O ile pamiętam (ujawnione) warunki Steama to konieczność kupowania DLCków za pośrednictwem Steama. EA chciało, żeby DLC były pobierane przez grę bezpośrednio z ich serwerów, co ominęłoby konieczność płacenia prowizji Steamowi. Oto i ostry warunek Steama, któremu nie potrafi sprostać EA, oraz większa kontrola nad produktem ze strony producenta.
Nie chodzi o to, że gracze którzy kupili grę na Steam byliby pokrzywdzeni, ale o to, że Mass Effect 3 na Steamie przynosiłby sporo mniejsze zyski niż wersja gry kupiona gdzie indziej.