Muzyka - czytaj pierwszy post!

...a raczej wszystko o wszystkim. Debaty na dowolne tematy.

Postprzez KoweK w 08 Paź 2007, 21:32

Chemical123 napisał(a):The Analogs :P byles na koncercie we wrocku?

Ja będę w Olsztynie chyba 13 grudnia ;)

A mój tekst nie powinien nikogo obrażać jako, że jest skierowany do Jezusa. Z założenia, tekst jest manifestem anarchistycznym, jednocześnie odrzuceniem religii, skoro Jezus godzi się na wszystkie zbrodnie.

Btw. Kane, pisze się KOWKA ;)
"kowunio jest stalkerem ubranym w sweter ochronny "wschód słońca" szukającym artefaktów w zonie szczecińskiej
legenda głosi, że zdołał ominąć korki i dostać się do centrum - żyły złota"

Wheeljack
Awatar użytkownika
KoweK
Główny Administrator

Posty: 5662
Dołączenie: 10 Cze 2005, 14:49
Ostatnio był: Wczoraj, 13:58
Frakcja: Bandyci
Ulubiona broń: Vintar BC
Kozaki: 1475

Reklamy Google

Postprzez Microtus w 08 Paź 2007, 22:08

Kowek też dał do pieca nie ukrywam. Mój błąd, że jemu też nie udzieliłem reprymendy (wszystko dlatego, że jestem ateistą i to, że jak sie urodziłem w Polsce i zostałem ochrzczony to wcale nie uważam się za chrześcijanina).

Kane poczytaj sobie o skinheadach z lat 60/70 w Anglii to będziesz wiedział czemu analogsi śpiewają o "Jah".

Żyd to najzwyklejszy na świecie człowiek. Tak jak (w tym wypadku) chrześcijanin.


Czy każdemu normalnemu człowiekowi mówisz żeby "wyjeżdżał" z kraju bo Ci się nie podoba, że pyta o powody zbrodni?

A my (Polacy) niczego nie przeżyliśmy? Trzy rozbiory i dwie okupacje to nic? Ale jakoś się nie dopraszamy cały czas o przeprosiny, bo są nam niepotrzebne. (i nie, nie ujmuję tu tragizmu tragedii "holocaustu". To też była tragedia. A czego to ich nauczyło? Widzimy to w ich stosunku np. do arabów)


Nie dopraszamy się przeprosin?? A Katyń? ile razy domagaliśmy się przeprosin?
Do tego jak mamy wyliczać tragedie: żydzi zanim dostali swoje państwo przeżywali tragedie od znacznie dłuższego czasu niż Polacy (patrz pogromy żydów począwszy od średniowiecza do XX wieku).

Ja tam żydów nie kocham głównie ze względu na Palestynę i zachowanie amerykańskich żydów niedouczonych debili żądających odszkodowań za to, że w Polsce obozy były.
A jedwabne to była wina Polaków i dobrze, że Kwachu przeprosił.
War. War never changes...
Bury
zapraszam do lektury :)
Awatar użytkownika
Microtus
Legenda

Posty: 1028
Dołączenie: 18 Cze 2007, 14:31
Ostatnio był: 19 Sty 2019, 22:54
Miejscowość: łorsoł
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Vintar BC
Kozaki: 106

Postprzez Terminus w 09 Paź 2007, 08:37

kowek napisał(a):Z założenia, tekst jest manifestem anarchistycznym, jednocześnie odrzuceniem religii, skoro Jezus godzi się na wszystkie zbrodnie.

O ile pamiętam to jest temat o muzyce...

A co do teologii Kowek: Bóg dał nam wolną wolę i świadomość dobra i zła. Gdyby ingerował w nasze życie od razu, na ziemi karząc grzeszników, to wiara nie miałaby sensu, ponieważ WIEDZIAŁBYŚ, że On istnieje, a tak WIERZYMY w jego obecność [o ile ktoś wierzy oczywiście]. Bylibyśmy wtedy ubezwłasnowolnieni taką formą natychmiastowej "niebiańskiej sprawiedliwości". A tak jesteś Kowek wolny i masz wybór, możesz wierzyć lub nie. Ostateczną odpowiedź przyniesie śmierć.
CREDO [łac. Wierzę]
Awatar użytkownika
Terminus
Deliryk

Posty: 3955
Dołączenie: 22 Cze 2007, 06:15
Ostatnio był: 21 Lip 2022, 18:56
Kozaki: 1440

Postprzez Leiga w 09 Paź 2007, 09:41

Heh to mamy temat :)

