Legalizacja narkotyków

[Kontroler]

Re: Legalizacja narkotyków

przez Kontroler w 09 Paź 2011, 20:02

@Tajemniczy Ok, ale tylko chcę zauważyć że marihuana nie uzależnia fizycznie, że dostajesz drgawek jak po heroinie tylko psychicznie (do tego w małym stopniu) i efektem tego jest chęć zapalenia tak samo jak chce Ci się zjeść czekoladę, masz kasę to kupisz, a jak nie masz kasy to trudno zapomnisz o tym i kupisz kiedy indziej.

A co do Kolumbii, to tam raczej nie zabijają za skręta tylko jak coś to za kokainę, a te 2 narkotyki się znacznie od siebie różnią. Kokaina ma dużo efektów ubocznych i silnie uzależnia.

Zastanawiam się też czy osobę palącą marihuanę można nazwać narkomanem czy ćpunem?

[Gandzia]

Re: Legalizacja narkotyków

przez Gandzia w 09 Paź 2011, 20:13

Nie na pewno wszyscy by uczciwie zarabiali na działeczkę cóż za piękna utopia . Człowiek który jest uzależniony i nie zażywa narkotyku w krótkim czasie staje się agresywny i może dojść do takich zachowań. A co dzieje się np w Kolumbii lub w Kongo? Tam gangi narkotykowe są poważnym problemem, ludzie boją się wyjść na ulicę w nocy bo nie wiedzą czy wrócą cali do domu czy z nożem w plecach albo poszatkowani kulami i w czarnym worku. Chciałbyś aby ktoś zabił ci dziewczynę z tego powodu że chciał kasy na skręta? Z pewnością nie...

haha. Co Ty w ogóle wygadujesz? Może mi powiesz, że grozi nam wojna domowa, bo ktoś tam nie ma gieta. Kiedyś paliłem dziń w dziń. Nie miałem pieniędzy na zioło?- Nie paliłem. Nie napadałem na biedne staruszki wracające z kościoła. Czegoż żeś się naoglądał? To tak jakbyś porównywał ziółko do hery, tak w tym wypadku człowiek bardzo uzależniony jest wstanie zrobić wszystko by tylko TO dostać. I szczerze powiedziawszy nigdy nie spotkałem się z przypadkiem kradzieży, "bo nie miałem na zioło".. Ludzie widzę, że temat do zamknięcia. Bo dyskusja do niczego z wyjątkiem kłótni nie prowadzi. W końcu nasza debata nie wpłynie na przyszłość Polski

[Tajemniczy]

Re: Legalizacja narkotyków

przez Tajemniczy w 09 Paź 2011, 20:14

A teraz mam do was pytanie. Czy to prawda że podczas II wś niektóre oddziały SS zażywały kokainę? Podobno ci którzy dokonywali egzekucji dostawali ją i zażywali przed akcjami. Miała ona podobno zwiększać odporność na stres i zwiększać wytrzymałość. Sorry za lekki offtop ale to pytanie intryguje mnie od dawna.

[Gandzia]

Za ten post Gandzia otrzymał następujące punkty reputacji:

Tajemniczy.

[Iceformen]

Re: Legalizacja narkotyków

przez Iceformen w 09 Paź 2011, 20:19

Ja tam jestem za legalizacją wszystko jest dla ludzi tylko z umiarem . Jeśli by zalegalizowali narkotyki to tylko te miękkie i w małych ilościach. Np taka trwawka nie rozumiem czemu jest nie legalna przecież ro roślinka którą na świat wydała matka natura a np takie papierosy to gówna w które wkładał ręce człowiek. Marycha nie uzależnia nie działa też toksycznie na organizm. Co do hery nie hery koki nie koki nie wiem jak tu się wypowiedzieć bo działania i skład tych obu narkotyków są mi obce ale coś czuje że to i tak niezłe g*wno. Tak czy siak legalizować .

[Gandzia]

Re: Legalizacja narkotyków

przez Gandzia w 09 Paź 2011, 20:44

Koleś wszystko wytłumaczył.

[vandr]

Re: Legalizacja narkotyków

przez vandr w 09 Paź 2011, 21:00

takie papierosy to gówna w które wkładał ręce człowiek.

No ładnie- całe życie myślałem, że tytoń to roślina. Moje życie straciło sens a kolory straciły barwy.

