W kwestii szkicowania być może nie mam talentu, choć nie powiem bym nie potrafił tego robić, jednak to nie do końca moja bajka. By zapełnić puste miejsce pod pewnym tekstem, z braku pomysłów skrobnąłem sobie niewielki widoczek opuszczonego terenu niedaleko domu.
Wiem, wiem - nie jest to górnolotny szkic, jednak chodzi o to, że czasem przyjemnie jest ot tak, spontanicznie coś sobie narysować. Kurczę, zabrzmiałem chyba jak jakaś luźna, sugestywna propaganda. O.o
- - -
A teraz kwestia grafiki komputerowej... Różne myśli skaczą po głowie gdy nie można zasnąć, dlatego by spożytkować jakoś czas bezsenności usiadłem sobie tej nocy do komputera pod wpływem pewnego przebłysku.
Ot, mały autoportret. Widziałem kiedyś gdzieś w sieci coś podobnego, jednak było to dość dawno temu, jednak postanowiłem skleić coś własnego.
- - -
Apropo komiksów... Stworzyłem jakiś czas temu pewną bzdurkę, coby sprawdzić jak wygląda zabawa w historyjki obrazkowe. "Fanu" co nie miara, oczywiście jeśli lubi się tego typu rzeczy.