Slownie:D

[SzErN]

przez SzErN w 30 Lis 2006, 15:01

Wojskowe porady, które moga sie przydac równiez w strefie .

- Ogien wspierajacy nie wspiera.
- Ogien zaporowy to nie zapora.
- Jesli cos jest glupie, ale dziala - to nie jest glupie.
- Staraj sie wygladac glupio - przeciwnik moze miec malo amunicji i nie bedzie chcial jej marnowac na takie byle co.
- Jesli natarcie idzie dobrze, to znak, ze pakujesz sie w zasadzke.
- Plan operacji wyglada swietnie do pierwszego kontaktu z nieprzyjacielem.
- Pieciosekundowe zapalniki wybuchaja po trzech sekundach.
- W okopach nie ma niewierzacych.
- Najwazniejsze rzeczy sa zawsze proste; proste - zawsze najtrudniejsze.
- Latwa droga jest zawsze zaminowana.
- Grunt to walka zespolowa - zespól to wiecej celów dla przeciwnika.
- Pociski smugowe dzialaja w obie strony.
- "Wywiad wojskowy" to sprzecznosc.
- Jesli upierasz sie bronic przedpola - zaskocza Cie od tylu.
- Pogoda nie jest strona neutralna.
- Motto obrony powietrznej: najpierw zestrzel - potem patrz czyj to samolot.
- Nie przejmuj sie rzeczami zaadresowanymi Twoim nazwiskiem; mysl o tych z napisem "do wszystkich, których moze dotyczyc".
- Masz klopoty? - wypruj caly magazynek.
- Jesli masz dwie rózne mapy - walka rozegra sie na terenie pomiedzy nimi.
- Nie stój, kiedy mozesz usiasc; nie siedz, kiedy mozesz lezec; nie czuwaj, kiedy mozesz spac.
- Jeden nieprzyjacielski zolnierz to troche za malo; dwóch - zdecydowanie za duzo.
- Czysty i suchy mundur polowy przyciaga bloto i deszcz.
- Nigdy nie chybiasz, majac pelny magazynek; z dwoma ostatnimi nabojami nie trafisz nawet w stodole.
- Wsparcie powietrzne zawsze przestrzeliwuje a artyleria strzela za blisko.
- Bron, która zacina sie, gdy jej najbardziej potrzebujesz jest nazywana M-60
- Virtuti Militari zwykle dostaje najmniej doswiadczony zolnierz w oddziale.
- Purpurowe Serce (amerykanska odznaka za rany na polu bitwy - red.) oznacza, ze byles wystarczajaco cwany, zeby przemyslec plan, wystarczajaco glupi, zeby go wypróbowac i na tyle fartowny, zeby przezyc.
- Promien wybuchu granatu recznego jest zwykle o pól metra wiekszy, niz Twój zasieg skoku.
- Nie istnieja wygodne okopy.
- Nigdy nie badz pierwszy, nigdy nie badz ostatni, nigdy nie zglaszaj sie na ochotnika.
- Jesli wyjatkowo dobrze przygotowales swoje pozycje do odparcia ataku - mozesz byc pewien, ze natarcie nastapi gdzie indziej.
- Jesli wyjatkowo starannie przygotowales zasadzke, nieprzyjaciel ja ominie.
- Jesli Twój manewr oskrzydlajacy idzie dobrze, to wróg zapewne spodziewa sie okrazenia.
- Wystajace obiekty przyciagaja ogien - nie kryj sie za nimi.
- Zawsze jest jakies wyjscie i zwykle ono nie dziala.
- Zwyciestwo przychodzi nieoczekiwanie, porazka - gdy obserwuje general.
- Zawsze zaczyna padac zaraz po tym, jak dostajesz goracy posilek.
- Nigdy nie mów sierzantowi, ze nie masz nic do roboty.
- Sa tylko dwa rozmiary mundurów i butów wojskowych: za male i za duze.

[Ervin92-16]

przez Ervin92-16 w 19 Sty 2007, 16:51

Wiersz, który mi ostatnio podeslal znajomy

Kiedy przyjda przeszukac ci dom,
Ten, w który mieszkasz chlopie,
I kiedy sprawdza twój CD-ROM,
I na plytach nagrane kopie,
Gdy pod drzwiami stana, i noca
Z nakazem w dloni w drzwi zalomoca -
Wiesz o jaka im chodzi zbrodnie?
Sciagales pliki
Przez dwa tygodnie.
Juz przed twym domem setki sa glin,
Dokad uciekac? Chyba do Chin.
A wszystko przez to, ze owe dane,
Wprost z Ameryki byly pobrane
Co czyni z ciebie kogos gorszego,
Nizli morderca wielokrotnego...
Kiedys przyjda na pewno pogrzebac ci w kompie
Moze sie zlituja, w co szczerze watpie,
Jak GROM w nocy przez dach sie wkuja,
Plyty polamia, save'y skasuja,
I na nic w FIFie kariera,
Znów w nfs'a startujesz od zera,
Choc w call of duty wojne wygrales,
Choc wiele nocy przez to zarwales,
Brak u nich skrupulów, litosci nie maja,
Za dyskutowanie zarobisz pala,
I nie pomoga placze, lamenty
Caly twój hardware w foli zapiety,
Juz biurko puste, juz wiatrak nie huczy
Moze mnie w koncu to cos nauczy,
Mijaja godziny, mijaja dni,
Chyba oszaleje, wciaz komp mi sie sni,
Dzwonie na paly, moze cos da sie zalatwic,
Jakis glina mówi: musze pana zmartwic,
Tutaj jest Polska, tu cuda sie dzieja,
Kompa pan oddal przebranym zlodziejom,
Jaki jest moral mojej definicji?
Profilaktycznie do domu nie wpuszczaj policji

