spotkanie z zleceniodawcami. Vlad umył się, ubrał się w swojego nowego Beryla, przeczyścił stare, wysłużone oraz zabójcze AK-74 i po chwili ruszył w drogę na miejsce spotkania. Był to jeden z opuszczonych magazynów przy wejściu do Baru od strony Wysypiska. Wszedł na dach po drabince, następnie po schodach awaryjnych na dół, a na końcu do pokoju z napisem nad drzwiami ,,Do szefa”. W pokoju już czekali Zulus, który niedawno wrócił z Prypeci, snajper Wolności Maks oraz zleceniodawcy, co dało się wywnioskować po kombinezonach ochronnych SSP-99M. Jeden z nich bawił się Big Benem, rozładowując go i ładując od nowa.
Vlad przywitał się z Zulusem, zrobił żółwika z Maksem a następnie podszedł do ,,szefów”
-Dzień dobry- przywitał się grzecznie.
-Witaj- odpowiedział ten z Big Benem- mówią na mnie Spust.
-Vlad.
-Ach wybacz, nie przywitałem cię z resztą-oznajmił Spust- widzę że Zulusa i Maksa znasz- kontynuował- poznaj więc mojego brata Wanię- w tym momencie z cienia wynurzył się dwu metrowy olbrzym trzymający rewolwer Magnum na nabój 0.45 cala- oraz znajomego z podwórka, Grafa.- koleś stojący przy oknie odwrócił się, skinął głową na Vlada i kontynuował palenie papierosa.
Graf spokojnie dopalił fajka i rzekł:
-A gdzie dwójka pozostałych? Wiecie coś na ich temat? –spytał.
-Podobno ma iść nami Gruby.-rzekł po chwili namysłu Zulus.
Vlad znał Grubego. Wszyscy wiedzieli że był niewyżytym psychopatą ze strzelbą, gotowym odstrzelić łeb bo ,,ma zły dzień”. Ale kiedy brał leki dało się nakierować jego złość na przeciwnika. Stawał się nieocenioną pomocą w walkach na krótkim dystansie. Jednak mógł się stać bronią obusieczną. A tego nikt nie chciał.
-Ja zaś słyszałem-zaczął Maks- że ma z nami iść Inkwizytor.
-Eee, nonsens – odezwał się nagle Wania- Inkwizytor to stary cap. Gruby przynajmniej się na coś zda.
-No dobra, a ten ostatni to kto?- przerwał Spust.
-Podobno Wilk ma iść, Walerian wrócił z Czerwonego Lasu, więc zajmie się kotami, a bez szkolenia kotów ma czas na takie zabawy. Mówił mi niedawno z resztą że musi się tam wybrać- skończył Zulus.
-Vlad, ty chyba nie jesteś na bieżąco z informacjami??- Spytał Maks.
-Eee, nawet nie pytaj. Ledwo pamiętam ten tydzień.- odpowiedział.
Cholera, on ma rację, pomyślał. Zawsze jak robiłem za przewodnika do tamtych okolic, nigdy tak się ze mną nie działo. Może powinienem zrezygnować?? Nie, kontynuował rozmyślanie, muszę. Potem pójdę do Prypeci szukać szczęścia lub do naukowców. Ale na pewno nie do Sacharowa. Jak ostatnio wpadł do niego Woronim bo jakiś komponentów do kombinezonów mu nie dostarczył Nowikow ( bo wyprowadził się od prof. Hermana i Oziorskiego gdyż ostatnio zaczęli wnosić mu do naprawy resztki kombinezonów SSP-99, to nie wytrzymał, choć po tygodniu roboty u Sacharowa zaczął żałować decyzji), a Sacharow witał ciągle Woronima ,,Witaj stalkerze” dopóki ten nie odbezpieczył VLA i nie zaczął go wyklinać, bluzgać jak syn budowlańca i szewca oraz groził że idzie do UAZ-a po RPG-7. Sacharow na to że nie będzie z nim gadał i obraził się na niego. Więc z Sacharowem wytrzymasz góra 10h, rekord zaś wynosi 3 dni. Rekordzistą był zombie, którego bandyci związali, wrzucili Sacharowowi do wentylacji i zakneblowali. To miał być niewinny żart. Biedaczek, po trzech dniach łeb mu tak spuchł, że aż wybuchł od nadmiaru informacji.
Nagle odezwało się PDA Spusta. Przeczytał wiadomość i po chwili odrzekł:
-Barman wysłał mi wiadomość. Za pół godziny mamy się stawić na Pchlim Targu, okazało się że jest dodatkowa robota.- i po chwili krzyknął- Zbiórka!!
Wszyscy wstali i ustawili się w szeregu.
-Kolejno, odlicz!- krzyknął Spust.
-Jeden!
-Dwa!
-Trzy!
-Cztery!
-Dobra, oddział kompletny.
Poprawił kombinezon, wziął swojego Big Bena i krzyknął:
-Oddział, Wymarsz!.-i po chwili dopowiedział.- Za mną.
Wszyscy wyszli za Spustem z magazynu i udali się w kierunku drogi na Wysypisko.