Wiem, że off, ale...
Wkurza mnie podejście młodych ludzi. Takie modne i na topie być dzisiaj ateistą, prawda?. Pytanie czy ktoś rozumie w ogóle to pojęcie. Bliższym prawdy jest jednak nazywanie się niepraktykującymi katolikami. Wiele życia przed nami i kto wie gdzie na starość będziemy nasze myśli kierować. Nie chodzę do kościoła, nie przyjmuje komunii, i co najważniejsze nie SPOWIADAM SIĘ - nienawidzę tego. Ale czy nie wierzę? W coś tam wierzę, albo raczej poszukuję odpowiedzi. Ale czy ma to kształt Jahwe, Allaha, Światowida czy kto wie czego to tego nie wiem. Na tym etapie mego życia mogę powiedzieć że raczej jestem agnostykiem, ale nie ateistą. I pewnie właśnie większość z nas myli te dwa pojęcia.
Dlatego nie lubię ekstremów w postaci Ojca Dyrektora, moherowych beretów. Palestyńczyków z bojówek i żydów za swą jedyną i prawdziwą wiarą. Pieprzyć ekstrema. Lepiej spojrzeć na drugiego człowieka z dystansu i znaleźć w nim coś ciekawego, reszta to otoczka, pewna poza którą się przyjmuje. Teoria gier rządzi, stety lub nie.
Koniec Off'a

Terminus - w filozofii chrześcijańskiej jest takie określenie, że wolna wola jest dość iluzoryczna (wieki średnie). Człowiek, posiadający pewną wiedzę nie stoi przed dylematami. Po prostu wie jak postępować (oczywiście moralnie i zgodnie z przykazaniami i takie tam bzdety, w sumie jakie to podobne do Sokratesa). Wolna wola - jej poczucie wynika z niedoskonałości człowieka i jego braków. Człowiek świadomy Boga po prostu wie która ścieżka jest prawidłowa i nie widzi bocznych dróg prowadzących na manowce :)
Nothing in this world is to be feared; it is only to be understood. [MC]
Image
Awatar użytkownika
Leiga
Stalker

Posty: 127
Dołączenie: 15 Sie 2007, 14:27
Ostatnio był: 20 Cze 2009, 02:25
Kozaki: 0

Postprzez Terminus w 09 Paź 2007, 10:02

Eh... Zaraz jakiś Moderator się obudzi i dostaniemy warny, ale cóż...

Leiga napisał(a): W filozofii chrześcijańskiej jest takie określenie, że wolna wola jest dość iluzoryczna (wieki średnie).

W odłamach protestanckich są nurty wierzące w predystynację [człowiek tylko wypełnia narzucone z góry przeznaczenie], ale dla mnie jest to logicznie sprzeczne. Wydaje mi się, że w Kościele Katolickim [do którego należę] obecnie nie ma takich postaw.
Człowiek świadomy Boga po prostu wie która ścieżka jest prawidłowa i nie widzi bocznych dróg prowadzących na manowce :)

Cóż... Świadomość Boga jakoś nie przeszkadza większości ludzi czynić zło i brnąć w manowce. Ludzie zwykle sobie tworzą jakieś "atrapy i nakładki" na sumienie, pozwalające im myśleć, że czynią dobrze lub przechodzić nad tym do porządku dziennego. Np: "Inni bardziej grzeszą", "A co ja takiego złego zrobiłem/am", "W Radiu M mówil, że..." itp.
CREDO [łac. Wierzę]
Awatar użytkownika
Terminus
Deliryk

Posty: 3955
Dołączenie: 22 Cze 2007, 06:15
Ostatnio był: 21 Lip 2022, 18:56
Kozaki: 1440

Postprzez Kane w 09 Paź 2007, 16:25

kowek - dzięki za wyjaśnienie tajemnic Twojej ksywy!

Microtus - wiem, że "pierwszy" skinhead był czarny, i że bratali się wtedy np. z rudeboysami (wbrew pozorom znam historie "swojej" subkultury. Ale dlaczego akurat Agnostic Front?

Pyta o powody zbrodni? Przecież oni dobrze je znają! "Ostateczne Rozwiązanie". Dlaczego tak aktywnie i nieustannie nas o to pytają? Nie jesteśmy nawet w 50% winni tym bestialskim czynom. Niech się Niemców pytają.

