No, no, no, o to właśnie chodzi
Dlatego jestem na nie jeśli chodzi o babki w Zonie. Musiałaby taka zarzucić na siebie jutowy wór, żeby żaden "wygłodniały" chłop nie zwrócił na nią uwagi, ale to raz, że byłoby niepraktyczne to dwa - straciłaby w ten sposób jakiś tam pierwiastek kobiecości jak dla mnie. Dlatego paniom w Zonie mówię: niet!
@Terminus, co do twojej sugestii: wiem, że istnieje takie urządzenie jak skaner i pracuję nad tym...