Ok, pierwszy wrzucony, całe opowiadanie może być trochę mdłe, ale teraz akcja się rozkręci ze względu na strzelaniny :D
Ostatnio edytowany przez pan kozaq 13 Gru 2012, 17:51, edytowano w sumie 2 razy
Image
Image
Image
Awatar użytkownika
pan kozaq
Weteran

Posty: 558
Dołączenie: 07 Mar 2012, 15:51
Ostatnio był: 16 Lis 2024, 18:05
Frakcja: Wojsko
Ulubiona broń: Akm 74/2
Kozaki: 43

Reklamy Google

Re: Prypeć 2013

Postprzez Tormentor w 09 Gru 2012, 18:11

Dużo błędów stylistycznych i chaos gdzieniegdzie, trochę źle się czyta.

Opowiadanko wygląda tak jak by było napisane jednym tchem. Dużo poprawek i zabiegów kosmetycznych by się przydało. Niektóre zdania są nie spójne lub dziwnie brzmią.





Barobus fajny motyw :)

Pisz dalej, nie zniechęcaj się.
Image
Awatar użytkownika
Tormentor
C O N T R I B U T O R

Posty: 1043
Dołączenie: 15 Lis 2010, 21:42
Ostatnio była: 28 Lis 2024, 11:17
Miejscowość: Yantar
Ulubiona broń: --
Kozaki: 290

Re: Prypeć 2013

Postprzez pan kozaq w 09 Gru 2012, 18:22

Dzięki za krytykę, ale rozpisz się, np. ,,więcej opisów" lub ,,więcej dialogów". Powytykaj błędy (jeśli masz czas)
Image
Image
Image
Awatar użytkownika
pan kozaq
Weteran

Posty: 558
Dołączenie: 07 Mar 2012, 15:51
Ostatnio był: 16 Lis 2024, 18:05
Frakcja: Wojsko
Ulubiona broń: Akm 74/2
Kozaki: 43

Re: Prypeć 2013

Postprzez marcel w 09 Gru 2012, 18:35

Co prawda, inni stalkerzy myśleli nad stworzeniem dróg do Jantaru lub magazynów wojskowych, ale władze Powinności stanowczo nie podobał się pomysł przewiezienia ludzi do Magazynów, gdyż ,,mogli oni przyłączyć się do Powinności, co mogło przeszkodzić w walce z Zoną”.


Chyba "do Wolności". ;)
>>> Wenn ist das Nunstück git und Slotermeyer? Ja! ... Beiherhund das Oder die Flipperwaldt gersput. <<< ~ Ernest Scribbler

Za ten post marcel otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive pan kozaq.
marcel
Opowiadacz

Posty: 436
Dołączenie: 31 Lip 2007, 17:48
Ostatnio był: 29 Paź 2020, 15:47
Kozaki: 193

Re: Prypeć 2013

Postprzez Salciarz w 09 Gru 2012, 19:33

Skoro chcesz, żeby ktoś powytykał błędy :P
:

dużą liczbę dobrze wyszkolonych osób oraz duże ilości dobrze uzbrojonych samotników

powtórzenie
Tania siła robocza była naprawdę tania, bo zazwyczaj mieli na sobie proste skórzane kurtki, obrzyny dwururek , i

Przed i nie stawia się przecinka, chyba, że jest to drugie "i" w zdaniu. Poza tym zmień na niedroga, czy coś, bo źle brzmi.
od obcych kul, od kłów

Pierwsze "od" wystarczy.
lub będącym po prostu leniem.

