"Nie wiem czy ktoś poruszał te tematyke czy nie, najwyżej powtórze się.
Sprawa jest związana z allegro, otóż dzisiaj zakupiłam na allegro obiektyw drogą licytacji. Po zakonczeniu aukcji w tempie ok. 5 min odezwał się ktoś na gg pisząc "ja w sprawie wygranej aukcji". No dobra odpowiedziałam i sobie myśle jaka błyskawica? Kosxzt obiektywu opiewał 720 zl + przesyla. Koles pyta jak sfinalizujemy transakcje i chciałby jak najszybciej. Ponieważ w zwyczaju mam sprawdzać katalog kontaktów widze ze nic nie wypełnione, jakiś wysoki numer gg wiec sobie mysle chwila... Ten od razu pyta ghdzie mam konto bo on mBanku i ze chcialby szybko kase to szybko wysle obiektyw. Mowie ze na Mbanku mam jakies 250 zl reszta lezy w multibanku on na to ze OK zebym mu wyslala te 250 z mBanku a reszte z multi. I juz tu chce podawac konto i dane. No to ja mowie chwila... skad mam wiedziec czy pan to pan poprosze te dane mailem. On odpowiada ze po co stwarzam problemy bla bla. Ja ze niestety bez tego nie wysle kasy poprosze maila. Juz zalogowaona na kontach czekam na rzeczonego maila i NIC. Czekam pół godziny pisze do niego a ten odpowiada ze ma problem z netem a potem ze mu sie outlook wiesza. No i sie pyta co dalej... Ja - ze czekam na maila. W miedzyczasie wysmarowalam maila ktore przesyla allegro o potwieedzeniu wygrania aukcji z prosba o dane konta i w ps. dopisalam cale zdarzenie. Ten wlasciwy odpisal ze absolutnie nie wysylal zadncyh informacji na gadu. Dodam, ze nie mial nic wpisane "o mnie" zadnego numeru gg bo porownałabym z tym co do mnie pisal.
Morał taki, zeby uwazac i nie dawać się zwieść szybkim wysyłkom.
Straciłabym z pewnością dziś 745 zł."
"Mój kolega miał podobną sytuacje ale nie on został poszkodowany. Mianowicie wystawił na allegro kamerę, poszła za 6000zł. Wysłał kupującemu dane konta na emila, w tym samym czasie do kupującego ktoś dzwoni na skype i podaje nr konta mówiąc, że szybko to załatwimy. Kupujący dzwoni do mojego kolegi pytając czy dane konta są poprawne, kolega mówi, ze tak. Po trzech dniach kupujący dzwoni i pyta dlaczego jescze nie otrzymał przesyłki, kolega odpowiada, ze pieniadze nie doszły. Okazuje się, że przelew poszedł na podstawione konto, kupujący zgłosił sprawe na policje ale nie wiem czy odzyskał pieniądze."
"Miałem identyczną sytuację miesiąc temu. Kupiłem telefon SE. Po zakończonej aukcji, na gg odezwał się "sprzedający" dziękując za transakcje. Podkreślał, że bardzo mu zależy na szybkiej finalizacji przez mBank. Spojrzałem na mBanku miałem kilkadziesiąt złotych za mało. Zaproponowałem przelew z innego konta. On zgodził się na mniejszą kwotę, ale żeby szybko sfinalizować transakcję. Napisałem, ok, ale niech numer konta i dane odeśle na meilu z Allegro. I kontakt się urwał....
Nic się nie stało, ale mam nauczkę."
Użytkownicy przeglądający to forum: svt07 oraz 3 gości