Moje podejście jest bardzo proste: nie słucham
gatunków muzycznych, tylko zespołów. Słucham tego co mi się podoba i w sumie wszystko mi jedno jak ktoś ten czy tamten zespół sklasyfikuje.
Oto kilka płyt, które przez ostatnie tygodnie słuchałem:
Po kolei:
Tool - Opiate
Tool - Undertow
Tool - Ænima
Tool - Lateralus
Tool - 10,000 Days
Linkin Park - Minutes to Midnight
King Crimson - The Power to Believe
A Perfect Circle - Mer de Noms
A Perfect Circle - Thirteenth Step
Pink Floyd - The Dark Side of the Moon
Black Light Burns - Cruel Melody
********************************************
Gdyby ktoś chciał rzucić, eee, uchem, poniżej kilka przykładów:
Tool - Parabola | Zdecydowanie jeden z najlepszych teledysków, jakie widziałem. Nie mówiąc już o samym utworze.
Linkin Park - Bleed It Out | A już myślałem, że nie przestaną kopiować tego, co już kiedyś zrobili.
A Perfect Circle - Passive | Utwór z albumu eMOTIVe i filmu Constantine. Świetny kawałek.
Pink Floyd - Time | Genialny utwór, tak jak z resztą cała płyta.
Black Light Burns - Lie | Po tym zespole nie spodziewałem się niczego specjalnego. Baaardzo się pomyliłem.