Za Katyń? Mnóstwo razy. Ale nie dostaliśmy ich. I właśnie o to chodzi. A co do innych żydowskich tragedii: masz ochotę na zabawy w wyliczanki? Nie liczy się ilość mordów/masakr tylko ich ogrom. I nie twierdzę tu, że doświadczyliśmy więcej niż "Naród Wybrany", bo to by było kłamstwo, ale nie należy minimalizować żadnej tragedii. A Jedwabne to była wina Polaków OMAMIONYCH NAZISTOWSKĄ PROPAGANDĄ! Niemcy prowadząc czystki (patrz Ostateczne Rozwiązanie) na terenach zaanektowanych przez Rosjan wmówili mieszkańcom wioski, że żydzi współpracują z komunistami, a oni ich (niestety) posłuchali. Zresztą narodowość wszystkich ofiar nie jest ustalona.

Leiga - Przyznam Ci stuprocentową rację we wszystkim co napisałeś. Ja np. uważam, że nie można o kimś powiedzieć, że w nic nie wierzy. To jest NAJWIĘKSZA bzdura. Zawsze w coś się wierzy np. w jakiegoś kota przebiegającego drogę, przechodzenie pod drabiną (czyli fatum w tym wypadku). A jak nie w fatum, to wierzy się w dusze. Albo w cokolwiek innego.

Skoro poruszamy ten temat, to powiem wam, że je uważam się za pomieszańca. Dlaczego? Otóż dlatego, że sam wymieszałem kilka wierzeń, koncepcji filozoficznych itp. aby otrzymać to, co najbardziej do mnie pasuje. Wyszło mi, że wierzę w determinizm (jestem pewien, że wszystko ma swoją przyczynę, a znając przyczyny i skutki możemy w pewnym sensie przewidywać przyszłość), animizm (wierzę w istnienie świata materialnego i duchowego, z tym, że ten drugi jest takim przystankiem po śmierci w kolejce po nowe "ciało"), spirytyzm (wydaje mi się, że powrócę tutaj, ale pod inną postacią; związane z animizmem), oraz, oczywiście, teizm (wiem, że istnieje wielu bogów [np. Greccy, Słowiańscy, Egipscy, Jahwe, Allah, itd.], i że jednakowo wpływają na nasze żywota. Tłumacząc na prostszy język - każda religia ma własny panteon bóstw). Szanuję każde wyznanie, gdyż to nie mi decydować, które jest słuszne. Każde wyznanie jest częścią mnie, a ja jestem częścią każdego wyznania

Sława!
W imię tych, którzy odeszli, trzymając w rękach broń, naszej wojowniczej sile, składamy dzisiaj hołd, oni stoją tu, przed nami, ich dusze tutaj są, coraz większy płonie ogień, coraz silniej bije dzwon...

You talk about anarchy?
Well, i'll show You some!
You won't last one minute,
If the real thing comes!
Awatar użytkownika
Kane
Kot

Posty: 27
Dołączenie: 24 Sie 2007, 21:37
Ostatnio był: 09 Lis 2007, 16:35
Miejscowość: Wrocław
Kozaki: 0

Postprzez Microtus w 09 Paź 2007, 18:31

Leiga nie wiem czy modne ja jestem zdeklarowanym ateistą odkąd zacząłem sam myśleć o religii i wierze a nie postępować jak inni czyli w wieku lat około 14 i od tamtej pory (a trochę czasu minęło zdania nie zmieniłem). Jestem ateistą, i po prostu nie wierzę w żadnych bogów, przenikanie energii ani duchy i inne duperele. Dla mnie to wszystko wymyślili ludzie by łatwiej się umierało.
Takie mam zdanie na temat wszelkich religii i nikomu nie udało się mnie nawrócić. Owszem chodzę do kościoła ale ze względu na rodzinę (czyli jak ktoś bierze ślub lub umiera) nie przeżywam i nie biorę udziału czynnego w mszy. A mówienie, że ateistów nie ma bo ateizm to "niewiara" we wszystko jest trochę głupie. Ja wierzę w jedno, że istnieje i tyle.

Kane popatrz też chwilę po wydarzeniach takich jak bratanie się z karaibskimi emigrantami. Punki wyrosły w zasadzie ze skinhedów i początkowo się przenikali i byli w zasadzie razem (przynajmniej na melanżach :wink:) Analogsi swoim przekazem nawołują do powrotu do tych czasów gdy podziałów nie było.

