Muzyka - czytaj pierwszy post!

[Reaper]

przez Reaper w 07 Paź 2007, 14:49

Nie tak szybko Kowek, ja się jeszcze nie wypowiedziałem. Co do muzyki wole raczej ciężkie brzmienie, szczególnie black i death metal. Lubie takie zespoły jak Mayhem, Behemoth, Opeth czasem Crionics i Obituary. Z lżejszych Moonspell, Slayer.

[KoweK]

przez KoweK w 07 Paź 2007, 15:31

Ja miałem lekki dylemat pomiędzy "Włochaty - Ziemi poświęcone", a "Crass - Reality Asylum". Wybrałem to drugie jako, że tekst jest bardzo kontrowersyjny i anty-religijny.

-----------------------------

Ostatniej nocy śniło mi się, że stałem przy ścianie Getsemańskiej: zielonej nocy. Oliwki zostały już zebrane, bogaty olej wypełniony już został wonią drogocennych wyciągów z oilbanum, sandałowca i mirry. Stałem przy ścianie, nie wiedząc, w którą stronę się odwrócić. Tłum był zły.
-Biegnij, mistrzu, biegnij.
Jednak zamiast się wycofać, padł na kolana, by obwąchiwać kwiaty podobne do dzwoneczków, białe i mocno pachnące.
Często śniłem o tej ścianie i przeważnie wybierałem śmierć. Dziecię Jezus, już nieżywe. Umiera dla siebie, tak więc niech nikt nie mówi, że spiskuję. Wycieram swoje usta łachmanami jego wiary.
Sam ją dźwigaj, Jezu. To jest twoja wina, dźwigaj ją sam. Ja, Chryste nie jestem słaby. Przekleństwo wyszeptane zmysłowymi ustami, wycharczane poprzez ślinę.
-Czyja wina?
Wisi w przyjemnej rozkoszy nad naszymi nagimi ciałami, przybitymi gwoździami do jego przekrzywionego krzyża
-Wybacz im, Ojcze...
Ale wybaczyć komu? Nie ma co wybaczać, nie ma komu.
Złaź na dół z tych pobożnych wysokości, ty papieska maskotko, królewski wsporniku na flagę, koźle, ofiaro policyjnych pałek. Wymiotuję na ciebie, Jezu. Wybaczyć? Nie, nie potrafię wybaczyć.
Wisi taki zadowolony z siebie, przybity gwoździami do swojego wstrętnego krzyża. Samobójczy wizjoner, hulaka, rozpustnik, gwałciciel, prosta maszyna do kopania gleby. Kopałeś doły w Auschwitz. Gleba bogata jest w twoją winę.
Gwoździe są twoją jedyną trójcą, ale jeśli cię one obrażają, pozwól, że ci je wyciągnę. Ja nie czuję bólu.
Ale zobacz, krzyż jest dziewiczym ciałem kobiecości. To dlatego odwróciłeś się do niego tyłem?
Panie Boże Wszechmogący, widzę historię nienawiści, ponieważ sztywny w swojej świętej winie nie mogłeś stanąć przodem do ciała.
Zamiast zrodzić tę drugą płeć, matkę, dziewczę, kobietę, on wisi, wiotki, wykrzywiony, jednak to my musimy ciągle cierpieć. Każda kobieta w jego rynsztokowej teologii jest krzyżem, krzyżem w jego aroganckiej przyjemności.
Chcemy, Jezu, twojego ciała, nie krwi, zatrzymaj ją sobie na bardziej podchwytliwe ofiary niż ta. Mam dla ciebie pomysł z ikrą. Posłuchaj. Oni przytrzymują ją przy ziemi, widzisz? Teraz spojrzysz na nią? Spojrzysz? Zobacz, ona ucieka przed tobą. Przytul ten kształt. Przytul. Masuj. Masuj ten kształt. Niech cię diabli, rozkoszuj się. Ale nie, on zbyt mocno kocha swój krzyż. Okaleczony przez krzyż. Zwiotczały przez krzyż. Stoję przy ścianie, pokonany.
Ale spójrz, jego oczy się otwierają. Drewniany słup reaguje na drapanie koniuszkami jego palców. To jest prawdziwy cud. Słup otwiera się ukazując maleńką mokrą rysę koloru ciała, jak mięso, jak usta. Strumień płynu spada na ziemię. Och, ten zapach, to ciepło. Czy istnieje lepszy alkohol od tego, pobożny Jezu? Nagle odzyskuje siły, rozdziela swoje szmatki, spomiędzy których ukazuje się rysa. Ach, Panie, teraz powoli, powoli.
Słup przybiera kształt, bardzo zgrabny kształt, niczym butelka czy wiolonczela. Ramiona krzyża stają się rękoma, które wyciągają się, by przytulić, ogrzać, zaopiekować się. Plecy zginają się i rozkoszują. Kręgosłup napręża się w strumieniu cielesnej radości; maleńki iskierki, które pobudzają fale mózgowe. Głowa kształtuje się, klasyczna w swoim wdzięku. Smutne oczy świecą współczuciem, usta pokazują pasję. Delikatne dźwięki, pierwotna mowa, bulgotanie pożądania.
Ale niestety, nie. Sny spiskują, by zamącić w głowie. On wybiera krzyż, chce wisieć na nim nadal i umierać, zawstydzony kłamstwem, jakim jest dziewiczość jego matki. Ślepy, skrępowany niczym indyk. Zimny, nieprzytomny, samobójczy.
Umieraj na swoim krzyżu, męczenniku. Duś się własnym ja. Niczym się nie dziel, ty bezpłodny, bezsilnym, pieprzony proroku śmierci. Jesteś szczytem pornografii. Pornografii strachu. Strachu kutasa, strachu cipy, męskiego strachu, kobiecego strachu. Pornografii strachu.
Tak, Jezus umarł za swoje grzechy, nie za moje

