Downloadable Content, mówiąc krótko "DLC"

[Glaeken]

Za ten post fosio otrzymał następujące punkty reputacji:

Glaeken.

[Gizbarus]

Za ten post Gizbarus otrzymał następujące punkty reputacji:

fosio.

[Szpagin]

Re: Downloadable Content, mówiąc krótko "DLC"

przez Szpagin w 16 Sty 2012, 22:23

Jako fan Call of Duty nie mogę się nie wypowiedzieć. DLC do Black Opsa, które zawierały 4 nowe mapy do multi i jedną mapę do trybu Zombie kosztują $15 za sztukę. Takie dodatki były 3, jest jeszcze czwarty (kompilacja mapek do Zombie z WaW + jedna nowa plansza). Jak łatwo policzyć, daje to $60, czyli dwie stówy. Samą grę kupiłem za 70 złotych... Choć, z drugiej strony, gdyby te DLC wrzucić w jeden pakiet i wydać na płycie za te 70 złotych, to chyba bym się skusił. W innej formie - dziękujemy.

Choć dobrze, że na PC darmowe DLC są czasami dołączane jako rekompensata za dłuższy czas oczekiwania na wersję pecetową (patrz: Assassin's Creed, choć w dwójce też nieźle przegięli - wycięto fragment fabuły i sprzedano potem oddzielnie... Nie ma co, mają łeb do interesów).

A co do Valve - to chyba jedyna firma, która robi darmowe DLC. I chwała im za to, bo przynajmniej w taki sposób odzyskują zaufanie po wielokrotnie przenoszonej dacie premiery.

Ostatnio edytowany przez Szpagin, 16 Sty 2012, 22:25, edytowano w sumie 1 raz

[Terminus]

Re: Downloadable Content, mówiąc krótko "DLC"

przez Terminus w 16 Sty 2012, 22:25

O czym my tu w ogóle mówimy?
Kiedyś demo do Quake I przechodziło się dłużej niż spory odsetek dzisiejszych pełnych wersji gier. I z większą frajdą.
A co do DLC to najstarsze jakie kojarzę to były dodatkowe misje do MAgic Carpet. Tyle tylko, że był to faktycznie dodatek napisany po grze a nie WYCIĘTY KAWAŁEK GRY specjalnie po to by tanim kosztem wyciągnąć jeszcze parę dolców z kieszeni odbiorców.
I jest to jeden z tych powodów dla których przestałem kupować premierówki...
Czy ja napisałem gdzieś, że każdy?

Ostatnio edytowany przez Terminus, 16 Sty 2012, 22:31, edytowano w sumie 1 raz

[Soviet]

Re: Downloadable Content, mówiąc krótko "DLC"

przez Soviet w 16 Sty 2012, 22:30

Zależy co dają. Jak na razie jedyne DLC, które kupiłem to dodatkowe śledztwa do L.A. Noire, bo to był porządny kawałek grania. No i nawet na dobrych warunkach to dali, w pakiecie.

Natomiast sugerowanie, że każde DLC polega na tym, że wycina się to co już było zrobione to ignoracja i głupota podobna do "hejtowania dla Steama". Bardziej irytuje mnie oddawanie kawałków gry poszczególnym sklepom, w ramach preorderu - w takim przypadku rzeczywiście mam poczucie, że nie dostaję wszystkiego, za co płacę.

A czy ja napisałem gdzieś, że o ciebie chodzi?

[KoweK]

Re: Downloadable Content, mówiąc krótko "DLC"

przez KoweK w 16 Sty 2012, 23:01

Nie chcesz - nie kupuj. DLC jest dobre do trzepania kasy. Gdybyście na tym zarabiali, to inaczej niektórzy by gadali. ;>

[fosio]

Re: Downloadable Content, mówiąc krótko "DLC"

przez fosio w 16 Sty 2012, 23:34

Żadnego gracza nie obchodzi ile zarabia twórca gry. A dokładniej ile robi dobrego "dla gracza" który wywalił kasy na grę. Mogę zapłacić nawet 150zł za grę ale tylko jeżeliby wypuścił naprawdę dobrego (odpowiednio grywalnego) DLC (w moim mniemaniu "staromodny dodatek do gry"), lub super sequela.

Chodzi w tym wszystkim o to że twórcy olali graczy. Za dużo obiecują, robią mniej, a później jeszcze inne pomysły dodają w formie "jak dodatek do ubezpieczenia".

Przykład ubezpieczenia - Dostajesz polisę na życie, dokupujesz inne "dodatki" (od pożaru, od wybuchu, od zgniecenia, od zaszlachtowania, od zasrania się na śmierć...)

Przykład gier - Dostajesz fajną grę z fajną fabułą i podstawową zawartością a dodatki to inne pukawki, postacie itd, itp. żeby się cieszyć lepszym produktem musisz więc bulić więcej. I nie to nie jest dodatek który można kupić w sklepie tylko "DLC" który kupujemy za zbyt wygórowane pieniądze i oferujący w większości jak najmniej byle tylko do następnego DLC i następnego i następnego itd. itd. byle wyciągnąć kasę.