[SzErN]

przez SzErN w 06 Lut 2007, 04:45

Zdarzy³o siê pewnego razu, ¿e uczeñ Mistrza Kung-Fu przeszed³ z powodzeniem nauki wstêpne i przyst±pi³ do ostatecznej próby.
Rzek³ mu wtedy Mistrz:
- Stañ na placu przed ¶wi±tyni± i przepo³ów go³ymi rêkami deskê, któr± ujrzysz opart± o kamienie.
Poszed³ tedy uczeñ i ujrza³ ledwo ociosan± k³odê twardego drewna. Nie ul±k³ siê jednak i go³± d³oni± uderzy³ w ni± tak mocno, ¿e pêk³a i dwie po³ówki spad³y na ziemiê.
- Dobrze wykona³e¶ zadanie - rzek³ Mistrz - Teraz czeka ciê drugi sprawdzian. Pójdziesz ze mn± do gospody w mie¶cie.
Poszli tedy do gospody, gdzie ujrzeli dwóch z³oczyñców bij±cych niewinnego kupca.
- Czyñ co trzeba - rozkaza³ Mistrz.
Rzuci³ siê tedy uczeñ w wir walki i wnet wylecia³ za drzwi z podbitym okiem i bez zêbów. Wróci³ te¿ zaraz w nies³awie do domu, a zgromadzonej rodzinie rzek³:
- To samo co rok temu. Placyk poszed³ dobrze, ale upi****li³ mnie jak zwykle na mie¶cie.

[Pipboy]

przez Pipboy w 06 Lut 2007, 15:38

Dobre, dobre

Przychodzi pijany chlop do domu. Zamknal drzwi, i na cale gardlo z progu krzyczy:
- Przyszedleeeeeemm!
Ostrym ruchem nogi, zrzuca lewego buta, ten ulatuje w koniec korytarza, potem, zrzuca prawego, który zostawiwszy na suficie slad podeszwy, pada na podloge.
Silnie klnac pod nosem, i czepiajac sie rekoma scian, przechodzi do kuchni,gdzie wywraca stól, taborety i bije naczynia.
- Ja k***wa przyszedlemmmm!
Nastepnie, przechodzi do pokoju, zrzuca z pólek wszystkie ksiazki, wywraca telewizor, bije krysztalowa waze.
I znowu na cale gardlo:
- W domuuu jestemmm!
Przechodzi do sypialni, zrywa z lózka przeccieradlo, rzuca je na podloge i depcze nogami.
- Przyszedleeemm... W domuuu jeestemmm!
Nareszcie opadlszy z sil, pada plecami na lózko, i wzdycha:
- Jak zajebiscie byc kawalerem....

[Erjot]

przez Erjot w 16 Lut 2007, 23:32

znalezione... (t³umaczone )

STALKER prawdziwa Beta MP: 23 marzec 2007 (niedzia³aj±ca)
STALKER druga prawdziwsza Beta MP: 18 kwiecieñ 2007 (prawie dzia³aj±ca)
STALKER finalna Beta (^^): 14 wrzesieñ 2007 (dzia³aj±ca)
STALKER nowy silnik (dx10): 20 grudzieñ

STALKER premiera: when it's done...

[Wazkez]

przez Wazkez w 26 Lut 2007, 20:41

Przychodzi gej do lekarza i mówi:
- Mam HIV panie doktorze.
- Dwa kilo grochu, pó³ litra soku ze ¶liwek , cztery banany i to
wszystko powtarzaæ przez tydzieñ po dwa razy dziennie.
- A to pomo¿e? - pyta gej
- Nie Ale nauczy pana do czego s³u¿y dupa.




Ufoludki dowiedzia³y siê, ¿e na Ziemi jest takie zwierze które pijê
wodê i daje mleko. Z³apa³y wiêc krowê i zaprowadzi³y nad rzekê.
Jeden trzyma³ ³eb krowy w wodzie, a drugi doi³. Nagle krowa siê
zesra³a i ten który doi³ wrzeszczy do drugiego :
- Wy¿ej ³eb! Wy¿ej! Bo mu³ bierze!!!

[ponio11]

przez ponio11 w 26 Lut 2007, 21:05

To moze cos odemnie

Stoj± dwie blondynki na przystanku i czekaj± na autobus. Autobus podje¿d¿a, a one podchodz± do drzwi kierowcy i jedna siê pyta:
- Dojadê tym autobusem do Centrum ?
- Nie - odpowiada kierowca.
- A ja ?- pyta druga.