Będącym leniem? Nawet nie potrafię zaproponować alternatywy.
władze Powinności stanowczo nie podobał się

władzom powinności stanowczo nie podobał się/władze powinności stanowczo sprzeciwiały się
robotę lub ogłoszenie kupna lub sprzedaży

Powtórzenie. Za drugie "lub" można wstawić "i".
Był to ulepszony ,,Świt” ze zwiększonym pancerzem.

Jak zwiększonym? Grubszym, podwójnym, a może lepsza kamizelka kuloodporna? Błąd logiczny.


To pi razy drzwi wszystko. Jednak żadnych większych błędów nie widzę i możesz śmiało pisać dalej. Nie martw się, jak ja zaczynałem... No nic, może wam link do pierwszej postaci z PBF'a kopsnę, to zobaczycie jak to wychodziło ;)
Awatar użytkownika
Salciarz
Stalker

Posty: 77
Dołączenie: 17 Sty 2012, 20:55
Ostatnio był: 05 Lut 2017, 14:09
Miejscowość: Dlaeko.. daleko...
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Viper 5
Kozaki: 13

Re: Prypeć 2013

Postprzez Szrapnel w 09 Gru 2012, 21:37

A ja mam takie pytanie. Dlaczego obrzyny dwururek, a nie standardowe? Toć te drugie mają większy zasięg, celność, a jak ktoś chce poręczności to niech sobie pistoleciki nosi. Prócz tego z tekstu wynika, że każdy osobnik miał na wyposażeniu dwa obrzyny i makarowa ;-)

Druga sprawa, która mnie nurtuje. Jak na mój gust to hasać po Zonie z karabinem maszynowym jest co najmniej ciekawie, szczególnie w przypadku stalkerów samotników, którzy niemal ciągle są w ruchu. Nie wspomnę o spasie będącym niezwykle złożoną konstrukcją, a tym samym trudną do naprawienia/wyczyszczenia w warunkach polowych.

Co do handlu artefaktami to ja, gdybym był bandytą dzięki właśnie takiemu ogłoszeniu wiedziałbym kogo opłaca mi się obrabować :-)

Tak, wiem, czepiam się głupich drobnostek nie mających większego znaczenia. Tak więc stwierdzam, że opowiadanko jest okej, podobało mi się i mam nadzieję, że będziesz pisał dalej.
Awatar użytkownika
Szrapnel
Kot

Posty: 23
Dołączenie: 11 Lip 2012, 10:57
Ostatnio był: 30 Lip 2015, 02:16
Miejscowość: Polskie Termopile!
Frakcja: Czyste Niebo
Ulubiona broń: Martha
Kozaki: 11

Re: Prypeć 2013

Postprzez Gizbarus w 09 Gru 2012, 23:15

Cóż, brzmi to nawet, nawet... Acz jak i mój przedmówca, muszę się czepić paru rzeczy :wink:

Kombinezon - 'ulepszony, ze zwiększonym pancerzem', parafrazując wypowiedź. No wybacz, ale to jest termin pasujący stricte tylko do gry komputerowej. Opowiadanie niech zachowuje chociaż jakieś pozory realizmu (...jak to ktoś powiedział przy okazji innego opowiadania :wink: ) - może po prostu napisz, że "kombinezon miał dodane płytki kevlarowe w kilku newralgicznych miejscach, dzięki czemu chronił lepiej przed kulami i pazurami mutantów".

Cudzysłowie - noż do jasnej ciasnej! Tak trudno napisać normalny cudzysłów, wyglądający TAK?: " Czy naprawdę trzeba tworzyć go z PRZECINKÓW? :facepalm: Może to i modne, nie wiem - ale na pewno głupie. Proszę cię, zmień to, albo chociaż unikaj na przyszłość...

