Filmy lub gry, które....

[Adriomeniks]

Re: Filmy lub gry, które....

przez Adriomeniks w 09 Sty 2012, 14:27

Jako że inni wcześniej trochę pojechali z treściami nie związanymi z tematem, to i ja jako autor tematu pozwolę sobie na małą odskocznię. Z ostatniej chwil, właśnie obejrzałem i.... no wiadomo o co chodzi w temacie



Nie wiem, i pewnie nigdy się nie dowiemy co kierowało tym panem ale moim zdaniem bardzo źle świadczy to o tym co aktualnie się w tej naszej Polsce wyprawia. Matactwa, krętactwa, kłamstwa, korupcja, a wszystko na najwyższym szczeblu. Zakładam że pan prokurator postąpił tak ponieważ honor, sumienie czy może umiłowanie ojczyzny nie pozwalało mu na uczestniczenie w tym wszystkim i wybrał takie dramatyczne, tragiczne rozwiązanie Ale jak już pisałem to moje odczucia, moje podejście do sprawy i nikt nie musi się ze mną zgadzać. A prawdy, tej prawdziwej i tak pewnie nigdy się nie dowiemy. Po czasie puszczą jakąś bajeczkę o niepoczytalności czy coś w tym stylu, smutne....

P.S. A najbardziej przykre i nie_ludzkie w tym wszystkim są komentarze w internecie, typu oj joj wojskowy i nie umie strzelać, co za łajza lub nawet zabić się nie umie partacz, itd. A na najwyższe uznanie zasługują te cholerne hieny, zamiast się zainteresować, pomóc czy cokolwiek to jeden spaceruje, drugi dłubie w nosie a najlepszy jest kolega który leci po kamerę. Brak słów, mogli by to nazwać "Szkoła ignorancji, nieczułości i znieczulicy" nie wiem czemu przypomniał mi się ten policjant co kiedyś zareagował na akt wandalizmu, dostał nożem a nikt nawet nie drgnął by pomóc a jak by drgnął to może by żył. Masakra, swoją drogą zgadzam się z jednym panem który napisał w jednym komentarzu że cieszy się z istnienia internetu, gdyby nie on nie wiedział by ilu na świecie jest kretynów i idiotów.

Uwagi moderatora:

Taki patriota, a nie wie, że "nie" z przymiotnikami piszemy razem?

[Bubciu]

Re: Filmy lub gry, które....

przez Bubciu w 09 Sty 2012, 16:22

Co do pana prokuratora, to nie będę się wypowiadał, bo nie znam przyczyny jego zachowania.
Wracając do tematu, to przychodzi mi na myśl tylko jeden teledysk. Nie wiem czy na kimś innym zrobi on wrażenie, ja osobiście uroniłem łzę

[Adriomeniks]

Re: Filmy lub gry, które....

przez Adriomeniks w 09 Sty 2012, 17:34

Taki patriota, a nie wie, że "nie" z przymiotnikami piszemy razem ?

O mój Boże !!! Jedno małe przeoczenie, zasłużyłem na uwagę i ironiczne robienie sobie ze mnie jaj ! Drażni cię że jestem patriotą ? A po za tym daruj sobie, pisałem że jestem po nocce, oczy mi się kleją i jestem rozwalony, a w takim przypadku mam prawo do drobnych błędów. W poprzednich nie moich postach są o wiele ciekawsze przeoczenia ale tam się nie czepisz....lol

P.S. Darujcie sobie te durne świadczące o inteligencji autora teksty typu "taki patriota a coś tam, coś tam" się to robi nudne a mnie i tak to nie rusza, i mam na to wyj....

- - -

Wybacz kolego, mam ciężki dzień. Faktycznie, trochę przesadziłem....

P.S. Edytował bym ale się nie dało, sorry....