[Maku]

Re: Legalizacja narkotyków

przez Maku w 09 Paź 2011, 21:20

Ja jestem jak najbardziej za legalizacją miękkich narkotyków, palę już od jakiegoś czasu (rok - półtora) i nigdy nie miałem tak że musiałem sięgnąć po skręta bo "nie wyczymie". Nie ciągnie mnie też do czegoś mocniejszego.
Ale owszem medal ma dwie strony - kolega przez pewien okres palił praktycznie codziennie, gdy się z nim gadało miało się wrażenie że gada się z półgłówkiem bo ciągle zapominał o tym co ktoś przed chwilą mówił, ciężko szły mu też proste obliczenia (np przy kasie w sklepie nie wiedział ile kasy wyłożyć, trzeba mu było pomagać w liczeniu). Na szczęście ogarnął się i teraz jest normalny.
Także zalegalizować i opodatkować. Kto będzie chciał zapalić to i tak zapali, tylko bez żadnej korzyści dla państwa. A na leczenie pieniądze będą schodzić i tak, bo nieraz takie gówniane zielsko jest w obrocie, że "ryje banie" gorzej niż nie jeden cięższy narkotyk.

[kapucha]

Re: Legalizacja narkotyków

przez kapucha w 09 Paź 2011, 21:32

A teraz mam do was pytanie. Czy to prawda że podczas II wś niektóre oddziały SS zażywały kokainę? Podobno ci którzy dokonywali egzekucji dostawali ją i zażywali przed akcjami. Sorry za lekki offtop ale to pytanie intryguje mnie od dawna.

Jak już to Amfetaminę. Tak samo jak robią terroryści itp. By dodać sobie odwagi.

A ja myślałem, że żołnierze budują morale głównie wódą i żarciem . Słyszałem, że nawet w naszym wojsku w czasie 20-lecia międzywojennego wódka była jednym ze składników wojennych racji żywnościowych przydzielanych każdemu żołnierzowi. Jak to wyglądało w praktyce, bo jakoś niespecjalnie wierzę w te opowieści. To, że żołnierz (tym bardziej w tamtych czasach) pije to norma, ale żeby dowódcom na tym zależało ?

Sorki za lekkiego offtopa

[Kuballa44]

Re: Legalizacja narkotyków

przez Kuballa44 w 09 Paź 2011, 22:14

Amerykańskim lotnikom podawano amfetaminę w czasie nalotów na Europę, by mogli wytrzymać długi lot, bo jak wiadomo amfetamina pobudza i niweluje chęć snu , i uczucie głodu na jakiś czas (do 15 godzin). Oczywiscie skład, i dawki uwczesnej amfetaminy były zupełnie inne. Podobno zażywał ją też Hitler.
Co do wódki, nie wiem, ale jeśli zależało im na utrzymaniu morale, to wódka była dobrym sposobem. Tak sądzę.

[Terminus]

Re: Legalizacja narkotyków

przez Terminus w 09 Paź 2011, 22:28

W czasie Bitwy pod Matapanem Brytyjczycy unieruchomili włoski krążownik ciężki Pola. Gdy po jakimś czasie angielskie okręty po zatopieniu innych włoskich okrętów przypłynęły z powrotem zdjąć załogę z Poli i ją dobić okazało się, że włoskich marynarzy trzeba było znosić, bo większość bractwa leżała lub przewracała się bez ubrań kompletnie pijana

Na okrętach wydawanie porcji rumu marynarzom było powszechną praktyką...

[adin]

Re: Legalizacja narkotyków

przez adin w 09 Paź 2011, 23:11

Zajmujecie się faktycznymi pierdołami a nie macie często nawet podstawowej wiedzy na ten temat.
Zamiast zajmować sobie głowę legalizacją i usilnym przedstawianiem jakie to jest och ach wzięlibyście się za robotę a rząd za tworzenie nowych miejsc pracy a nie prywatyzację wszystkiego co popadnie.

Tyle ode mnie, styczność miałem, nawet sporą i mogę powiedzieć że kawał życie sobie przez to 'skopsałem'. Nie jest w mojej gestii uświadamianie nikogo czy marihuana jest ok czy nie - szczerze mówiąc lata mi to koło pióra. Szkoda tylko że młodzi ludzie zamiast skupiać się w ruchach na rzecz kraju trwonią swój czas na tego typu zbędne de facto inicjatywy.