Również uważam, że na Wysypisku czegoś brakuje niby są te sterty żelastwa śmieci i innych skażonych zdezelowanych obiektów ale jednak jest jakaś skaza. Mapa z Alphy jest cudna, szkoda ze nie znalazła się w finalnej wersji. Ogólnie Wysypisko traktuje jak takie centrum w końcu w tej lokacji mamy trzy przejścia.
A co do najgorszej lokacji to w moim mniemaniu jest to Prypeć i chyba tak zostanie. Nie sadziłem, że aż tak można zepsuć mapę. To wyglądało tak jak by panowie ze studia GSC stwierdzili:
-"Kujwa, w sumie już tyle fajnych lokacji stworzyliśmy, Prypeć w sumie można olać bo to i tak już końcówka gry. I tak nikt nie będzie zwiedzać mapki bo wszędzie pełno Monolitu i troszeczkę Call Of Duty nikomu nie zaszkodziło.
Brakowało mi tych wszechobecnych śladów nagłej ucieczki. Tego obrazu ludzkiej przymusowej obojętności wobec tego o co kiedyś pracowali czy walczyli. Tych przedmiotów codziennego użytku, których funkcja minęła wraz z wybuchem reaktora. Prypeć to powinien być radioaktywny skansen. Poprzewracane stoły, zdarte i zżółkłe tkaniny, powybijane szyby, lalki bez głów, zakurzone meble. Miała być wisienka na torcie, a było rozczarowanie.