Veto! Nie podążaj tą drogą, Nyguz! Żywiec jest
o h y d n y, jak Boga kocham. Smakuje jak wymiociny.
A tak już poważnie, białych Żywców unikam jak ognia. I naprawdę, smakują mi pawiem. Co innego Żywiec Porter - mocne, ciemne i wyraziste. Ciężkie przy okazji też, ale jeszcze nie znalazłem ciemnego piwa, które delikatnie osiadałoby w żołądku.
Co dalej, napiłem się ostatnio sławionej przez Realkriss Wiśni w Piwie. Nie zachwyciła mnie jakoś bardzo, szczerze przyznam, mimo że jej smak wzbogacała satysfakcja z upolowania jej podczas wakacyjnego pobytu w Grodzie Kraka. Polecam natomiast - kolejny raz chyba - mojego regionalnego, ale coraz popularniejszego Kasztelana. Poza tym interesujące są też Ciechany, piłem jak dotąd Mocne i Wyborne, jak najbardziej na plus. Cóż jeszcze...
Ukraiński
Obołoń. Proszę państwa, polecam z całego serca - sam Striełok mógł takie pijać! Piwo sławione przez Władimira Wasiliewa w "
Obliczu Czarnej Palmiry", w wersji niefiltrowanej charakterystycznie mętne, nie do pomylenia z żadnym innym. Popularne także i u nas, do dostania w większości marketów, nie mówiąc już o specjalistycznych sklepach.
Jeśli o mocniejsze trunki chodzi:
Pliska Brandy. Za tę cenę (25 złociszy w monopolu na osiedlu) jak najbardziej zacna.
...