0 tolerancji dla piratów

[Fred]

przez Fred w 31 Lip 2007, 22:43

Dobry zart H@H@H@. Tyle to kosztuja gry u pana ivana z lozka polowego a nie oryginaly.

Tu masz link do"pana Iwana"jeśli nie potrafisz sam znalezc.

Kod: Zaznacz wszystko

http://tid.com.ua/tid1/showcasedtl.php?id=135864

A tak gra w 100% po ukraińsku czy też w wersji angielskiej??

[shadow-face]

przez shadow-face w 02 Sie 2007, 08:32

Czlowiek jak chce to moze( a zwlaszcza Polak). Odczekałem, zarobilem i swoj wlasny egzemplarz wreszcie kupiłem. Niebyło proszenia sie rodzicow, ani pozyczania.
Zarobilem, uszczupliłem budzet i teraz mam. Co prawda teraz bedzie stał na polce i kurzyl sie ale co mi tam... czekałem na gre to na komputer tez poczekam.

Wiele razy padało hasło, jak ja zdobede pieniadze na gre i wogole. Rodzice mi nie dadza, a do pracy nie pojde bo jestem za mlody. Przyznam szczerze, ze stojac w kolejce, aby zaplacic, reka mi drzała na portfelu. Czlowiek im starszy, tym wiecej ma wydatkow, wiecej problemow a to rodzina, OC samochodu, zatankowac gruchota i takie tam. Im jest sie starszym, tym ciezej podjac taka decyzje. Jednak nie złamałem sie...
Inni tez tak moga, pod warunkiem, ze znajda w sobie sile, by uzbroic sie w cierpliwowsc.
sumiennie zbierac, odkladac, az wreszcie zakupic.

[Polski zolnierz]

przez Polski zolnierz w 02 Sie 2007, 13:11

Ja oszczędzałem na STALKER'a już dawno. No i kupiłem oryginał w wersji PL. Jestem zadowolony. Sam kiedyś też jechałem tylko na piratach ale to nieopłaca sie całkowice, teraz kary plus praktyczny brak możliwosci grania w MP. Dlatego moje gry to w 100% oryginały...jednak ceny ciągle powalają... ale kiedyś myśle będziemy więcej zarabiali (przynajmniej moje pokolenie ). A tak wogóle to gdzie można kupić kolekcjonerską wersje?

[Vaniol]

przez Vaniol w 02 Sie 2007, 13:16

Ja kupiłem jakieś 3 tygodnie temu, wcześniej grałem na piracie. Ale uzbierałem siano na oryginał i teraz dumnie stoi na mojej półce ;D. A niedługo zrobie sobie koncik Only4Stalker ;D i tatuaż z henny na przedramieniu ;d. Kumple ciagle mi gadają że te promieniowanie zlansowało mi mózg

[cozzy88]

przez cozzy88 w 02 Sie 2007, 13:43

Dobry zart H@H@H@. Tyle to kosztuja gry u pana ivana z lozka polowego a nie oryginaly.

Tu masz link do"pana Iwana"jeśli nie potrafisz sam znalezc.

Kod: Zaznacz wszystko

http://tid.com.ua/tid1/showcasedtl.php?id=135864

A tak gra w 100% po ukraińsku czy też w wersji angielskiej??

W100% po rosyjsku.
[img=http://images26.fotosik.pl/45/40b6fcb90d7533cdm.jpg]

[Ghost Stalker]

przez Ghost Stalker w 03 Sie 2007, 21:42

Trzy miesiące koszenia trawników w weekendy, ale w końcu zarobiłem kase. I jestem dumny z siebie, bo choć mógłbym grać nawet w ukraińską wersje(język znam prawie jak polski), to jednak wsparłem polski rynek i kupiłem orginał!

[Szalony Iwan]

przez Szalony Iwan w 04 Wrz 2007, 10:23

Ja se kupiłem orginał i mi nie działa nieżlel sie wkurzyłem bo wydałem 90 zł na polska wersje a nawet błąd jest wyświetlany chyba po niemiecku zna może ktos przyczynę tego??

MCaleb: FAQ!

[msokol]

przez msokol w 18 Paź 2007, 11:27

hmm... tak sobie czytam te Wasze wypociny o piractwie...

Stać ludzi na dobry komputer? Myślę, że nie wielu... Doszły Was słuchy o ratach? np tak popularnych ostatnimi czasy 0%?? Czy grę komputerową też dostanę na raty? Często cena gry sięga jednej raty za komp. Koszt gry+rata za kompa może okazać się zbyt duża dla niektórych. Może jestem w błędzie? Czy gry pirackie trzeba kupować? Czy trzeba je samemu ściągać? A nie można bezpłatnie przegrać sobie pirata od znajomego? Wypraszam sobie teksty typu, że śmieszne jest sprawdzanie gry na piratach... W znaczym stopniu wolę sprawdzić grę na piracie niż demie. Każdy wie, jak to jest z demami. Zresztą to na demo trzeba wydać pieniądze - zakup magazynu komputerowego, czy ściągnąć je z internetu, bo rzadko kto ma demo na płytcę.

Od pirata zacząłem S.T.A.L.K.E.R.A, czy np. SILENT HUNTERA III, i IŁa-2, oraz SILENT HUNTERA IV. Stalkera kupiłem, bo okazał się fajną gierką, a nie chciało mi się kombinować z crackami do każdego z patchy - z oryginałem nie ma żadnych problemów. To samo z IŁ-2 i SILENT HUNTERem III, a np na Silencie IV się przejechałem, bo okazał się (dla mnie) totalną porażką z mnóstwem błędów, które niestety występowały tak samo licznie w oryginale, a każdy kolejny patch likwidował ich tylko niewielką ilość.

