Slownie:D
Re: Slownie:D
przez Krzysu_Pl w 20 Maj 2011, 12:32
pama22 napisał(a):Ktoś mi ukradł rower - skarży się pastorowi Ksiądz.
- Wiem jak go możesz odzyskać. Jutro w czasie mszy wymień dziesięć przykazań, kiedy dojdziesz do 'nie kradnij' jeden z parafian na pewno się zaczerwieni.
Kiedy w poniedziałek pastor spotkał się z Księdzem i spytał:
- Czy wyjaśniła się sprawa z rowerem?
- Tak, zrobiłem jak mi poradziłeś, a kiedy doszedłem do 'nie cudzołóż, przypomniałem sobie, gdzie go postawiłem...
Krzysu_Pl
Posty: 161
Dołączenie: 05 Maj 2010, 19:23
Płeć: Mężczyzna
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: VLA Special Assault Rifle
Kozaki: 31
Mhm. To ja. Jakieś pytania?
-
Krzysu_Pl 
- Posty: 314
- Dołączenie: 05 Maj 2010, 19:23
- Ostatnio był: 24 Kwi 2022, 21:40
- Ulubiona broń: RGD-5 Grenade
- Kozaki: 81
Re: Slownie:D
przez Method w 20 Maj 2011, 14:18
UP
Tutaj chodzi o to że pama22 skopiował Twój żart i wkleił go jeszcze raz, no i przy okazji (jako że najwidoczniej kopiować nawet nie umie) skopiował i wkleił info o twórcy posta, czyli o Tobie Krzysu
.
Tutaj chodzi o to że pama22 skopiował Twój żart i wkleił go jeszcze raz, no i przy okazji (jako że najwidoczniej kopiować nawet nie umie) skopiował i wkleił info o twórcy posta, czyli o Tobie Krzysu
.
-
Method 
- Posty: 561
- Dołączenie: 16 Cze 2009, 21:32
- Ostatnio był: 29 Mar 2022, 17:55
- Frakcja: Samotnicy
- Ulubiona broń: Vintar BC
- Kozaki: 174
Re: Slownie:D
przez PMG w 20 Maj 2011, 18:20
Kilka świeżych znalezisk:
Partyzanci schowali się przed Niemcami w pustej studni i postanowili udawać echo. Nadchodzą Niemcy. Jeden z nich zagląda do studni i pyta:
- Czy są tu partyzanci?
Echo odpowiada:
- Czy są tu partyzanci?
Niemiec znowu pyta:
- A może poszli do lasu?
- A może poszli do lasu?
Kolejne pytanie:
- A może wrzucimy granat?
A echo:
- A może poszli do lasu?
Armia amerykańska postanowiła zmniejszyć liczbę etatów oficerskich. Żeby wyjść z twarzą i zachęcić oficerów do rezygnowania z wojaczki przyjęła zasadę naliczenia odpraw: każdy oficer podaje jak należy zmierzyć jego ciało, a daną długość mnoży się razy tysiąc. Uzyskana wielkość to wysokość odprawy.
Przed komisją staje major Brown. Każe zmierzyć się od dużego palca u nogi do czubka głowy. Wychodzi z tego 180 cm. Brown odchodzi ze 180 tysiącami dolarów. Kolejny wchodzi pułkownik Johnes. Ten jest przebiegły: staje na palcach podnosi do góry ramiona i tak każe się zmierzyć. Wychodzi z 250 tysiącami dolarów. Przychodzi kolej na generała Colta.
- Panie generale, jak Pana generała wymierzyć? - pyta szef komisji.
- Zmierzcie mnie synu od czubka ptaka do jaj - decyduje Colt.
- Panie generale, z całym szacunkiem dla Pana decyzji, ale to nie będzie duża odprawa - krztusi się szef komisji.
- Zmierzcie mnie tak jak mówię - nalega generał.
- Panie generale nie wątpię w siłę Pana lędźwi, ale to nie jest dobry pomysł - poci się szef komisji.