KRYZYS? Zwykła komercha

Oczywiście takie moje zdanie. Nie podoba mi się to i dlatego nie kupuję. Wyłącznie piszę o tym dla ciekawej dyskusji i dla zdania innych.

[Glaeken]

Re: Downloadable Content, mówiąc krótko "DLC"

przez Glaeken w 17 Sty 2012, 00:13

Parę razy kupiłem DLC i nieco żałuję bo i tak te wszelakie bajery po paru latach wylądowały na płycie w wersji GOTY.

Ps. Krótko mówiąc pamiętam "dodatki do gier (wersje płytowe) które dodawały o wiele więcej zawartości do gier niż dzisiejsze DLC"

Co ciekawe wszystkie które ostatnio dokupiłem to dodatki do wszelakich strategii bo tego gatunku raczej się nie oszuka marnym i ubogim DLC.
Co do starszych gier... weźmy taki kultowy Baldur's Gate 1+2, Tron Bhaala czy Wybrzeże Mieczy to były nie tylko potężne addony ale i patche oraz rozwinięcia w jednym. A całkiem nie taki stary Fallout 3 doczekał się aż 5 DLC z których może w 2 da się grać... i to niezbyt długo.

[Allistdead]

Re: Downloadable Content, mówiąc krótko "DLC"

przez Allistdead w 17 Sty 2012, 00:40

Twórcy gier to nie instytucja charytatywna. Chcą zarobić a DLC to pomysł na wyciągnięcie dodatkowej kasy z klienta. Sam omijam te całe DLC szerokim łukiem. Jak czytam o nich to stwierdzam, że szkoda kasy. Żal mi wydać pieniądze dwa razy na w sumie to samo. Pełnoprawny dodatek, zwiększający sporo możliwości grania w jakiejś grze to i owszem. Ale jak ma być jedna dodatkowa zabawka to ja podziękuję. Znajdę jakieś mody co więcej dają. I to za darmo. No ale twórcom DLC się chyba spodobał, bo mimo narzekań nie zrezygnowali z tego pomysłu. Niedługo pewnie będziemy kupować w sklepie tylko pudełko a resztę (poszczególne kawałki gry, instrukcję, tryb multi i single oczywiście oddzielnie itp.) trza będzie dokupić za słone pieniądze. No może trochę przesadzam.

[xionc]

Za ten post xionc otrzymał następujące punkty reputacji:

impulse_101,
fosio.

[Gizbarus]

Re: Downloadable Content, mówiąc krótko "DLC"

przez Gizbarus w 17 Sty 2012, 11:03

Btw nie wiem o co sie tak niektóre użyszkodniki spinają jak i tak macie piraty -_-

W sumie wielu pewnie ma, ale myślę, że tu 'spinają się' raczej ci, co piratów nie używają - bo to właśnie oni muszą wywalać kasę na DLC (jeśli oczywiście chcą, wiadomo), jeśli chcą w nie pograć Może też dlatego unikam większości tych "dodatków"... Jak mam za dwie mapy i jedną spluwę zapłacić tyle, ile za grę, to podziękuję

[kis104]

Re: Downloadable Content, mówiąc krótko "DLC"

przez kis104 w 17 Sty 2012, 15:39

W sumie pamiętajcie, że wychodzi coraz mniej dodatków na płytach, bo jednak dla twórców się o wiele bardziej jednak opłaca wydać niewielkim nakładem pieniędzy i pracy takiego dlceka. Jestem fanem wszystkich CoDów, każdy mi się podobał (no dobra poza trójka xd ) ale do żadnego nie dokupiłem żadnego zestawu map. Po co mi on? Za 15$?! Kilka mapek ?! Nie no ja pauzuję i wracam do CoDa 4 gdzie mogę się lepiej bawić za cenę normalną i ściagając legalnego moda, który też dodaje mapy, nowe bronie, ulepsza rozgrywkę (np. Star Wars Mod).
Co innego gdy DLC jest nastawione na fabułę, albo rozświetla niejasności w niej. Fakt, że nie wszystkie są warte swojej ceny (zaporowej -,-), ale wymienię te, które się naprawdę opłaca mieć:
-ME 2 : Arrival, Shadow Broker, ew. Kasumi
-Deus Ex The Missing Link
-Dragon Age (w tym przypadku dodatki nie są aż tak drogie, jednak nie każdy jest warty zakupu)

Tak czy inaczej, wg DLC to rozwinięcie idei dodatków do gier, która jednak poszła odrobinę za daleko i kosi z nas graczy pieniądze. Ale przynajmniej studia zarabiają na kolejne części gier ; )
P.S. Gorzej jest gdy dodatek jest niezbędny aby połapać się w fabule kolejnej części. Nie wyobrażam sobie, żeby ktoś przed zagraniem w ME3 (tak wiem ze jeszcze nie wyszedl xd ) nie zagrał w Arrival, albo Shadow Broker.