Jak strzelać aby nie zabić?

[Legion]

Jak strzelać aby nie zabić?

przez Legion w 07 Sie 2007, 14:11

Drobne pytanie: czy jest możliwość takiego strzelania do przeciwnika (np. celując w nogi albo ręce), aby go nie zabić, tylko aby padł na ziemie i zwijał się jęcząc? Czy też to, że delikwent przeżyje ostrzał jest zupełnie losowe?

[Polski zolnierz]

przez Polski zolnierz w 07 Sie 2007, 14:30

Tyle ci powiem: Tu liczy się fart. Nie raz chciałem gościa nie zabić lecz tylko zranić, żeby się glebną na ziemi , a tu nic! Wiem tyle, że ci którzy mają lepsze kamizelki, czasami padają na glebe po jednym strzale w klate.

[piranninja]

przez piranninja w 07 Sie 2007, 14:51

w odległości ok. 5 metrów od eksplozji po rpg można często znaleźć jęczków ale liczy się fart

[mathus92]

przez mathus92 w 07 Sie 2007, 23:12

Zamiast rpg ewentualnie granat . Pozatym co to za radocha, że leżą na ziemi jak nie można ich ani okraść ani wydobyć z nich żadnych informacji. Skoro panowiez GSC zrobili możliwość powalenia wroga, powinni dać nam jakąś możliwość wykorzystania tego faktu, nieprawdaż?

[Polski zolnierz]

przez Polski zolnierz w 08 Sie 2007, 11:53

Chyba znalazlem metode,z odległości no 50-80 metrów strzelać w ramię lub obojczyk czymś słabszym... mi tak się 5 razy udało na 15 ..

[mathus92]

przez mathus92 w 08 Sie 2007, 12:18

Czym słabszym? Bo np. pistolet jest słabszy tylko, że to ma taką celność, że z 50-80 metrów trudno trafić . Podałbyś jakąś konkretną broń bo też chce sobie tak spróbować . Pozdrawiam,
Mathus92

EDIT:

Nagyatsu próbowałem z forta 12 i dwóch na 20 udało mi się powalić . Nawet fajny sposób tylko szkoda, że nic z tym dalej nie zrobisz . Pozdrawiam,
Mathus92

Ostatnio edytowany przez mathus92, 08 Sie 2007, 12:28, edytowano w sumie 1 raz

[nagyatsu]

przez nagyatsu w 08 Sie 2007, 12:22

Jak dobrze wycelujesz i będziesz oddawał strzał co 3 sekundy, a nie serią to nawet z pistoletu trafisz Wiem bo sam kolesi z dosyć dużej odległości z pistola ściągałem...

[Polski zolnierz]

przez Polski zolnierz w 08 Sie 2007, 16:14

No da się, jak ja placówke woja w Kordonie beretta skasowałem to i wy z AK Su dacie radę trafić i nie zabić, szkoda tylko jednego. Szkoda, że wrogom nie da się pomagać. Np. ranny jest Najemnik ty mu dajesz apteczke i troche się zmienia nastawienie, ale tylko jego... fajnie by tak było.

[piranninja]

przez piranninja w 08 Sie 2007, 17:44

lepiej zabijać od razu, więcej zawsze itemków można znaleźć

[Naznaczony942]

przez Naznaczony942 w 14 Lut 2008, 23:30

Słuchajcie, ja w kordonie miałem tak - ściągnąłem sobie trader mod i_kupiłem se gauss gun i strzelałem w nich z niego i często było albo po jednym strzale nic mu nie było albo padał i jęczał ale niezabity.

Używamy polskich liter, znaków przestankowych i polskich zasad składni. L

[Towarzysz Lenin]

przez Towarzysz Lenin w 15 Lut 2008, 03:23

Żeby nie zabić musimy mieć celną broń z dość mocnym nabojem, polecam USP z amunicją .45 Hydro-Shock. Do gościa strzelałem z ok 10-15 metrów i 12 z 15 żołnierzy właśnie tak zamęczyłem. Tylko BARDZO ważne: trzeba strzelać pojedynczymi strzałami, przed każdym dokładnie przycelować w brzuch lub klatę. Trzeba się więc starać, ja to zrobiłem na Zwiedzacz modzie.

[Stiven]

przez Stiven w 15 Lut 2008, 12:10

Nadaje się też bardzo dobrze obrzyn z amunicją kulową (nie mylić z śrutową, ani ze strzałkową), bron nie ma ogromnej siły obalającej jak chaser, czy spas, więc kolesie nie będą fruwać po jednym strzale.
Najłatwiej jest jednak, przy zmodowaniu gry tak, aby wrogowie krwawili, wtedy wystarczy parę strzałów i chwilka cierpliwości