Więc proszę nie piszcie, że jak kogoś stać na kompa, to stać również na oryginalną grę. Nie mam czasu grać, więc nie gram wiele tj. w różne gry i stać mnie na oryginały. Jakbym miał czas grać i chciałbym pobawić się różnymi produkcjami, to zapewne nie byłoby mnie stać na oryginalne wydania, choć pracuję i zarabiam, zarabia również moja narzeczona. Oszczędźcie więc komentarzy rodem z PISu... Jak jest każdy widzi!! Chciałbym, aby ludzie nie sięgali tak często po piraty, naprawdę. Myślicie dlaczego w innych, zachodnich krajach ludzie kupują oryginały, dlaczego dużo gier i programów przysyła ludzią rodzina z zagranicy? Bo tam kosztują podobnie, jak u nas, tylko zarobki są inne. Tam łatwiej o gry z drugiej ręki, jak i o muzykę na płytach CD. Dlatego potrzebne są również spolszczenia i nie koniecznie zostaną użyte do pirackich kopii.

Myślę, że to już wszystko, co chciałem w tym temacie napisać..

Acha... to mój pierwszy post, więc chciałem się przywitać... Pozdrawiam Wszystkich, bez wyjątków.

[Nieznany]

przez Nieznany w 18 Paź 2007, 16:22

Może nie wszystkich stać tu się zgodzę. Ja też portfelem nie grzeszę, ale jeśli chcę kupić grę oryginał to potrafię się zmobilizować i zbierać kasę, i tym sposobem mogę zakupić cztery, pięć gierek rocznie. Dużo wyrzeczeń to kosztuje, ale jak dla mnie warto.

[fef]

przez fef w 18 Paź 2007, 20:16

Poki co jechalem na piracie, wiecie, pierwszy rilis w sieci i ssanko. Teraz sasiad kuzyn zakupil, wiec moge pozyczac kiedy chce plytke, ale i tak zamierzam miec wlasny oryginal. Poczekam az stanieje, a i wydatkow bierzacych bedzie mniej.

[Rzeznik Empiru]

przez Rzeznik Empiru w 23 Paź 2007, 14:04

u nas tez tak jest! prawo konsumenckie głosi, że masz mozliwość w terminie 7 dni od daty zakupu zwrócic produkt, jeśli nie spełnia on Twoich oczekiwań. -wszystko pod odpowiednimi obostrzeniami - paragon, towar nie noszący śladów uszkodzeń lub uzytkowania obniżającego jego wartość.
W przypadku braku paragonu(dowodu zakupu)sytuacja się zmienia.

Można oddać wszystko bo np nam sie jednak nie podoba i oni takie zwroty bez szemrania przyjmują. A jak chciałem zwrócić grę w sklepie to 40 minut trwała rozmowa a po co a za co i sprawdzanie wszystkiego co sie da by mi tylko nie zwrócić pieniędzy.

tu poruszę kwestię ucziwości, wychowania itp.
Wiesz jaki procent klientów zasłania sie prawem konsumenckim zwracając grę, którą w domu zainstalowali, skopiowali itp.
Najprostszy sposób - kup, skopiuj, oddaj.

Chciałbym aby to rozwiało wszelkie wątpliwości;
"Odpowiedź brzmi - sprzedawca nie musi przyjąć z powrotem towaru, który nie ma wad, jest zgodny z umową.

Konsument musi mieć świadomość, że decydując się na kupno jakiegoś towaru, zawiera wiążącą umowę i nie powinien oczekiwać od sprzedawcy, że ten będzie skłonny bez uzasadnionego powodu ją rozwiązać. Rozwiązanie takiej umowy jest gestem dobrej woli sprzedawcy wobec konsumenta (uprawnienie do zwrotu zakupionej rzeczy w terminie do 5 dni obowiązywało do 1995r.).
Tym samym brak jest obecnie instrumentu prawnego, który zmuszałby sprzedawcę do przyjęcia towaru bez wad i zwrócenia konsumentowi pieniędzy lub wymienienia go na inny. Wyjątek stanowi zakup towaru poza lokalem przedsiębiorstwa (np. zakup od akwizytora) lub na podstawie umowy zawartej na odległość (np. z katalogu wysyłkowego lub przez internet). Wówczas konsumentowi przysługuje prawo rezygnacji z towaru bez podania przyczyn w terminie 10 dni od zawarcia umowy. Wystarczy przed jego upływem złożyć (wysłać listem poleconym na adres sprzedawcy) oświadczenie na piśmie.

Sprzedawca może więc, ale nie musi przyjmować z powrotem pełnowartościowego towaru. Również zamiana nietrafionego zakup na inną rzecz jest zależna od dobrej woli sprzedawcy. Sprzedawca musi przyjąć jedynie towar, który posiada jakąś wadę - w ramach reklamacji złożonej przez klienta.

Zdarzają się jednak sklepy, z reguły duże markety, w których wprowadzono takie prawo w regulaminach wewnętrznych. Konsument ma wtedy możliwość zwrotu takiego towaru w terminie pięcio - lub dziesięciodniowym przy zachowaniu warunków regulaminu."

Sprawy piractwa to nie rozwiąże ale naświetli regulację prawną dotyczącą reklamacji i to wszystkich produktów.

[Marked One]

przez Marked One w 23 Paź 2007, 15:30

Racja nagyatsu, ja i koledzy robimy to samo. Ale po co gadać o miejscach gdzie sie te gre kupiło. Lepiej poruszcie temat prosto z mostu o tej cudnej gierce. Fajny jest ostatni pojedynek na arenie, ale i tak nic nie dostaniesz.