przez PMG w 16 Sty 2011, 18:52
Zew Prypeci jest moim ulubionym S.T.A.L.K.E.R.-em, ponieważ czuję w nim większą swobodę niż w pozostałych częściach. Jest najmniej liniowy i są w nim dużo ciekawsze i czasami męczące zadania jak Tunel Prypeć 1. Jednak naprawdę bardzo rozczarowała mnie Prypeć. Jest dość prosta i mało szczegółowa. Budynków, do których można wejść jest mało, a poza tym myślałem, że Zew Prypeci będzie...trochę straszniejszy. Klimat jest raczej gorszy od Cienia Czarnobyla, za to noce są lepiej zrobione i ciemniejsze (nie wiem, dlaczego, ale u mnie noce w Cieniu są dość jasne. O godzinie pierwszej (w grze) jest jaśniutko jak u mnie za oknem w południe.), a przedewszystkim Zew Prypeci daje więcej możliwości. Tylko brak niektórych kombinezonów np. kurtki bandyty (nie mówię o skórzanym płaszczu), a kurtkę Stalkera mamy na sobie ciągle, widać na przerywnikach filmowych, gdy tylko zdejmiemy kombinezon. Pomijając to, Zew Prypeci według mnie jest udaną i ciekawą grą.