0 tolerancji dla piratów

[fjk]

przez fjk w 12 Lip 2007, 14:53

ja jednak powiem tak: jak ktoś nie miał kasy "piraty sa ok!" jak ktoś teraz ma kase "piraty są be!"... ale to pewnie tylko moje zdanie, ja mam SO oryginalny więc mam czysto też bo głupio byłoby jakbym miał to oryginalne a reszta piraty... a jezeli niektórzy myślą że skoro piractwo "super-mega-hyper godne czeluści piekielnych" to dlaczego takie oto osoby np. nie zaczną donośić na kolegów? "bo w ryj"? nie no, bo to jest bez sensu jak uwazam że jest to "godne czeluści piekielnych" to czemu tych ludzi nie nawrócę i nie pójdę na policję? tylko to mnie drażni, gadają (niektórzy) a jednak nic nie robią. ja tylko mówię co myśle tego nikt mi nie zabroni.

(część o mp3 usunąłem poniewaz Quinn mi faktycznie powiedział coś o czym nie wiedziałem więc dziękuje)

Ostatnio edytowany przez fjk 12 Lip 2007, 14:58, edytowano w sumie 3 razy

[Quinn]

przez Quinn w 12 Lip 2007, 14:55

Mylisz się, mp3 możesz ściągać już legalnie z sieci, i nie jest to przestępstwo. Bylebyś nie udostępniał, bo to piractwo, czyli P2P odpada. ;]

[MCaleb]

przez MCaleb w 12 Lip 2007, 15:20

Bodajże we Francji jeżeli nie czerpiesz z tego kożyści majątkowych, to możesz posiadać i pobierać mp3ki. W USA jest całkowicie na odwrót, a RIAA tylko na tym żeruje pozywając dziadków, małe dzieci i innych, nie rzadko niewiele winnych.
U nas sprawa piractwa jest jeszcze w proszku i jedynie za rozprowadzanie (czyt.: kożyść majątkową) mogą zwinąć. Jeżeli ktoś to dla siebie ma, to nawet nie mają go jak wykryć.
Ale, ale, zbaczamy z głównego tematu, czyli piratów Stalkera.

[fjk]

przez fjk w 12 Lip 2007, 16:39

mam pomysł poprostu jesli ktoś ma piraty-jego sprawa, jego (ewentualne) problemy jak ktoś nie ma super-Bóg z nim. bo jest to bez sensu jakieś "nawracanie" na tą "jasną" stronę inny stwierdzi że "mam piraty bo nie chce zeby wielkie i superpoteżne korporacje/obcy/CIA/rząd USA/New World Order/Al-Kaida (niepotrzebne skreślić) zabierały moje jakże ciężko/długo/długo i cieżko(niepotrzebne skreślić) ukradzione/zapracowane/ukradzione i zapracowane/wygrane/ukradzione, wygrane, zapracowane(niepotrzebne skreślić) pieniądze... " więc... są czasy są chwile są ludzie i [..wstaw co chcesz..] i nie pżekonasz kgos kto już ileś czasu jedną z tych "dróg" przemierza.Takie jest moje zdanie i nic go nie zmieni.

[XdtgS]

przez XdtgS w 12 Lip 2007, 17:10

Hmm ja piractwo widzę tak. Osoby, które szerzą piractwo najczęściej mają kiepsko z kasą i po prostu ich nie stać na grę. Są też tacy ludzie, którym się po prostu nie chce wolą sobie od kumpla przegrać grę i koniec. Według mnie najlepiej znaleźć jakąś pracę i kupić sobie za zarobione pieniążki oryginał. Podwójna satysfakcja. Osobiście ja tak właśnie zrobiłem. Tak więc jak to mówią piractwo nie popłaca.

[shadow-face]

przez shadow-face w 12 Lip 2007, 19:37

a jezeli niektórzy myślą że skoro piractwo "super-mega-hyper godne czeluści piekielnych" to dlaczego takie oto osoby np. nie zaczną donośić na kolegów? "bo w ryj"? nie no, bo to jest bezsensu jak uwazam że jest to "godne czeluści piekielnych" to czemu tych ludzi nie nawrócę i nie pójdę na policję?

Gorszy od pirata jest tylko konfident/podpier&%!*^#$/donosiciel/kapus ( nic nie skreslac bo to samo)
"Uprzejmie donosze" jest w dzisiejszych czasa powszechnie uprawiane w Polsce.
Rozumiem jak ktos poinformuje policje o miejscu pobytu mordercy/gwałciciela/złodzieja... kogos kto w wyjatkowy sposob szkodzi dobru publicznemu.
To co mowie, moze i godzi w prawozadnosc, ale do jasnej cholery nie mozna tez postawic piractwa na rowni z morderstwem czy innymi wyzej wymienionymi.
Na rowni z kradzieza... owszem, ale zalezy tez jaki jest to rozmiar kradziezy. Winno sie mirzyc wedle przestepstwa, a nie wszystko jedna miara. Inaczej bysmy dzis bez rak i oczu chodzili. minimum 1/2 spoleczenstwa w wieku 16 do 40 lat.