Pozd

Uwagi moderatora:

a) nie jedno, bo któreś z kolei b) mogę zacząć się czepiać spacji przez pytajnikami c) nie spinaj się od razu. :P

[PMG]

Re: Filmy lub gry, które....

przez PMG w 09 Sty 2012, 19:45

Jeśli chodzi o filmy, to niewiele z nich zdołało doprowadzić mnie do aż takiego wzruszenia, żebym uronił łzy... Oczywiście w dzieciństwie oglądałem mnóstwo kreskówek i filmów animowanych (głównie Disney'owskich), które chwyciły mnie za serce... Ostatnio obejrzałem sobie ekranizację ciekawej książki pt "Życie po życiu" (autorstwa Raymonda Moody'ego), która opowiada o dowodach potwierdzających istnienie życia po śmierci. Gdy usłyszałem relacje osób, które przeżyły śmierć kliniczną i ich opowieści o "tunelu", "świetlistej istocie" i odczuciu spokoju, wzruszyłem się i to bardzo. Z trudem udało mi się pohamować od zalania klawiatury łzami, bowiem uczucia jakie wywołują te historie są nie do opisania.

Jeśli chodzi o gry to jest ich jeszcze mniej niż filmów. Są chyba tylko dwie gry, na dodatek z tej samej serii, które wywołały u mnie rozpacz. Pierwszą z tych gier jest pierwsza część BioShocka, w którym najbardziej chwytający za serce jest soundtrack oraz ogółem cała historia podwodnego miasta Rapture, niegdyś raju, a teraz piekła... Drugą grą jest BioShock 2, którego fabuła wywołuje jeszcze większe odczucia. Ten kto miał okazję zagrać, wie, co musiał przeżywać zarówno Obiekt Delta, jak i Eleanora, dla której to "Tatusiek" był prawdziwą rodziną. Poza tym wzruszające jest najlepsze zakończenie, w którym to Eleanora "wchłania ojca", wzruszający jest także towarzyszący temu zakończeniu soundtrack...

[Kudłaty]

Re: Filmy lub gry, które....

przez Kudłaty w 09 Sty 2012, 20:26

Ja najlepiej proponowałbym opisywane sceny ukrywać w spoilerach.
Zawsze ulatuje mi łza na Zielonej mili.
Wyruszyłem się także przy książce Stephena Kinga "Skazani na Shawshank" na końcu gdy...

:

Rudy dotarł na to pole i znalazł obiecany list pod kamieniem od Andy'ego.

Było jeszcze kilka filmów przy których próbowałem powstrzymać łzy, ale niestety nie pamiętam tytułów.

[Adriomeniks]

Re: Filmy lub gry, które....

przez Adriomeniks w 10 Sty 2012, 11:18

Był bym zapomniał o filmie "Upadek" z Bruno Ganz-em w roli główniej. Naprawdę mocny film, praktycznie cała kilkudziesięcio minutowa końcówka zawsze mnie rozkleja, a scena kiedy pan Albert Speer rozmawia z panem Hitlerem i mówi mu że od jakiegoś czasu nie wykonuje jego rozkazów a wręcz działa przeciwko nim, jest naprawdę smutna. W ogóle cały film jest smutny, dodatkowo jest oparty o autentyczne wydarzenia, ogólnie biografia....

Naprawdę polecam: http://www.youtube.com/watch?v=TZcN66SUO84

[Terminus]

Re: Filmy lub gry, które....

przez Terminus w 10 Sty 2012, 11:26

Chyba aby na pewno Upadek (świetny film swoją drogą) pasuje do tego wątku?
Jeżeli w tym filmie doszukiwać się scen, które wywołują bardzo silne emocje raczej ta gdy Magda Goebbels morduje po kolei szóstkę swoich małych dzieci. Tyle że u mnie nie były to łzy a raczej wściekłość.

Gwoli polecenia: książka

Tak czy owak to były tylko małe, niewinne dzieci, które można było ewakuować z Berlina. A obłęd rodziców nie przekreśla ich życia - patrz syn Hansa Franka.
Niestety...