Za Katyń przeproszono Polskę dwa razy. Raz Jelcyn (jako rosjanie) i Gorbaczow za Związek Radziecki.
War. War never changes...
Bury
zapraszam do lektury :)
Awatar użytkownika
Microtus
Legenda

Posty: 1028
Dołączenie: 18 Cze 2007, 14:31
Ostatnio był: 19 Sty 2019, 22:54
Miejscowość: łorsoł
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Vintar BC
Kozaki: 106

Postprzez Kane w 09 Paź 2007, 18:43

Microtus napisał(a):Kane popatrz też chwilę po wydarzeniach takich jak bratanie się z karaibskimi emigrantami. Punki wyrosły w zasadzie ze skinhedów i początkowo się przenikali i byli w zasadzie razem (przynajmniej na melanżach :wink:) Analogsi swoim przekazem nawołują do powrotu do tych czasów gdy podziałów nie było.


Tak, tak, ja wiem - "Spirit of '69" i te sprawy. ALE DLACZEGO AKURAT AGNOSTIC FRONT!

Microtus napisał(a):Za Katyń przeproszono Polskę dwa razy. Raz Jelcyn (jako rosjanie) i Gorbaczow za Związek Radziecki.


To w takim razie przepraszam za moją niewiedzę w temacie Katynia. Nie jestem zwolennikiem bycia przepraszanym. Szczególnie dwa razy. Mam nadzieję, że już nie poprosimy o przeprosiny, bo to już by było o te dwa razy za dużo. Nie chcę, by o Polsce krążyło zdanie, że uprasza się i doprasza o przeprosiny. Historia naszego kraju jest niechlubna, ale należy patrzeć w (mam nadzieję) świetlaną przyszłość.

Sława!
W imię tych, którzy odeszli, trzymając w rękach broń, naszej wojowniczej sile, składamy dzisiaj hołd, oni stoją tu, przed nami, ich dusze tutaj są, coraz większy płonie ogień, coraz silniej bije dzwon...

You talk about anarchy?
Well, i'll show You some!
You won't last one minute,
If the real thing comes!
Awatar użytkownika
Kane
Kot

Posty: 27
Dołączenie: 24 Sie 2007, 21:37
Ostatnio był: 09 Lis 2007, 16:35
Miejscowość: Wrocław
Kozaki: 0

Postprzez xionc w 09 Paź 2007, 21:17

Fajnie, fajnie ale wracac do tematu, nie chce mi sie rozdawac ostrzezen.
Image
Awatar użytkownika
xionc
Przewodnik

Posty: 906
Dołączenie: 07 Maj 2005, 13:33
Ostatnio był: 19 Lip 2022, 20:36
Miejscowość: Zg-c
Kozaki: 171

Postprzez nagyatsu w 09 Paź 2007, 22:12

No to ja sprostuje :P Ja praktycznie lubię każdy rodzaj muzyki po trochę... Głownie jest to Techno, Trance, Dance i przede wszystkim REGGAE ! :P Przykładowe zespoły Reggae to: Eastwest Rockers, Vavamuffin, Bob Marley, Damian Marley ;)
Awatar użytkownika
nagyatsu
Łowca

Posty: 501
Dołączenie: 21 Cze 2007, 21:25
Ostatnio był: 24 Sie 2015, 18:02
Miejscowość: krk city
Frakcja: Czyste Niebo
Ulubiona broń: Vintar BC
Kozaki: 2

Postprzez RogueTrooper w 10 Paź 2007, 14:22

Nie no tu mnie zaskoczyłeś. Reggae w połączeniu z techno i trance'm. Spokojne, instrumentalne przyśpiewki rastamanów z hardcore, syntetyczną jazdą typu trance. Nie powiem, nie codzienne połączenie :D .
Image
Awatar użytkownika
RogueTrooper
Tropiciel

Posty: 280
Dołączenie: 08 Cze 2007, 17:00
Ostatnio był: 18 Gru 2013, 22:44
Miejscowość: Czarnobylska Elektrownia
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: SGI 5k
Kozaki: 3

Postprzez Quinn w 10 Paź 2007, 14:39

Terminus napisał(a):Eh... Zaraz jakiś Moderator się obudzi i dostaniemy warny, ale cóż...



Nie słuchajcie xionca - dyskutujcie sobie dalej o czym chcecie. Poważnie. Jestem pod wrażeniem dyskusji - taką to tylko pielegnować. Najwyżej wytne posty i wrzucę do innego topicu. ;)

Pzdr.
Awatar użytkownika
Quinn
Ekspert

Posty: 712
Dołączenie: 14 Cze 2007, 13:37
Ostatnio był: 10 Cze 2024, 19:44
Miejscowość: Seattle, budynek z elektryczną owcą na dachu...
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: --
Kozaki: 4

PoprzedniaNastępna

Powróć do Prawie o wszystkim

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 4 gości