spożywczy o nazwie Narkotyki.
runa napisał(a):i to cię naprawdę tak martwi?
Method napisał(a):Przecież wiadomo że w przypadku legalizacji takie towary nie byłby sprzedawana na takich samych warunkach jak artykuły spożywcze.
kapucha napisał(a):skąd wiadomo, skoro do takiego przypadku legalizacji u nas nie doszło?
Ja odczuwam tylko politowanie. A dlaczego?Kuballa44 napisał(a):Szlag mnie trafia jak to czytam.
Rozumiem, że mam się cieszyć, że oprócz dymu papierosowego będą mi na ulicy w twarz jeszcze dmuchać dymem z jointów? Może jeszcze dziecko podstawię, by się uspokoiło? Od lat dość skutecznie głównie dzięki akcyzom ogranicza się ilość palaczy, co jest odczuwalne i z mojego punktu widzenia korzystne. Aha. Do pijaczków jeszcze dołączą żule na głodzie narkotykowym jak Holandii. Rewelacja.jeden narzeka ze po legalizacji idąc ulica będzie wdychał dym z blantów. Co, umrzesz od tego?
No tak; jazz rozprowadzają mafijni dilerzy i dodają dla wzmocnienia jeszcze free jazzu.No i co z tego że np jazz byłby sprzedawany w sklepach?
Taaaa... po legalizacji marichuana na pewno będzie dostępna od 12 roku życia i gimnazjaliści nie będą musieli kombinować i pytać mamusi o zgodę.A jak ktoś jest przeciw bo "dzieci będa miały łatwy dostęp" to jest ślepy na to co sie dzieje w gimbazjach, tfu, gimnazjach. Praktycznie wszędzie dzieciak może to sobie załatwić.
Terminus napisał(a):po legalizacji marichuana
Terminus napisał(a):No tak; jazz rozprowadzają mafijni dilerzy i dodają dla wzmocnienia jeszcze free jazzu.No i co z tego że np jazz byłby sprzedawany w sklepach?
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 11 gości