Powiew Zony

Poniżej 5000 znaków.

Moderator: Realkriss

Powiew Zony

Postprzez luzak112 w 09 Lis 2012, 18:49

Witam jestem nowy na forum i od pewnego czasu zainteresowały mnie opowiadania w tym dziale więc sam postanowiłem spróbować sił i sam coś napisałem.Na razie Będzie pierwszy rozdział coś w prologu jeśli się wam spodoba do dam więcej rozdziałów.Miłej lektury!

Rozdział pierwszy-Początek

Był zimny i chłodny poranek i wszystkich w koszarach obudziła trąbka na znak że czas wstawać.Po pięciu minutach wszyscy żołnierze maszerowali mozolnym krokiem na stołówkę.Gdy wszyscy szykowali się do opuszczenia stołówki
w drzwiach stanął porucznik Kryłow i powiedział
-Jurek Gagarin-i basowy głos rozległ się po sali
-Te Jurek rusz się-powiedział jeden z jego kolegów
Jurek ruszył w stronę porucznika i wyszli ze stołówki.Gdy szli pomiędzy namiotami porucznik powiedział
-Słuchaj-zaczął porucznik
-Jeden z naszych agentów zaginął więc chcemy byś ruszył w głąb zony i go odnalazł ponieważ-i nie skończył ponieważ przerwał mu alarm sygnalizujący atak na bazę.To bandyci wraz z wynajętymi najemnika atakowali bazę wojaków.Krzyki,wybuchy,trzaski,strzały,krew,chaos.Wszystko jednak przerwała wielka emisja.Po czterech godzinach Jurek obudził się pod gruzem z strasznym bólem w prawej ręce i obydwu nogach.Gdy leżał tak w bezruchu usłyszał jakieś głosy i w jednej chwili pomyślał"zwariowałem?" nie zwariował to stalkerzy szukający wartościowych rzeczy w zwłokach nieżywych bandytów najemników i żołnierzy.Gdy Jurek zobaczył pierwszego stalkera powiedział nie zbyt głośno
-Pomóż mi-jednak powiedział to wystarczająco głośno żeby stalker go usłyszał.W pierwszej chwili nie wiedział co myśleć,lecz po chwili zawołał resztę towarzyszy.Nie wiedzieli co z nim zrobić rozmawiali kilka minut,w trakcie tej rozmowy Jurek usłyszał"zabijmy go"Jurek w strachu przed śmiercią stracił przytomność.Jurek obudził się w obozie stalkerów u miejscowego medyka
-Nie ruszaj się-powiedział lekarz-Kiepsko z tobą koleżko-dodał po chwili,zapadła cisza.
-Chłopy znależli cie po około pięć godzin po emisji przykrytego gruzem więc nawiasem mówiąc miałeś wielkie szczęście przeżywając to wszystko-wtem lekarz odlożył bandaże i kazał Jurkowi położyć się spać.

Za ten post luzak112 otrzymał następujące punkty reputacji:
Negative KOSHI.
luzak112
Kot

Posty: 4
Dołączenie: 09 Lis 2012, 18:00
Ostatnio był: 13 Paź 2015, 15:33
Frakcja: Wolność
Ulubiona broń: Akm 74/2
Kozaki: 0

Reklamy Google

Re: Powiew Zony

Postprzez Kill_Flint w 09 Lis 2012, 18:54

Srutututuutuututu można to rozpisać na co najmniej 2 lub 3 rozdziały. Czas w twoim opowiadaniu mijał tak szybko jakbyś miał zamiar pobić tym rekord w pisaniu opowiadania (albo raczej streszczenia). Musisz się jeszcze sporo nauczyć, udoskonal dialogi, to przede wszystkim. Cieszę się, że je wprowadziłeś, tylko że one są kiepskie i wymagają one napisania od początku tak samo jak cały tekst.
Bimbru bimbru dajcie, a jak nie to spier*******!

