Większość postaci w tej grze jest sympatycznych, a i antypatyczne są na swój sposób fajne.
Nie wiem czy ktoś zwrócił uwagę na doktorka w Janowie. Zawsze pamięta żeby rzucić "budź zdarow" za mną, a ja zawsze biorę to za dobry omen. Czasami po jakieś nerwówie przychodzę do niego tylko po to. Wtedy luzik, możemy dalej w anomalie leźć
BTW, ostatnio sobie dubbing wyłączyłem i im więcej gram, tym lepiej rozumiem co gadają. Swoją drogą głosy aktorów to absolutne mistrzostwo nie spotykane chyba w żadnej innej grze. Nie wiem, może wschodnie klimaty brzmią nam jakoś bardziej swojsko - ale te głosy przekonują mnie bardziej niż te z Fallouta.
To na prawdę kawał dobrej roboty - żeby z tak prostej fabuły i prostych modeli postaci wydusić taki fajny klimat. Co więcej - klimat poprawia się z części na część. Aż strach się bać co będzie w następnej - ale pewnie kolejny zabójczy złodziej czasu