[Nieznany]

przez Nieznany w 07 Paź 2007, 15:45

Ja do muzyki podchodzę nie chętnie no chyba,że mówimy tu o ryku 505 konnej Corvetty czy Vipera,aż się łezka w oku kręci,tylko te dwa zespoły naprawdę szanuje .

[Kane]

przez Kane w 07 Paź 2007, 17:03

Myśl kowek'a/kowka (przepraszam, ale nie wiem jak to się odmienia) jest stosunkowo ciekawa, tak więc:

Godzina Zero - Przepraszamy

Przepraszamy za wszystko,
Kiedy tylko tego chcecie,
Całowanie waszej dupy na każdym kroku.
Tańczymy jak zagracie i liżemy wam buty,
Lecz to ciągle za mało,
Chcecie jeszcze nasze głowy!

Przepraszamy w radiu,
Przepraszamy w prasie.
Pokora dla Syjonu,
wazelina w pełnej krasie.
Bar Micwa, Synagogi,
To wszystko przecież dla was.
Za słabo sie staramy?
Może mamy sie stąd wynieść?!

Przebrała się miarka,
Izraelscy okupanci,
Rzygam ze złości,
Kiedy widzę wasze ryje.
Wsadźcie sobie w dupę,
To wasze Jedwabne,
Dosyć przepraszania,
Za holokaust w naszym kraju!

Ten kraj to nasza ziemia,
I tutaj należymy,
I gówno wam do tego,
Co my tutaj robimy!
Bierzcie swoje złoto,
I won do Izraela,
Tak źle wam w naszym kraju,
Więc co was tutaj trzyma?!

Tak, wiem, że jestem podłym antysemitą, rasistą, faszystą i neonazistą. I w ogóle jestem brzydki i zły.

Sława!

[xionc]

przez xionc w 08 Paź 2007, 08:42

Lejce ci sie pojebaly dziecko? CO to ma byc? Lepiej zeby to byl jakis kiepski zart.

[Microtus]

przez Microtus w 08 Paź 2007, 09:32

Kane z deka przegiąłeś pałę. Bo regulamin jest jasny. Nie możesz pisać rzeczy obrażających innych użytkowników forum punkt 1 regulaminu. Nie chodzi mi o poglądy. Możesz być kim Ci się żywnie podoba i nic mi do tego, ale trochę umiaru w ekspresji by się przydało.

A to jeden z tekstów, który do mnie przemawia:

The Analogs: Era Techno
To ch.., że gramy tak jak 20 lat temu
To ch.., że nierówno wchodzimy w refreny
To ch.., że nas nie ma na listach przebojów
Że nie jemy hamburgerów, nie pijemy coca-coli
Ref:
Pier...na Era Techno!!!!

To ch.., że nie wiemy jak się modnie ubierać
To ch.., że wolimy wydawać niż zbierać
To ch.., że nie mamy ładnych fryzur na głowie
Ale nikt nas nie kupi i nikt na nas nie zarobi
Ref:
Pier...na Era Techno!!!!

To ch.., że nie mamy sygnetów na palcach
To ch.., że nie gramy ludziom do tańca
To ch.., że pijemy czystą a nie drinki
Że lubimy tatuaże, lubimy dziewczynki
Ref:
Pier...na Era Techno!!!!

To ch.., że nie wiemy jak się dobrze zachować
To ch.., że się nie znamy notowań giełdowych
To ch.., że na dupach mamy stare jeansy
Ale my to głos ulicy, a nie elektryczne rytmy
Ref:
Pie...na Era Techno!!!!