Poza tymi dwiema łyżkami dziegciu przyznam, że nawet dość ciekawie się to czyta :wink: Pisz dalej, a zobaczymy, co z tego wyniknie.
A czy TY już przeczytałeś i oceniłeś moją twórczość?
"Samotność w Zonie" - nadal kontynuowana.
"Dawno temu w Zonie" - tylko dla weteranów forum.
"Za późno" - czerwona część cyklu "Kolory Zony"
"Akurat o czasie" - biała część cyklu "Kolory Zony"
"Za wcześnie" - niebieska część cyklu "Kolory Zony"
"Pęknięte Zwierciadło" - mini-cykl o Zonie w wersji noir
Awatar użytkownika
Gizbarus
Opowiadacz

Posty: 2895
Dołączenie: 18 Paź 2011, 16:44
Ostatnio był: 27 Sie 2024, 20:51
Miejscowość: Zadupie Mniejsze Wybudowania Kolonia II
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Sniper Rifle SVDm2
Kozaki: 854

Re: Prypeć 2013

Postprzez pan kozaq w 10 Gru 2012, 15:43

Szrapnel:
1- długa dwururka- obrzyn posiada ona większą moc niż pistolety, strzela się głównie ze śrutu, można ją również szybciej wyciągnąć.
2- km i spasa- broń czyści ci technik, a samemu zajmuje o wiele krócej, bo jest to kwestia wyuczenia. KM- ok, nie posprintujesz z nim, ale czy w realu non stop biegasz?? Raczej nie. Większość stalkerów w Zonie chodzi, a nie truchta.

Gizbarus:
1. Ok, sorry, sam nie wiedziałem jak to określić. Postaram się poprawić na przyszłość.
2. Mi to lepiej wygląda, ale jak twój apel poprze pięć osób to postaram się tak pisać.
Image
Image
Image
Awatar użytkownika
pan kozaq
Weteran

Posty: 558
Dołączenie: 07 Mar 2012, 15:51
Ostatnio był: 16 Lis 2024, 18:05
Frakcja: Wojsko
Ulubiona broń: Akm 74/2
Kozaki: 43

Re: Prypeć 2013

Postprzez Gizbarus w 10 Gru 2012, 16:31

Kozak, Szrapnelowi chodziło o to, czemu napisałeś TYLKO o obrzynach zrobionych z dwururek, skoro nawet strzelby pompowe można obciąć - wszelkie Winchestery i Mossbergi nadają się do tego idealnie.

Co do cudzysłowów - tu nie chodzi o jakiś apel. Apele to w szkole dzieci mają... Tu chodzi o podstawową zasadę międzynarodowej gramatyki. Spróbuj tak napisać w piśmie urzędowym, to zrozumiesz o co chodzi :P
A czy TY już przeczytałeś i oceniłeś moją twórczość?
"Samotność w Zonie" - nadal kontynuowana.
"Dawno temu w Zonie" - tylko dla weteranów forum.
"Za późno" - czerwona część cyklu "Kolory Zony"
"Akurat o czasie" - biała część cyklu "Kolory Zony"
"Za wcześnie" - niebieska część cyklu "Kolory Zony"
"Pęknięte Zwierciadło" - mini-cykl o Zonie w wersji noir
Awatar użytkownika
Gizbarus
Opowiadacz

Posty: 2895
Dołączenie: 18 Paź 2011, 16:44
Ostatnio był: 27 Sie 2024, 20:51
Miejscowość: Zadupie Mniejsze Wybudowania Kolonia II
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Sniper Rifle SVDm2
Kozaki: 854

Re: Prypeć 2013

Postprzez margarita w 30 Gru 2012, 01:53

Dzisiaj komentarza typowo w moim stylu nie będzie, pojawi się za to coś innego.

Było tam dość bezpiecznie, ze względu na siedzibę główną Powinności, czyli dużą liczbę dobrze wyszkolonych osób oraz duże ilości dobrze uzbrojonych samotników.

Jak już ktoś wcześniej wspomniał – powtórzenie. Jeśli nie możesz przypomnieć sobie synonimu bądź zwrotu, który oznaczałby to samo, polecam wstukać w Google frazę „słownik synonimów”.
To samo tutaj:
Oczywiście trudno było zarobić pracując tylko dla handlarza, bo za wszelką cenę chciał utrzymać przy sobie swoją tanią siłę roboczą. Zarabiał krocie wynajmując ich do likwidowania mutantów, zabijania niewygodnej konkurencji, w końcu szukania artefaktów. Tania siła robocza była naprawdę tania, bo zazwyczaj mieli na sobie proste skórzane kurtki, obrzyny dwururek , i ewentualnie Makarowa. Wielu z nich straciło życie ginąc w anomaliach, od obcych kul, od kłów i pazurów mutantów, poprzez likwidację osobników którzy najwięcej wiedzieli.

