do tego w przypadku wojny sojusznicy i tak pewnie by się od nas odwrócili jak w '39.
A w którym to konkretnie momencie sojusznicy odwrócili się od nas w '39?
Jaki konflikt europejski? Dookoła samo sojusznicy więc z kim sie tu bić?
a terroryzm no cóż, nawet małe, mobilne i świetnie wyposażone jednostki nie są w stanie wygrać "wojny z terroryzmem", większe też zreszta nie.
Nie no, wypowiedzenie wojny, i siedzenie sobie na tyłkach... a nie sorki. Była blokada morska, kilka bombardowań ulotkowych, i chyba Francuzi stracili nawet jeden/kilka FT-17 .
szm napisał(a):@Pijawol
Oczywista oczywistość, ale i tak lepiej mieć wyszkolonych cywili (po jakiś obozach szkoleniowych etc.). Zawsze można z nich stworzyć jakieś lokalne samoobrony, milicje etc.
jalkavaki napisał(a):Nie no, wypowiedzenie wojny, i siedzenie sobie na tyłkach... a nie sorki. Była blokada morska, kilka bombardowań ulotkowych, i chyba Francuzi stracili nawet jeden/kilka FT-17 .
To proszę poczytać na ten temat coś więcej niż tylko opierać się na powszechnej, jakże mylnej wiedzy rodem z poprzedniego ustroju.
Jakieś konkrety? Bo nawet nie wiem, czego mam szukać, a chętnie bym poszerzył swoją wiedzę w tym kierunku. Internet mnie nie interesuje, bo tu każdy może napisać cokolwiek chce, a Henryk Batuta najlepszym tego przykładem.
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 6 gości