- Mierzcie jak mówię! To rozkaz!!! - wrzeszczy generał.
Szef komisji poddaje się. Generał Colt obciąga portki. Szef komisji przykłada linijkę...
- Panie generale, ale gdzie są Pana jaja?
- W Wietnamie, synu!
Partyzanci schowali się przed Niemcami w pustej studni i postanowili udawać echo. Nadchodzą Niemcy. Jeden z nich zagląda do studni i pyta:
- Czy są tu partyzanci?
Echo odpowiada:
- Czy są tu partyzanci?
Niemiec znowu pyta:
- A może poszli do lasu?
- A może poszli do lasu?
Kolejne pytanie:
- A może wrzucimy granat?
A echo:
- A może poszli do lasu?
Armia amerykańska postanowiła zmniejszyć liczbę etatów oficerskich. Żeby wyjść z twarzą i zachęcić oficerów do rezygnowania z wojaczki przyjęła zasadę naliczenia odpraw: każdy oficer podaje jak należy zmierzyć jego ciało, a daną długość mnoży się razy tysiąc. Uzyskana wielkość to wysokość odprawy.
Przed komisją staje major Brown. Każe zmierzyć się od dużego palca u nogi do czubka głowy. Wychodzi z tego 180 cm. Brown odchodzi ze 180 tysiącami dolarów. Kolejny wchodzi pułkownik Johnes. Ten jest przebiegły: staje na palcach podnosi do góry ramiona i tak każe się zmierzyć. Wychodzi z 250 tysiącami dolarów. Przychodzi kolej na generała Colta.
- Panie generale, jak Pana generała wymierzyć? - pyta szef komisji.
- Zmierzcie mnie synu od czubka ptaka do jaj - decyduje Colt.
- Panie generale, z całym szacunkiem dla Pana decyzji, ale to nie będzie duża odprawa - krztusi się szef komisji.
- Zmierzcie mnie tak jak mówię - nalega generał.
- Panie generale nie wątpię w siłę Pana lędźwi, ale to nie jest dobry pomysł - poci się szef komisji.
- Mierzcie jak mówię! To rozkaz!!! - wrzeszczy generał.
Szef komisji poddaje się. Generał Colt obciąga portki. Szef komisji przykłada linijkę...
- Panie generale, ale gdzie są Pana jaja?
- W Wietnamie, synu!
-
PMG 
- Posty: 376
- Dołączenie: 12 Gru 2010, 10:30
- Ostatnio był: 01 Sie 2024, 15:05
- Frakcja: Zombie
- Ulubiona broń: Viper 5 9x18
- Kozaki: 127
Re: Slownie:D
przez Damianox w 21 Maj 2011, 12:31
Dwaj spadochroniarze Polak i Rusak wylądowali na niemirckiej ziemi.
Aby Niemcy ich nie rozpoznali założyli na siebie skórę krowy.
Niemcy znaleźli tą "krowę", zaprowadzili do obory dali sianka i poszli.
Rusak mówi:
- Polak zamienimy się miejscami?
Polak na to:
- No dobra..
Polak się chichocze.
Rusak do niego:
- Czego się śmiejesz?
- Szykuj d...ę bo Niemcy byka prowadzą!
Polak, Rusek i Niemiec chcą się dostać do wojska.
Jako test wytrzymałości mają zabić swoją teściową.
Do pokoju wchodzi Rusek, widzi swoją teściową i mówi:
- Nie zabiję jej, przecież to matka mojej żony.
Następny wchodzi Niemiec, widzi swoją teściową i mówi:
- E, no bez jaj, nie zabiję jej, przecież to babcia moich dzieci.
Ostatni wchodzi Polak.
Słychać jakieś strzały, po wystrzelaniu całego magazynku z pokoju słychać jakieś trzaski.
Po paru minutach Polak wychodzi i mówi wkurzony:
- ku*wa, nabiliście broń ślepakami, musiałem ją krzesłem dobić.