Teledysk

[Quinn]

przez Quinn w 08 Paź 2007, 12:51

Zakochałem się w tym kawałku. (:

[Chemical123]

przez Chemical123 w 08 Paź 2007, 14:36

The Analogs byles na koncercie we wrocku?

[Microtus]

przez Microtus w 08 Paź 2007, 14:51

Nie na koncercie nie byłem. Ostatnio się zbieram ale brakuje jak zwykle czasu bądź termin z d.... Zresztą mało w wawie grają. 20-10 najbliższy hmmm może by się wybrać.
Zespół przedni mają kupę fajnych kawałków. Kiedyś nawet w trójce rajdowej koncert dali.

[Kane]

przez Kane w 08 Paź 2007, 16:14

Po pierwsze: NIE OBRAŻAM WSZYSTKICH ŻYDÓW. Za co miałbym ich obrażać? Za to, że noszą jarmułki? To tak jakbym powiedział "Nie lubię Cię, bo jesteś czarny!" Toż to naprawdę poważny powód... Mam znajomego żyda, który uważa, że ci żydzi, którzy cały czas każą innym przepraszać siebie cierpią na jakieś manie. Mi się to nie podoba, że Kwaśniewski przeprasza w imieniu WSZYSTKICH POLAKÓW za zbrodnie dokonane w NIEMIECKICH obozach koncentracyjnych. Polaków tam nie zabijano? Owszem, zabijano. Więc dlaczego nie każemy (!) siebie przepraszać? Bo nic nam to nie da - proste. Stało się i się nie odstanie. Czarna plama na kartkach historii kilku państw, kilku narodów.

Swoją drogą np. kowek nikogo nie uraził mam rozumieć? Nie uraził uczuć chrześcijan? (nie jadę tutaj na Ciebie, sam nie jestem chrześcijaninem) Ja rozumiem, że dzisiaj wieeeelu antyrasistów, członków "Nigdy Więcej", ANF-u, Antify, zwolenników "Muzyki Przeciwko Rasizmowi" czy innych śmiesznych idei, zaczyna się burzyć, gdy coś ktoś nie tak napisze o jakimś żydzie, ale zrozumcie, że żydzi to nie jacyś tam bogowie, nadludzie, czy cokolwiek. Żyd to najzwyklejszy na świecie człowiek. Tak jak (w tym wypadku) chrześcijanin. No chyba, że się mylę.

PS. Dla mnie wyżej wymienione "Nigdy Więcej", ANF, Antifa i zwolennicy "Muzyki Przeciwko Rasizmowi" są śmieszni dokładnie w takim samym stopniu jak naziści, komuniści, faszyści i rasiści. Ze skrajności - w skrajność.

PPS. W sprawie Analogsów - o co chodzi z kawałkiem "Jah love Agnostic Front" (czy coś w tym stylu). Nie słucham Anali, ale koleś mi puścił ten kawałek, a szukając innych nadziałem się na kawałek "Ukrzyżowani" który jest coverem "Crucified" właśnie z AF. Wie ktoś o co w tym wszystkim chodzi?

PPPS. Nie, nie poj*bały mi sie lejce, dziecko.

Sława!

[Terminus]

przez Terminus w 08 Paź 2007, 16:46

Kane:
W latach 60-tych wielu polskich chrześcijan nie rozumiało dlaczego nasi biskupi napisali "przebaczmy i prosimy o przebaczenie". Jako chrześcijanina nie powinno Cię dziwić, że należy przeprosić za grzechy naszych ojców [Jedwabe].
To oczyszcza atmosferę. Nie ważne czy inni nas przepraszają, czy nie. Ważne że my potrafimy się zdobyć na taki gest.
A Żydom się nie dziw. Oni jako naród przeżyli straszliwą traumę Szoah [holocaust]. A że są środowiska, które wykorzystują do dziś Zagładę do własnych celów politycznych czy ekonomicznych, to cóż... To problem ich sumienia a nie naszego. I tak kiedyś będą musieli z tego się rozliczyć i to nie przed ludźmi.

[Kane]

przez Kane w 08 Paź 2007, 17:05

Nie jestem chrześcijaninem z własnej woli, tylko z przymusu (chrzest). I rozumiem, że cechą chrześcijan jest "przebaczanie i proszenie o przebaczenie". Ale ile można przepraszać? A czy oni (żydzi) kogoś za coś przeprosili (jeśli tak to cofnę to "oskarżenie")?

A my (Polacy) niczego nie przeżyliśmy? Trzy rozbiory i dwie okupacje to nic? Ale jakoś się nie dopraszamy cały czas o przeprosiny, bo są nam niepotrzebne. (i nie, nie ujmuję tu tragizmu tragedii "holocaustu". To też była tragedia. A czego to ich nauczyło? Widzimy to w ich stosunku np. do arabów)