Czy tylko ja grając w Mass Effect widzę podobieństwa z Harrym Potterem?
Harry Potter w każdej części musi się zmierzyć z Voldemortem -> Shepard w każdej części musi rozwalać Żniwiarzy.
Nikt nie wierzy Harremu, że Voldemort żyje -> nikt nie wierzy Shepardowi, że Żniwiarze istnieją.
Harry na lewo i prawo rozpowiada, że Voldemort żyje -> Shepard na lewo i prawo rozpowiada o Żniwiarzach.
Kiedy Voldemort w końcu się ujawnia, to i tak wszyscy mają Harrego w dupie -> kiedy Żniwiarze w końcu się ujawniają, to i tak wszyscy mają Sheparda w dupie.
Zakończenie Harrego Pottera nie ma sensu -> zakończenie Mass Effecta nie ma sensu.
Wątki homoseksualne u najmniej odpowiedniej osoby -> wątki homoseksualne u najmniej odpowiedniej osoby
Ale żarty na bok. Nie uważacie, że powiązania między kolejnymi częściami są przerażająco naciągane? Za pierwszym razem odstęp między jedynką i dwójką w moim przypadku wynosił kilka miesięcy. Wtedy powrót do świata gry wydawał mi się całkiem logiczny. Tym razem od razu po ukończeniu jedynki zasiadłem do dwójki. I widzę same idiotyzmy. Oczywiście, historia jest ciekawa i w ogóle, ale nawiązania do jedynki są nieprawdopodobnie naciągane! Shepard został uznany za zmarłego. Bo zginął. Cała galaktyka o tym wie. A teraz wraca i jedyną reakcją NPCów jest "Ojej, a co ty tu robisz?". Możnaby pomyśleć, że Shepard nie tyle zmartwychwstał, co wrócił z urlopu.
Olbrzymi kadłub zabitego Żniwiarza roztrzaskuje się o Cytadelę. Całe kilometry obwodów elektronicznych, banków danych, ruchomych mechanicznych części i niewiarygodnie wytrzymałego pancerza walają się po okręgach. I znikają bez śladu. To tak, jakby pół godziny po katastrofie w Szczękocinach na miejscu wypadku nie zostały nawet podkłady kolejowe! Gdzie i w jaki sposób mieszkańcy okręgów rozkradli miliony ton Żniwiarza?!
Rada twierdzi, że nie ma dowodów na to, że Żniwiarz nie był po prostu przerośniętym Gethem. A przepraszam ile statków Gethów zostało zniszczone podczas bitwy? Od ilu setek lat nie widziano Gethów poza Jakąśtam Mgławicą? Chcecie mi wmówić, szlachetna Rado, że NIKT się nie wysilił, żeby ZBADAĆ wraki statków stworzonych w NIEZNANEJ technologii i nikt nie pomyślał o PORÓWNANIU technologii Gethów i Suwerena!? Co z zapisami z SETEK jednostek bojowych, terabajtami danych, zebranych przez te wszystkie opisane w Kodeksie czujniki? Nawet pod Smoleńskiem wykonano lepszą robotę, niż po bitwie o Cytadelę...
Dlaczego rada nie przesłuchała Sheparda? Dlaczego zignorowała fakt, że Shepard praktycznie przyłączył się do Cerberusa i pracuje w sektorze prywatnym? Dlaczego wreszcie Shepard nie został postawiony przed sądem wojennym za zdradę Sojuszu? Czyż Cerberus nie jest powszechnie uznawany za organizację terrorystyczną? Całe rozpoczęcie dwójki to jedno wielkie pójście na łatwiznę
ps.: 100% ukończenia jedynki na Paragonie zajęło mi około 51 godzin. Jak dotąd w dwójce mam 9 godzin, 27 minut.
Kosmici i Hamburgery