Quinn napisał(a):(...)a że żyjemy w czasach powszechnego anal - fabetyzmu, gra zwyczajnie by się nie sprzedała, leciały by tylko teksty w stylu: "Ej spierd*** z tom grom! tam trzeba wybierac akies cechy czy cos to wzialem kur** sile na maxa i kur** mnie od razu zaj***! spierdal*** z takim szitem!"
Takie życie. BTW: wymieniłeś cRPG - w jakie RPG grywasz?
Kobiety też są nie lepsze , ani nie znają gatunków gier , ani innych gier od Sims/Sims2 , no ale to kobiety więc nie można od nich wymagać logicznego myślenia.
Mnie osobiście cieszy, że niema doświadczenia i rozwijania postaci, już widzę delikwentów, którzy stworzyliby Naznaczonego mogącego taszczyć czołg na plecach i biec szybciej niż mistrz olimpijski na setkę; przyjmującego na klatę trafienia z RPG i tracącego 1% żywotność i strzelającego z pistoletu z celnością karabinu wyborowego.
Nigdy mnie nie bawiło rozwijanie postaci i tworzenie półbogów.
Szalony Iwan napisał(a):Są wyjątki ale i tak jest mało kobiet grających w RPG. Głownie grają w wyścigi albo sims2.
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 5 gości