Ostatnio edytowany przez Terminus 10 Sty 2012, 12:31, edytowano w sumie 2 razy

[Adriomeniks]

Re: Filmy lub gry, które....

przez Adriomeniks w 10 Sty 2012, 11:52

W tym właśnie sęk że w tamtym czasie wielu ludzi postradało zmysły, a obłęd był wszechobecny. To były złe czasy w których zło triumfowało nad dobrem, na szczęście tylko przez parę lat
-----------------------------------------------------------------------------------:>
Jeśli już weszłaś na temat dzieci państwa Goebbels, to ja patrzę na to z trochę innej strony. A mianowicie żyjąc w tamtych czasach, będąc na stanowiskach, mając takie ideologie jak oni, wierząc w to co oni pewnie postąpił bym, wszyscy postąpilibyśmy tak samo, już nie koniecznie mordując swoje dzieci żeby nie skazywać ich na koszmar czy piekło życia po upadku narodowego socjalizmu, ale strzał w głowę pewnie był by bardzo prawdopodobny a może nawet i w naszym odczuciu był by obowiązkiem....

Przynajmniej ja strzelił bym sobie w głowę, jak dziesiątki a może nawet i setki innych w tamtym czasie....

P.S. Dzięki Terminus za informację, nie omieszkam znaleźć i przeczytać

[Lucjusz]

Re: Filmy lub gry, które....

przez Lucjusz w 10 Sty 2012, 12:35

A mnie się wydaje, że z tym "Upadkiem" to cię trochę poniosło, rozumiałbym "Katyń" ale nie "Upadek" ale to moja subiektywna ocena. Wracając do tematu to nie przypominam sobie by mnie jakaś gra czy film ciężko wzruszyły. Ale książka pod tytułem "Zośka i Parasol" przedstawiająca losy dwóch batalionów harcerskich. Przeczytałem ją mając 18 lat i co tu gadać ta książka mną poruszyła, można się pośmiać, można wzruszyć i daje dużo do myślenia i co najważniejsze opisuje prawdziwe wydarzenia aż się prosi by na jej podstawie nakręcić film na którym bym się z pewnością wzruszył
----------------
Hehe pamiętam "Ja głupi, kudłaty reperuje stare graty"

Ostatnio edytowany przez Lucjusz, 10 Sty 2012, 13:10, edytowano w sumie 1 raz

[Adriomeniks]

Re: Filmy lub gry, które....

przez Adriomeniks w 10 Sty 2012, 13:02

Upadek jest tak zrobiony by wywoływał emocje. Polacy niestety, i przykro to mówić filmów nie umieją robić, takie jest moje zdanie. Oczywiście po za paroma wyjątkami jak na przykład "Skazany na bluesa" czy tam parę innych tytułów.

Jedyny Polski film na którym płakałem, mazałem się i panikowałem oczywiście ze strachu, był film http://www.filmweb.pl/film/Bliskie+spot ... -1988-4241 w scenie kiedy diabełek czai się za radiem i widać tylko wyłaniające się uszy, za oknem było już ciemno i oglądałem przy zgaszonym świetle, miałem w tedy chyba z siedem lat a ów scenę do dzisiaj mam w pamięci jak bym ją co dopiero obejrzał, uciekłem z płaczem z pokoju do kuchni, do mamy

Heheee, to jest dobre. Jak by mi to z ust wyją, a że wyją to muszę się narazić Soviet-owi i go zacytować

Całe ,,młode dzieciństwo'' bałem się tego skurczybyka. Do teraz leżąc z jakimś dziewczem w łóżku nocką zdaje mi się, obok mnie leży coś kudłatego....a to tylko babsko z długimi kudłami. Co tu dużo mówić. Jak niektórym muminki spieprzyły dzieciństwo, tak mi ten cholerny diabeł... ech...

Pozd

[Realkriss]

Za ten post Realkriss otrzymał następujące punkty reputacji:

Anioła.

[Allistdead]

Za ten post Allistdead otrzymał następujące punkty reputacji:

Lucjusz.