Aby Niemcy ich nie rozpoznali założyli na siebie skórę krowy.
Niemcy znaleźli tą "krowę", zaprowadzili do obory dali sianka i poszli.
Rusak mówi:
- Polak zamienimy się miejscami?
Polak na to:
- No dobra..
Polak się chichocze.
Rusak do niego:
- Czego się śmiejesz?
- Szykuj d...ę bo Niemcy byka prowadzą!
Polak, Rusek i Niemiec chcą się dostać do wojska.
Jako test wytrzymałości mają zabić swoją teściową.
Do pokoju wchodzi Rusek, widzi swoją teściową i mówi:
- Nie zabiję jej, przecież to matka mojej żony.
Następny wchodzi Niemiec, widzi swoją teściową i mówi:
- E, no bez jaj, nie zabiję jej, przecież to babcia moich dzieci.
Ostatni wchodzi Polak.
Słychać jakieś strzały, po wystrzelaniu całego magazynku z pokoju słychać jakieś trzaski.
Po paru minutach Polak wychodzi i mówi wkurzony:
- ku*wa, nabiliście broń ślepakami, musiałem ją krzesłem dobić.
-
Damianox 
- Posty: 190
- Dołączenie: 11 Kwi 2011, 17:41
- Ostatnio był: 29 Wrz 2019, 11:05
- Frakcja: Samotnicy
- Ulubiona broń: VLA Special Assault Rifle
- Kozaki: 11
Re: Slownie:D
przez Jarexxx w 21 Maj 2011, 18:26
Streszczenie historii jezusa : Zabili go i uciekł.
Stoi dwóch żydów pod ścianą, i nagle im coś do głowy strzeliło.
Czym różni się harcerz od żyda?
Harcerz jedzie na obóz.
Facet w BMW złapał gumę. Zatrzymał się na poboczu i zmienia koło. Podjeżdża mercedes, wysiada kierowca i się pyta:
- Co pan robi?
- Odkręcam koło.
Ten z mercedesa bierze kamień, rozbija szybę i mówi:
- To ja wezmę radio.
- Towarzyszu kapitanie, przyniosłem wniosek o przepustkę.
- Wstaw do lodówki.
Stoi dwóch żydów pod ścianą, i nagle im coś do głowy strzeliło.
Czym różni się harcerz od żyda?
Harcerz jedzie na obóz.
Facet w BMW złapał gumę. Zatrzymał się na poboczu i zmienia koło. Podjeżdża mercedes, wysiada kierowca i się pyta:
- Co pan robi?
- Odkręcam koło.
Ten z mercedesa bierze kamień, rozbija szybę i mówi:
- To ja wezmę radio.
- Towarzyszu kapitanie, przyniosłem wniosek o przepustkę.
- Wstaw do lodówki.
Ostatnio edytowany przez Jarexxx, 22 Maj 2011, 15:55, edytowano w sumie 1 raz
Za Polskę !
-
Jarexxx - Posty: 161
- Dołączenie: 27 Cze 2009, 13:40
- Ostatnio był: 19 Wrz 2013, 15:30
- Miejscowość: Włocławek
- Frakcja: Wolność
- Ulubiona broń: Fast-shooting Akm 74/2
- Kozaki: 48
Re: Slownie:D
przez Wiśniur w 21 Maj 2011, 20:50
Żona:Kochanie wynieś śmieci!
Mąż:Ale kotku dopiero co usiadłem.
Ż:A co robiłeś?
M:Leżałem...
Mąż:Ale kotku dopiero co usiadłem.
Ż:A co robiłeś?
M:Leżałem...
-
Wiśniur 
- Posty: 65
- Dołączenie: 07 Maj 2011, 11:42
- Ostatnio był: 07 Wrz 2023, 21:37
- Miejscowość: Kuków
- Frakcja: Samotnicy
- Kozaki: 3
Re: Slownie:D
przez Killer21 w 22 Maj 2011, 21:39
Mama dała Jasiowi ostatnie 50 złotych na zakupy (do wypłaty było jeszcze 2 tygodnie) i mówi:
- Jasiek, kupisz chleb, margarynę i kawałek sera. Reszta kasy trafia na stół.