To, że wstawisz nowe zdanie pomiędzy dwie identyczne frazy nie oznacza, że nikt nie zauważy powtórzenia. To dalej utrudnia czytanie.
A w ogóle to od kiedy noszenie prostego ubioru świadczy o tym, czy ktoś jest „tani” czy nie?

Czym był zatem Barobus? Dla wielu stalkerów przepustką do wolności, dla innych zwykłym środkiem transportu, a dla jeszcze innych śmiercią.

Znaczy co, zapili się na śmierć? Poza tym jakoś nie wierzę, że Azotowi i Kardanowi tak szybko udało się wynaleźć ten pojazd zdolny do poruszania się w Zonie.
A już na pewno nie wierzę w to, że to zwykły autobus. A-a.

Po chwili ruszył w kierunku siedziby Powinności, albowiem przed nią stała tablica ogłoszeń i zleceń, na której zawsze można było znaleźć jakąś ciekawą robotę lub ogłoszenie kupna lub sprzedaży (…)

Nie widzę potrzeby używania tak, hm, wyszukanych spójników w tym rodzaju tekstu.

Poprawił swój kombinezon, z którego był dumny.

To tylko subiektywne odczucie (jak i reszta…), ale to zdanie brzmi jak wypowiedź przedszkolaka. Ewentualnie ucznia podstawówki. Nie wiem dlaczego akurat to skojarzenie przyszło mi na myśl, naprawdę.

Grupa narwańców potrzebuje kilku weteranów aby zaprowadzili ich na Skandowsk.

Skadowsk, goddammit.

Skoro idziemy chronologicznie, to dorzucę jeszcze, że nie bardzo rozumiem jaki interes ma w tym Barman. Kasa – okej, ale rozmowa jego i Vlada jest chaotyczna. Nie mogę również pojąć, dlaczego tak smuci się, że zbierają kilku ochotników.

Wszedł na dach po drabince, następnie po schodach awaryjnych na dół, a na końcu do pokoju z napisem nad drzwiami ,,Do szefa”.

A nie lepiej po prostu „Szef”, ewentualnie „Gabinet szefa”, „Pokój szefa”?

W pokoju już czekali Zulus, (…) Maks oraz zleceniodawcy, co dało się wywnioskować po kombinezonach ochronnych SSP-99M

Po raz kolejny zapytuję, jakim cudem da się wnioskować kim albo jaki człowiek jest po ubraniu?

zrobił żółwika z Maksem

A nie mówi się raczej przybił?

nie przywitałem cię z resztą

Czas na kolejne pytanie z serii „A nie lepiej…?” – A nie lepiej napisać „Nie zapoznałem cię z resztą”? Z pewnością brzmiałoby mniej topornie i o wiele bardziej poprawnie.

Jak ostatnio wpadł do niego Woronim bo jakiś komponentów do kombinezonów mu nie dostarczył Nowikow ( bo wyprowadził się od prof. Hermana i Oziorskiego gdyż ostatnio zaczęli wnosić mu do naprawy resztki kombinezonów SSP-99, to nie wytrzymał, choć po tygodniu roboty u Sacharowa zaczął żałować decyzji), a Sacharow witał ciągle Woronima ,,Witaj stalkerze” dopóki ten nie odbezpieczył VLA i nie zaczął go wyklinać, bluzgać jak syn budowlańca i szewca oraz groził że idzie do UAZ-a po RPG-7.

Sześciolinijkowe zdanie? Serio?
I jeszcze ten język… Na twoim miejscu zbudowałabym ten fragment inaczej.

Przeczytał wiadomość i po chwili odrzekł

„Odrzec” to synonim słowa „odpowiedzieć”, nie „powiedzieć”.

Więc z Sacharowem wytrzymasz góra 10h, rekord zaś wynosi 3 dni. Rekordzistą był zombie, którego bandyci związali, wrzucili Sacharowowi do wentylacji i zakneblowali. To miał być niewinny żart. Biedaczek, po trzech dniach łeb mu tak spuchł, że aż wybuchł od nadmiaru informacji.

Średnio śmieszny ten żart. Albo to ja nie mam poczucia humoru, nie wiem.

-Kolejno, odlicz!- krzyknął Spust.
-Jeden!
-Dwa!
-Trzy!
-Cztery!

A to co, lekcja WF, czy zbiórka młodych harcerzy?

