plunio7 napisał(a):Mówicie, że eutanazja jest ok, bo świadoma, dobrowolna i ulży. Nie mogę się zgodzić. Istnieje coś takiego jak propaganda/moda (do wyboru), która kształtuje część decyzji człowieka. Na przykład teraz w "dobrym guście" jest posiadanie tytułu magistra. Po zalegalizowaniu eutanazji zapewne początkowo wszystko byłoby dobrze. Umęczeni szybko kończyliby pobyt duszy na Ziemi, ich ciała wcześniej rozpoczynałyby proces rozkładu. Nie minęłoby jednak zbyt wiele czasu, a w najbardziej lewackich społeczeństwach pojawiłaby się nowa myśl - skłońmy ludzi do umierania tuż po skończeniu okresu produkcyjnego. Po co mamy ich utrzymywać? Niech Nowy Wspaniały Świat Huxleya służy nam za podręcznik nowoczesnego społeczeństwa, a nie przestrogę.
Wmówienie czegoś ludziom nie jest trudne. Skoro pierwszy krok został już wykonany - zalegalizowaliśmy eutanazję, kolejny jest dziecinnie łatwy. Pojawiłyby się na ulicach duże banery z uśmiechniętym panem około 60 i pojemniczkiem w ręku, podpisane "Kocham, a więc zwalniam moich bliskich z obowiązku", czy coś w ten deseń. I ot, mielibyśmy społeczeństwo, w którym piramida wieku kończyłaby się przy liczbie 60-65. Do tego prowadzi zabawa ze śmiercią. Wypraniem człowieka z wyższych uczuć. Uczynienia żywym robotem.
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 1 gość