Jasiek poszedł do sklepu ale po drodze spodobał mu się misiek za całe 50 złotych. Kupił misia i pędzi do domu. Matka na to:
- Jasiu coś ty zrobił! Natychmiast idź i sprzedaj tego misia.
Jasiek bez namysłu poszedł opchnąć misia sąsiadce.
Wchodzi do jej mieszkania a sąsiadka w łóżku z jakimś facetem. Nagle rozlega się pukanie do drzwi. Sąsiadka wpycha faceta razem z Jasiem do szafy. Jasiek w szafie do faceta:
Jasiu: - Kup pan misia.
Facet: - Spadaj chłopcze.
Jasiu: - Bo będę krzyczał.
Facet: - Masz pięćdziesiąt złotych i siedź cicho.
Jasiu: - Oddaj misia.
Facet: - Nie oddam.
Jasiu: - Oddaj, bo będę krzyczał.
Sytuacja powtórzyła się paręnaście razy, Jasiu zarobił kasy od cholery, wraca do domu z zakupami (kawior, krewetki, szynki, i całą furę szmalu jeszcze przytargał). Matka do Jasia:
- Jasiek chyba Bank obrabowałeś!? Natychmiast idź do księdza i się wyspowiadaj!
Jasiek poszedł do kościoła, podchodzi do konfesjonału i mówi:
- Ja w sprawie Misia...
- Spier..... już nie mam kasy!
Jasiu przychodzi do taty i mówi:
- tato, jak ja się znalazłem na świcie?
- bocian Cię przyniósł.
- tato byś się wstydził, my mamy taką piękną mamę a Ty bociany pier!!!isz.
- Jasiek, kupisz chleb, margarynę i kawałek sera. Reszta kasy trafia na stół.
Jasiek poszedł do sklepu ale po drodze spodobał mu się misiek za całe 50 złotych. Kupił misia i pędzi do domu. Matka na to:
- Jasiu coś ty zrobił! Natychmiast idź i sprzedaj tego misia.
Jasiek bez namysłu poszedł opchnąć misia sąsiadce.
Wchodzi do jej mieszkania a sąsiadka w łóżku z jakimś facetem. Nagle rozlega się pukanie do drzwi. Sąsiadka wpycha faceta razem z Jasiem do szafy. Jasiek w szafie do faceta:
Jasiu: - Kup pan misia.
Facet: - Spadaj chłopcze.
Jasiu: - Bo będę krzyczał.
Facet: - Masz pięćdziesiąt złotych i siedź cicho.
Jasiu: - Oddaj misia.
Facet: - Nie oddam.
Jasiu: - Oddaj, bo będę krzyczał.
Sytuacja powtórzyła się paręnaście razy, Jasiu zarobił kasy od cholery, wraca do domu z zakupami (kawior, krewetki, szynki, i całą furę szmalu jeszcze przytargał). Matka do Jasia:
- Jasiek chyba Bank obrabowałeś!? Natychmiast idź do księdza i się wyspowiadaj!
Jasiek poszedł do kościoła, podchodzi do konfesjonału i mówi:
- Ja w sprawie Misia...
- Spier..... już nie mam kasy!
Jasiu przychodzi do taty i mówi:
- tato, jak ja się znalazłem na świcie?
- bocian Cię przyniósł.
- tato byś się wstydził, my mamy taką piękną mamę a Ty bociany pier!!!isz.