Starałam się nie powtarzać uwag poprzedników, bo mówienie czegoś dwa razy jest bezcelowe ;)
I żebyśmy się dobrze zrozumieli – nie jestem jakimś wrednym babsztylem, który wszystkich ochrzania, żeby się przez to dowartościować. Staram się po prostu szczerze mówić, co myślę, bo uważam, że to może wyjść autorowi danej historii tylko na dobre, także wiesz, no hard feelings.

A żeby nie było tak gorzko, to dodam jeszcze, że pomysł zapowiada się ciekawie i można go fajnie rozwinąć. Słownik w łapkę i (jak to już kilka razy powtórzyłam) pisać trochę dłużej.

Ciekawe, czy tym razem też będą mnie hejtować na shoutboxie ;)



Aha, jeszcze jedno, bo nie mogłam się powstrzymać:

Gizbarus napisał(a):Cudzysłowie - noż do jasnej ciasnej! Tak trudno napisać normalny cudzysłów, wyglądający TAK?: " Czy naprawdę trzeba tworzyć go z PRZECINKÓW? :facepalm: Może to i modne, nie wiem - ale na pewno głupie. Proszę cię, zmień to, albo chociaż unikaj na przyszłość...

Tak się składa, że to te „zakrzywione” cudzysłowy (czyli te, których tu użyłam) są prawidłowe ;) Ale, jak słusznie zauważyłeś, z przecinków ich się na pewno nie robi.
– Tato, dlaczego nie możemy jechać z tobą?
– (do siebie) Bo jesteś mortalem, synku, a ja nie lubię paradoksu.
Awatar użytkownika
margarita
Stalker

Posty: 191
Dołączenie: 14 Gru 2011, 19:17
Ostatnio była: 21 Lis 2015, 21:28
Miejscowość: Warszawa
Frakcja: Naukowcy
Ulubiona broń: Akm 74/2
Kozaki: 129

Re: Prypeć 2013

Postprzez Slovik w 30 Gru 2012, 02:44

Nie będę powtarzać opinii poprzednich „krytyków” i postaram się dodać coś nowego ;) No więc… Jeśli chodzi o prolog w moich oczach opis wygląda całkiem nieźle; przejrzysty i tak dalej, ale można by ubarwić o jakieś ładne, literackie formy i poprawić stylistykę. Oczywiście wszystko powolutku… Porównania typu „chropowata tablica [ogłoszeń] skrzyła się ognistą barwą surowej rdzy niczym tysiące drobnych iskierek (srutututu majtki z drutu)~~” nie pasuje może do szorstkiego postapokaliptycznego klimatu, ale jakieś delikatniejsze byłyby mile widziane. Żeby obraz przez Ciebie opisywany był bardziej wyrazisty w oczach czytelnika, kapujesz. Co do dialogów… Rozbuduj je jakoooooś! O krótkie opisy zachowań postaci, typu „odparł, robiąc to, tamto, siamto, po czym odwrócił wzrok w stronę rozmówcy”. Przyjemniej się wtedy czyta… Przynajmniej jak sam zaczynałem skrobać opowiadania to najbardziej mnie gryzły te rozmowy o wzorze:
- …
- …
- …
bez niczego pomiędzy. Wydawało się takie bezbarwne.
I sporo powtórzeń.
Tyle ode mnie, nie chcę się strasznie wymądrzać, bo sam niczego nie dodałem na forum (strach! xD), a też jestem amator! ^^ Powodzenia w pisaniu ;)
Slovik
Kot

Posty: 26
Dołączenie: 17 Gru 2012, 20:27
Ostatnio był: 02 Lut 2013, 14:15
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: GP 37
Kozaki: 5

Re: Prypeć 2013

Postprzez Realkriss w 30 Gru 2012, 14:30

Popieram Gizbara - NIGDY nie robi się cudzysłowów z przecinków.
A robię zawodowo wiele korekt, więc znam się na tym.
Awatar użytkownika
Realkriss
Moderator

Posty: 1667
Dołączenie: 08 Lut 2011, 14:58
Ostatnio była: 24 Lis 2024, 10:05
Miejscowość: Warszawa
Frakcja: Wolność
Ulubiona broń: Vintar BC
Kozaki: 882

Następna

Powróć do O-powieści w odcinkach

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 33 gości