Są też tacy ludzie, którym się po prostu nie chce wolą sobie od kumpla przegrać grę i koniec

Jest to kwestia sporna. Ale tak czy siak, nawet jesli zostanie to potraktowane jako NISKA SZKODLIWOSC CZYNU, w kodeksie karnym, nadal jest to rozpatrywane jako piractwo.

Według mnie najlepiej znaleźć jakąś pracę i kupić sobie za zarobione pieniążki oryginał. Podwójna satysfakcja.

Racja. BROWARA MU!! O ile pelnoletni. Jak nie... no to mleko ( W kazdym razie bezalkoholowego):D:D

Ostatnio edytowany przez shadow-face, 12 Lip 2007, 19:55, edytowano w sumie 1 raz

[piranninja]

przez piranninja w 12 Lip 2007, 19:47

Ja tam sobie te pieniążki uzbieram bo lubie jak kumple odemnie z gimnazjum tak na mnie jak na idiote patrzą że sobie całą kase wydałem na orginał. oni są idiotami a mnie nie męczy sumienie. A jak już od zera nazbieram sobie kase to akurat jest troszku po premierze to od raz gry tańsze. Owszem nie mam wszystkich gier oryginalnych, kilka mam przegranych, ale to dlatego że w sklepie ich nie kupie bo po prostu ich nie ma.

acha, i jeszcze jedno, nie lubie mleka :p

[WresT]

przez WresT w 12 Lip 2007, 21:00

A pomyśleliście troszeczkę o ludziach, którzy nie posiadają pieniędzy na grę oryginalną.? Weście to też pod uwagę, że nie każdego stać na oryginalną grę na PC.

@Edit. Przytoczę

Według mnie najlepiej znaleźć jakąś pracę i kupić sobie za zarobione pieniążki oryginał. Podwójna satysfakcja. Osobiście ja tak właśnie zrobiłem. Tak więc jak to mówią piractwo nie popłaca.

Ciężko znaleźć pracę jeżeli ma się np. 13lat, a są tacy tutaj nie da się ukryć. Jak 13latek może u kogoś pracować, sam gdy miałem 13lat szukałem pracy i nie znalazłem od 16 roku życia każdy mi mówił.Przemyślcie niektórzy to co tutaj piszecie.

[MCaleb]

przez MCaleb w 12 Lip 2007, 21:05

Słaby argument. Jak masz na sprzęt potrafiący udźwignąć Stalkera, to stać Cię na grę.
Nie masz kasy, to nie musisz kupować gry zaraz po premierze, a poczekać miesiąc, dwa, uciułać trochę złociszy i zakupić grę.
Możesz zawsze umówić się z rodzicami, by za dodatkową prace domową dali Ci trochu kieszonkowych.

Ostatnio edytowany przez MCaleb, 12 Lip 2007, 21:07, edytowano w sumie 1 raz

[piranninja]

przez piranninja w 12 Lip 2007, 21:06

ja mam 14 lat i takie jest moje zdanie

[WresT]

przez WresT w 12 Lip 2007, 21:14

Nie trzeba mocnej maszyny by udźwignąć S.T.A.L.K.E.R'a ok. Płyta główna za 250zł, procek za 250zł, karta grafiki za 300zł, no i 512Ram a reszta to tam duperele. Ok. 1tys. zł i można pograć w Stalkera, wiem bo właśnie w takiej cenie ma sprzęt mój brat i Stalker na minimum spokojnie hula, więc między kasą na sprzęt by uciągnąć Stalkera a samym Stalkerem jest wielka różnica, np. mi nikt pieniędzy na CoD2 nie dał, rodzice mówią że jest to taka głupota, i nie będą kasy marnować na coś takiego, z innymi grami jest podobnie, są rodziny w których nawet firmy są pozakładane, ale jak się przeliczy ile trzeba na nią wydać i ile zostaje na rodzinę to też jest ważne, nie wszyscy myślą komputerem.

@Edit. A chęci do pracy są wielkie, naprawdę, tylko ciężko jest ową znaleźć.

[XdtgS]

przez XdtgS w 12 Lip 2007, 21:20

Sorry za offtop ale chcial bym widzieć jak stalker "chodzi" na pc co ma 512 MB ram. Ja mam osobiście 1290 i czasami przytnie przy średnich detalach z braku pamięci a kompa nie mam najgorszego.. Co do młodszych graczy jak to ktoś wyżej napisał ugadać się z rodzicami na jakieś dodatkowe prace domowe albo chociażby uzbierać z kieszonkowego i już. A tak nawiasem mówiąc, chyba z 90 % mich pełno letnich znajomych gra na piratach a na brak kasy nie mogą narzekać, tak więc niemożność zarobku z powodu wieku nie zawsze jest trafnym argumentem