Oj tam, oj tam, chyba demonizujesz siebie odrobinkę...
Ja czytam ten temat z przyjemnością.
Co do gier, to pewnie masz rację, a ubawiłeś mnie setnie
Co prawda, nie pozwalam jej patrzeć na akcje z mordowaniem, a tylko jak sobie spaceruję po Zonie, albo Pustkowiach. Ale i tak gry winne całemu złu świata.
Ja pamiętam natomiast, że Piszczałka mówił "Ja kudłaty, durnowaty, nie mam mamy, ani taty".