[ST4LK3R]

przez ST4LK3R w 27 Lut 2007, 19:44

Co¶ z lekka zaczerpniêtego z CD-Action:
W d¿ungli odkrylto nowy gatunek kameleona. Ma 65 tys. kolorów i polifoniczne dwonki

[KoweK]

przez KoweK w 27 Lut 2007, 19:57

Dowody na to ze szkola jest filmem xDD
Geografia- Discovery Channel
WF- Szkola przetrwania
Religia- Dotyk aniola
Chemia- Szklana pulapka
Matematyka- 5*5
Historia- Sensacje XX-wieku
Jezyk polski- Magia liter
Lekcja muzyki- Jaka to melodia
Lekcja wychowawcza- Na kazdy temat
Przerwa- 997
Test- Milionerzy
Poprawka- Stawka wieksza niz zycie
Nowa w klasie- Tredowata
Nowy w klasie- Obcy pasazer Nastromo - chyba ósmy?
Ostatnia lawka- Róbta, co chce ta
Pan konserwator- MacGyver
Wycieczka szkolna- Ostry dyzur
Wyrwanie dO_odpowiedzi- Totolotek
Wywiadówka- Z Archiwum X
Wakacje z rodzicami- Familiada
Dyrekcja- JAG Wojskowe Biuro Sledcze
Dozorca/wozny- Straznik Texsasu
Informatyk- Johny Mnemonic
Korytarz w szkole- Ulica Sezamkowa
Powrót taty z wywiadówki- Wejscie smoka
Plan lekcji- Telenowela (co tydzien to samo i nudne)
Uczen na dywaniku u dyrektora-Wywiad z wampirem
Szkola- Swiat wedlug Kiepskich

[adin]

przez adin w 28 Lut 2007, 14:42

Stary kawa³, ale dosyæ zajebi***.

Przychodzi japaæ pani do sklepu spo¿ywczego.
Pyta: - Co to jest?
-To s± proszê Pani arbuzy - odpowiada jej sprzedawcza.
-To poproszê 3 sztuki, tylko niech Pan zapakuje mi ka¿d± sztukê oddzielnie.
Sprzedawcza taki trochê zszokowany, ale pakuje mi podajê. Bo gorszych widzia³.
-A co to jest co?
-A to s± jab³ka.
I na to owa pani: - To poproszê 2 kilo. Tylko wie pan, proszê zapakowaæ oddzielnie.
"Handlarz" pokierowa³ siê powiedzeniem: "Klient nasz Pan". Wykona³ zachciankê.
-A proszê pana, a to, to co?
-To jest mak proszê pani, ale ku*wa nie na sprzeda¿!

[Nieznany]

przez Nieznany w 13 Paź 2007, 14:57

Kierowca jedzie po prostej drodze, nagle zderzył się z gejem. Obaj wyszli cało, samochody do kasacji, wina leży po stronie kierowcy, więc mówi do geja
-Dam ci 100zł i jakoś się dogadamy
-Nie
-200zł i jakoś się dogadamy
-Nie
-250 i jakoś się dogadamy
-Nie
-No to masz 5 stów i ch*j ci w dupę
-No może się dogadamy....

[ThaiWarrior]

przez ThaiWarrior w 14 Paź 2007, 17:50

Heh, witam po dluuuugiej przerwie .

Ksiądz po kolędzie wypytuje małego chłopca:
- Chodzisz do kościółka?
- Chodzę.
- Z całą rodziną?
- Z całą rodziną.
- Co niedzielę?
- Tak.
- A do którego kościółka chodzisz?
- Do Carrefoura...

Wrócił syn z pracy w Anglii na swoją wieś. Zwraca się do niego ojciec
- Idź rozrzuć gnój
- What ? - pyta syn.
- Łot krowy i łot świni - odpowiada ojciec

- Wiesz jak uratować tonącego murzyna?
- Nie...
- To dobrze.

Jedno z mieszkań w blokowisku na Śląsku. W pokoju matka popija
piwem trzecią już tabletkę extasy, ojciec wstrzykuje sobie heroinę,
a syn w kiblu wącha butapren. Nagle dzwonek do drzwi, podbiegają wszyscy,
a tam dziadek:
- Witojcie! Przywiozłem wam ze wsi worek marihuany, bo wy w tym mieście
na samej chemii żyjecie.

Policja zatrzymuje samochód delikwenta. Jakoś im się nie spodobał, więc mówią:
- Proszę otworzyć bagażnik. Co pan tam wiezie?
- Pszczoły luzem
- A to proszę nie otwierać.

Spotyka się na ulicy 2 kumpli - jeden idzie z lampką
- Ty po co ci ta lampka?
- Widzisz. Byłem u swojej lubej. Kolacja przy świecach.
W końcu mówi, że ma wino i się pyta czy chcę lampkę
- Fajna była więc wziąłem...