kapucha napisał(a):http://pl.wikipedia.org/wiki/Pora%C5%BCenie_przysenne
Natrafiłem w necie na to coś. Wydaje mi się to gorsze od najgorszego koszmaru . Mam nadzieję, że mi się nigdy nie przydarzy bo się posram ze strachu.
Może komuś na forum się to przytrafiło?
"To prawda. W okolicach Irkucka co 15 minut lądują spodki z kosmosu.Najbardziej przechlapane mają ekipy dziennikarskie, bo nie wyrabiają się z robotą.Ledwo są w drodze a tu bach, telefon i już muszą zawracać, ponieważ parę kilometrów w przeciwnym kierunku wylądował atrakcyjniejszy talerz.Do zwykłych ufoludków już nawet nie jadą tylko wybierają tych dziwaczniejszych.Jest taka wioska niedaleko Irkucka, Starokiłowka, w której mieszkańcy nie znają bezrobocia.Przestawili się na obsługę ruchu międzygalaktycznego i z chat porobili hotele dla gości z kosmosu a myśliwskie szałasy zamienili na hangary dla pojazdów latających.Ufoludkom tak spodobała się tamtejsza okolica, że masowo poczęli wykupywać działki nad brzegami Angary.Metr kwadratowy gruntu kosztuje tam już 12 tys. rubli, a więc stać na to tylko zamożniejszych kosmitów.Przybysze z mniej zamożniejszych rejonów kosmosu mogą liczyć na tanie pola biwakowe.Oczywiście wraz z porządnymi ufoludkami pojawiły się również męty kosmiczne, wyrzutki, przestępcy z odległych galaktyk uciekający przed sprawiedliwością.Tacy nocują głównie na polach biwakowych, nie chcą pracować,żebrzą na ulicach miast i wsi oraz kradną.Największa ich ilość pochodzi z galaktyki And-ROM-edy i sołtys Starokiłowki wystosował nawet do władz tej galaktyki notę protestacyjną i żądanie zrekompensowania strat.Media wspominają nawet o wysokości odszkodowania, rzekomo dwadzieścia wagonów wódki i sołtys przymknie oko.Na zawsze.Największą plagą dla kosmitów z okolic Irkucka są watahy paparazzi, dlatego często dochodzi do szarpanin i wzajemnego obrzucania głazami.Dwa tygodnie temu sześciu zdesperowanych kosmitów udusiło fotoreportera lokalnej gazety bo ten fotografował ich przy degustacji oleju napędowego.Nie ma się co dziwić.Nikt nie lubi gdy przeszkadza mu się przy jedzeniu.Pod Wiazorskiem też była niezła chryja.Pewien nieźle ustawiony ufoludek, właściciel budki z pieczonymi kartoflami, oskarżył mieszkańców Ziemi o zlikwidowanie jego teściowej.Szukali jej dwa miesiące i dopiero po odwilży pokazało się ze dwadzieścia ciał przybyszów z kosmosu, ale żadne nie przypominało ufoludkowi teściowej.Szykował się wszechświatowy skandal aż wreszcie wydało się, że teściowa gościa uciekła z byłym strażnikiem łagru do Japonii bo ten również miał jedną rękę i poważne braki w uzębieniu i to właśnie tak ujęło kosmiczną babę,że całkiem się zatraciła.Jak się jeszcze okazało to tęsknota ufoludka nie wynikała wcale ze szlachetnych pobudek.Wręcz przeciwnie.Sam chciał babsztyla zadźgać.Imigranci z kosmosu bywają na Syberii także przydatni dla ziemskiej społeczności.Na przykład stwory z Galaktyki ZF 238488 znają się na wędzeniu mięsa i rozróżniają tysiąc sześćset różnych roślin co przydaje się zwłaszcza zielarzom i znachorom."
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 3 gości