Ostatnio edytowany przez Killer21, 23 Maj 2011, 16:11, edytowano w sumie 1 raz
-
Killer21 - Wygnany z Zony
- Posty: 34
- Dołączenie: 10 Maj 2011, 16:58
- Ostatnio był: 26 Cze 2011, 11:13
- Miejscowość: Zadu--e podkarpacia
- Frakcja: Samotnicy
- Ulubiona broń: TRs 301
- Kozaki: 3
Re: Slownie:D
przez Dovchenko w 22 Maj 2011, 21:53
On i Ona żyją ze sobą na kocią łapę. Pewnego popołudnia:
On:Wyjdziesz za mnie...
Ona (łzy szczęścia)...tak...
On:...ze śmieciami?
***
Dlaczego wampiry wolą krew Żydów? Bo jest bardziej GAZOWANA!
***
Czym się różni wagon Żydów od wagonu piasku? Piasku nie przerzucisz widłami!!!
***
Co to jest: zielone, czerwone, pomarańczowe, różowe?
Nie wiem!
Ja też nie, ale zajebi*cie zmienia kolory!!!
On:Wyjdziesz za mnie...
Ona (łzy szczęścia)...tak...
On:...ze śmieciami?
***
Dlaczego wampiry wolą krew Żydów? Bo jest bardziej GAZOWANA!
***
Czym się różni wagon Żydów od wagonu piasku? Piasku nie przerzucisz widłami!!!
***
Co to jest: zielone, czerwone, pomarańczowe, różowe?
Nie wiem!
Ja też nie, ale zajebi*cie zmienia kolory!!!
Kogóż to z nas tonący nie wiózł wrak, któż z nas zaprzeczyć może - że ułomny?
Kogóż nie łudził oślepiony ptak, kogóż w bezludzie nie wiódł pies bezdomny?
A przecież wciąż przyciąga strefa ogrodzona, i ogrodzona nie bez celu chcemy wierzyć;
To nie my w Zonie - to nam odebrana Zona,nam ją niepewnym, ale własnym krokiem mierzyć
Póki nadziei gorycz wreszcie nie pokona.
Kogóż nie łudził oślepiony ptak, kogóż w bezludzie nie wiódł pies bezdomny?
A przecież wciąż przyciąga strefa ogrodzona, i ogrodzona nie bez celu chcemy wierzyć;
To nie my w Zonie - to nam odebrana Zona,nam ją niepewnym, ale własnym krokiem mierzyć
Póki nadziei gorycz wreszcie nie pokona.
- Za ten post Dovchenko otrzymał następujące punkty reputacji:
Lucjusz, scigacz1975.
-
Dovchenko - Wygnany z Zony
- Posty: 113
- Dołączenie: 16 Kwi 2011, 21:15
- Ostatnio był: 16 Kwi 2012, 17:25
- Frakcja: Powinność
- Ulubiona broń: GP 37
- Kozaki: 6
Re: Slownie:D
przez Damianox w 22 Maj 2011, 23:30
Jest II Wojna Światowa. Polacy w okopach i Niemcy w okopach. Mijają 2 tygodnie i nikt nikogo nie zabija. Więc Polacy opracowali strategie :
-Jakie jest najsłynniejsze niemiecki imię ?
-No chyba Hans...?
-Dobra to krzyczymy Hans jak on wystawi głowe zabijamy.
-Do roboty.
-Hans !!!
-Ja !? - Zabijają.
I tak po 2 tygodniach walki Polacy pną się do zwycięstwa. Ale Niemcy też nie są głupi i postanowili wykorzystać ich strategie :
-Jakie jest najsłynniejsze polskie imie ?
-No chyba Stachu...?
-Dobra wiecie co robić...
-Stachu!!!
-Stacha nie ma. To ty Hans ?!
-Ja!?
Partyzanci postanowili ukryć się przed Niemcami w pustej studni i udawać echo. Idą Niemcy. Jeden z nich krzyczy do studni :
-Są tam partyzanci !?
-Są tam partyzanci !?
-A może poszli do lasu ?
-Może wrzucimy tam granat ?
-A może poszli do lasu !!!
Myślę że wiecie oco chodzi... xD
-Jakie jest najsłynniejsze niemiecki imię ?
-No chyba Hans...?