Moje opowiadanie: viewtopic.php?f=85&t=18925
Przeczytaj, skomentuj i oceń!

LA nie będzie.

Za ten post Kill_Flint otrzymał następujące punkty reputacji:
Negative Marks79.

Kill_Flint
Wygnany z Zony

Posty: 129
Dołączenie: 08 Sie 2012, 12:27
Ostatnio był: 17 Sty 2013, 20:05
Miejscowość: Janów
Frakcja: Wolność
Ulubiona broń: FT 200M
Kozaki: 15

Re: Powiew Zony

Postprzez Tormentor w 09 Lis 2012, 19:07

obydwu nogach
a nie prościej po prostu "nogach" :D


Ciężko to czytać. Masa błędów różnej maści. Odradzam pisanie powieści...albo nie. Pisz sobie tylko nie udostępniaj tego w sieci bo się po prostu nie opłaca. Ucz się gramatyki, pisania złożonych zdań, synonimów, tworzenia środków stylistycznych i innych takich, a z biegiem czasu będziesz potrafił spłodzić coś lepszego. ;)



Np. To zdanie:
Był zimny i chłodny poranek i wszystkich w koszarach obudziła trąbka na znak że czas wstawać.Po pięciu minutach wszyscy żołnierze maszerowali mozolnym krokiem na stołówkę. Gdy wszyscy szykowali się do opuszczenia stołówki


można napisać tak, rozwijając zdania i używając bardziej wyszukanego słownictwa:

"Chłodny poranek w towarzystwie porywistego wiatru przywitał słabo wybudzonych stalkerów szykujących się do służby. W starych koszarach panowała nużąca atmosfera przesiąknięta zapachem potu i swądem brudnej odzieży...[tu można dalej opisywać]... W jednej chwili zgromadzonych zerwał potężny ryk syren. Okropna fonia przeszyła przestrzeń powodując u wszystkich pełną mobilizacje. Oszołomieni w trybie natychmiastowym wybiegli na główny plac bazy w pośpiechu dopinając swoje kurtki...


;)
Ostatnio edytowany przez Tormentor 09 Lis 2012, 20:58, edytowano w sumie 3 razy
Image
Awatar użytkownika
Tormentor
C O N T R I B U T O R

Posty: 1029
Dołączenie: 15 Lis 2010, 21:42
Ostatnio była: 01 Wrz 2024, 11:43
Miejscowość: Yantar
Ulubiona broń: --
Kozaki: 289

Re: Powiew Zony

Postprzez KOSHI w 09 Lis 2012, 19:58

Gdzie są przecinki pytam się ja? Języka polskiego też w szkole nie było, o składni nie uczyli ... Kolejne tragiczne opowiadanie na forum. Piję Kozaka, bo dział Literatura jest po to, żeby zamieszczać opowiadania (nie mówię, że każde musi być mega wypasione i zweryfikowane przez Miodka, ale niech to ku*wa ma jakieś ręce i nogi), a nie swoje zmagania z ojczystym językiem i eksperymenty z gramatyką, ortografią i interpunkcją.
Image
Awatar użytkownika
KOSHI
Opowiadacz

Posty: 1325
Dołączenie: 16 Paź 2010, 13:13
Ostatnio był: 11 Wrz 2024, 19:35
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Vintar BC
Kozaki: 649

Re: Powiew Zony

Postprzez luzak112 w 09 Lis 2012, 20:14

Ok rozumiem odpuszczę sobie z pisaniem (oczywiscie jest tego wiecej ale na razie zawieszam pisanie na forum)

Za ten post luzak112 otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive KOSHI.
luzak112
Kot

Posty: 4
Dołączenie: 09 Lis 2012, 18:00
Ostatnio był: 13 Paź 2015, 15:33
Frakcja: Wolność
Ulubiona broń: Akm 74/2
Kozaki: 0


Powróć do Teksty krótkie

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 17 gości