A ja przeciwnie. W dzien premiery od razu lece do sklepu i kupuje. W ciemno, fakt, ale co tam. W ciemno kupilem D3... i HL2... i pare innych glosnych gier (wiele na przestzreni lat) i wlasciwie, chociaz nie wszystkie okazaly sie tym czego sie spodziewalem, to nie zaluje. Moze jestem jakis dziwny... no ale trudno
. Wole oryginaly, tak czy inaczej.
A swoja droga to polityka wydawania wersji demonstracyjnych (zawsze jest dobrze zobaczyc demko przed zakupem gry) wielu gier jest co najmniej dziwna. Tzn. twórcy wydaja dema PO premierze. Heh, bo pewnie jakby ludzie zobaczyli najpierw demo, to by nie koniecznie radosnie oddali za gre pieniadze
.