Szukałem, lecz tematu nie było.
Kto z was jest szczęśliwym posiadaczem fajki wodnej? Ja osobiście zrobiłem, ponieważ lepsza jest samoróbka (takie fajne uczucie jak zrobisz coś co działa
), jak wrócę do domu postaram się wrzucić zdjęcia mojego wynalazku.
Mam pytanko, a mianowicie co zrobić by się lepiej paliło? Słyszałem, że można dopasowywać sok do melassy (np. jabłkowy tytoń z jabłkowym sokiem). Słyszałem również, że można zamiast wody wlewać mleko lub szampana.
Wyczytałem, że fajkę wodną przed paleniem trzeba przyzwyczaić do warunków, w sensie takim, że jak jest np. zimno to trzeba ją rozkręcić i wystawić na kilka godzin na owe warunki pogodowe. Nie zrobienie tej czynności może spowodować bardzo nie przyjemne bulgotanie wody i mniej gęsty i smakowy dym. Nie wiem czy to prawda, lecz wolałem napisać. Co o tym sądzicie. Zamieszczajcie zdjęcia swoich skarbów! (chodzi o fajki, nie o genitalia
)
To prawda, że można zrobić melassę z miodu i tytoniu od papierosa?