-Dobra to krzyczymy Hans jak on wystawi głowe zabijamy.
-Do roboty.
-Hans !!!
-Ja !? - Zabijają.
I tak po 2 tygodniach walki Polacy pną się do zwycięstwa. Ale Niemcy też nie są głupi i postanowili wykorzystać ich strategie :
-Jakie jest najsłynniejsze polskie imie ?
-No chyba Stachu...?
-Dobra wiecie co robić...
-Stachu!!!
-Stacha nie ma. To ty Hans ?!
-Ja!?
Partyzanci postanowili ukryć się przed Niemcami w pustej studni i udawać echo. Idą Niemcy. Jeden z nich krzyczy do studni :
-Są tam partyzanci !?
-Są tam partyzanci !?
-A może poszli do lasu ?
-Może wrzucimy tam granat ?
-A może poszli do lasu !!!
Myślę że wiecie oco chodzi... xD
-
Damianox - Posty: 190
- Dołączenie: 11 Kwi 2011, 17:41
- Ostatnio był: 29 Wrz 2019, 11:05
- Frakcja: Samotnicy
- Ulubiona broń: VLA Special Assault Rifle
- Kozaki: 11
Re: Slownie:D
przez szm w 23 Maj 2011, 11:32
Dowcip-anegdotka:
Czasy najciemniejszego stalinizmu, spotkała się grupka znajomych, i postanowili iść sobie na wódkę. Zachodzą do knajpki, siadają, kelner podaje menu, a tam wszystko powykleślane, zamówić można jednie moskaliki*. Nagle jeden z tego towarzystwa odzywa się:
- Nie dość, że wszystko powyjadali, to jeszcze się podpisali.
*moskaliki to takie małe śledziki; Moskale, to dawne określenie Rosjan
Czasy najciemniejszego stalinizmu, spotkała się grupka znajomych, i postanowili iść sobie na wódkę. Zachodzą do knajpki, siadają, kelner podaje menu, a tam wszystko powykleślane, zamówić można jednie moskaliki*. Nagle jeden z tego towarzystwa odzywa się:
- Nie dość, że wszystko powyjadali, to jeszcze się podpisali.
*moskaliki to takie małe śledziki; Moskale, to dawne określenie Rosjan
NA KOWNO!
-
szm 
- Posty: 896
- Dołączenie: 16 Wrz 2008, 18:39
- Ostatnio był: 22 Wrz 2024, 15:29
- Miejscowość: Ciemnogród k. Moherowa Wielkiego.
- Frakcja: Powinność
- Ulubiona broń: Tunder S14
- Kozaki: 163
Re: Slownie:D
przez PMG w 23 Maj 2011, 14:52
Killer21 - z całym szacunkiem, ale kawał ten napisałem pierwszy JA kilka postów wyżej, a Ty go skopiowałeś, bądź nie czytałeś tematu... Przepraszam za Off-top, ale trzeba jakoś zareagować, widząc plagiat.
-
PMG - Posty: 376
- Dołączenie: 12 Gru 2010, 10:30
- Ostatnio był: 01 Sie 2024, 15:05
- Frakcja: Zombie
- Ulubiona broń: Viper 5 9x18
- Kozaki: 127
Re: Slownie:D
przez Killer21 w 23 Maj 2011, 16:05
O jejku nie dramatyzujmy już przepraszam wszystkich nie obrażajcie się tak poza tym to Damianox chodzi ze mną do jednej klasy,szkoły i siedzimy razem w ławce.Jak nie wierzycie to się go spytajcie.Więc morze mi tam oddać za tego kozaka.
-
Killer21 - Wygnany z Zony
- Posty: 34
- Dołączenie: 10 Maj 2011, 16:58
- Ostatnio był: 26 Cze 2011, 11:13
- Miejscowość: Zadu--e podkarpacia
- Frakcja: Samotnicy
- Ulubiona broń: TRs 301
- Kozaki: 3
Kto jest na forum
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 0 gości