Jak jeszcze grałem na 3.0 pamiętam jak jeszcze kompani umieli szczelać, robili to nawet nawet. Teraz nie widziałem aby którykolwiek z tych 2 pajaców kogoś ustrzelił, jeśli stoją z wrogiem twarz w twarz, to stoją..i nic więcej.
A jeśli już kogoś zobaczą ze 100 metrów to "szczelają" w niebo i idą obrywać dalej. Można coś z tym zrobić?
Bez znaczenia czy walą z obrzyna, kałacha czy z jakiejś snajperki, to i tak celują we wrony, muszę przyznać całkiem im to nawet wychodzi.