Mordercy zwierząt domowych - czy zasługują na takie wyroki?

[Najemnik]

Re: Mordercy zwierząt domowych - czy zasługują na takie wyro

przez Najemnik w 26 Gru 2010, 19:55

Zgadzam się z adin'em(lol, jaki nick xD), oczywiście co innego z krowami, indykami itp. ... To raczej jest łańcuch pokarmowy(przecież nie bedziesz zabijał kota, żeby mieć jeść xd), a nie żeby szpana zrobić, czy coś takiego

Nie tyle, co łańcuch pokarmowy, bo zwierzęta hodowlane (nie mylić z domowymi) są od razu przeznaczone na ubój, a także zabicie takich zwierząt jest przeprowadzone często w sposób humanitarny, bezbolesny dla zwierzęcia. Różni się to bardzo od torturowania w jakikolwiek sposób.
Jest różnica, między kupnem na przykład kurczaka, a psa. Psa kupujesz jako wiernego towarzysza, przyjaciela, który ma do ciebie bezgraniczne zaufanie i myśli, że go nie skrzywdzisz. Inaczej jest z kurczakiem, rzadko się zdarza, żeby taki kurczak ufał Ci. Przeznaczony jest na ubój i nikt nie się sprzeciwiać nie będzie (po za organizacją PETA i innymi zielonymi). Oczywiście nie wspominam tu o różnych wyjątkach (ponoć są wystawy kurczaków, ale na przykład świnia, są gatunki na ubój i są gatunki które są zwierzętami hodowlanymi, nie domowymi).

[matig19900]

Re: Mordercy zwierząt domowych - czy zasługują na takie wyro

przez matig19900 w 26 Gru 2010, 23:03

człowiek różny sie tym od zwierzęcia że ma większy rozum i jest świadomy podejmowanych przez siebie decyzji.
uważam, że powinna być wysoka kara dla morderców zwierząt. jakby na to nie spojrzeć jest to istota żywa tak samo jak człowiek i zasługuje na to żeby żyć a nie w brutalny sposób mu to życie odbierać. to jest tak samo jak z zamordowaniem człowieka. nie jestem za tym, aby tą osobe sądzić jak za morderstwo na człowieku bo człowiek żyje ileś tam razy dłużej niż pies albo kot. uważam, że 5 lat pozbawienia wolności byłaby wystarczającą karą. za znęcanie się nad zwierzęciem uważam, że odpowiednią karą byłoby pozbawienie wolności takiego delikwenta na 2-3 lata w zawieszeniu na 5 lat oraz kara grzywny w wysokości od 2000-10000zł na rzecz jakiegoś schroniska.
rozumiem uśpić zwierze, jak już jest w swoim podeszłym wieku ale nic pozatym

[Red Liquishert]

Re: Mordercy zwierząt domowych - czy zasługują na takie wyro

przez Red Liquishert w 20 Kwi 2011, 09:54

Ludzie, którzy mordują zwierzęta sami są zwierzętami w negatywnym tego słowa znaczeniu. Najlepsza kara dla nich to jak nie dożywocie, to chociaż z trzy dychy do odsiadki. I co miesiąc biczować.

[KoweK]

Re: Mordercy zwierząt domowych - czy zasługują na takie wyro

przez KoweK w 20 Kwi 2011, 09:57

Ta, dożywocie i utrzymywać takiego idiotę w więzieniu za 2000 zł / miesiąc. Lepsze byłyby bardzo wysokie grzywny, co ludzi by na pewno odstraszyło.

[mateszew]

Re: Mordercy zwierząt domowych - czy zasługują na takie wyro

przez mateszew w 20 Kwi 2011, 10:10

Sam uwielbiam zwierzęta.Miałem psa z epilepsją kochałem go,niestety byłem raz w sklepie i zostawiłem go na smyczy.Zajęło mi to dosłownie 10 min a psa już nie było,nie ma bata żeby uciekł sam zbyt dobrze go przywiązałem bardzo po nim płakałem jakbym stracił kogoś mi bardzo bliskiego w domu strasznie cicho w końcu po ok. 5 miesiącach poszukiwań dałem spokój kiedy się pozbierałem przygarnąłem kotka ma go od dwóch lat i jest naprawdę szczęśliwy zadbany chodzi na spacery po osiedlu xD ze mną,a poza tym ja bym takich zwyrodnialców na kary np.naprawy dziur w drogach pracy by im nie zabrakło odśnieżać chodniki zima,a nie za 1500-1600zł żeby państwo w więzieniach zostawiało

[Dżuz]

Re: Mordercy zwierząt domowych - czy zasługują na takie wyro

przez Dżuz w 20 Kwi 2011, 10:20

No dobra, panowie, ale jaka jest na miły Bóg różnica między kimś kto zabija psa a tym co morduje dziecko? Dzieciobójcę można za nasze podatki utrzymywać na puszce, a kogoś kto zabił zwierzę to już się nie opłaca? Poza tym jakby mieli odśnieżać ulice czy łatać dziury, to co, pewnie z własnej woli by przychodzili grzeczniutko z łopatą codziennie? Też by ich trzeba było trzymać za kratkami.

[matig19900]

Re: Mordercy zwierząt domowych - czy zasługują na takie wyro

przez matig19900 w 20 Kwi 2011, 10:23

niestety w naszym kochaniutkim kraju nei będzie zastosowana jedna dobra rzecz. otóż, przydały by się obozy koncentracyjne z naciskiem na roboty fizyczne (żadnego mordowania...) wysłać takich do kamieniołomów na 15 lat i żeby żyli o jednej misce ryzu to by im się odechciało krzywdzić zwietrzęta
albo dogadać się z ruskimi, żeby wysłać takich delikwentów na Syberię do łagrów.
rozwiązało by to problem, a drugi by się zastanowił czy warto

[Lucjusz]

Re: Mordercy zwierząt domowych - czy zasługują na takie wyro

przez Lucjusz w 20 Kwi 2011, 11:10

Ta, dożywocie i utrzymywać takiego idiotę w więzieniu za 2000 zł / miesiąc. Lepsze byłyby bardzo wysokie grzywny, co ludzi by na pewno odstraszyło.

2000zl na miesiąc ale na samego więźnia idzie malutka część tego więcej idzie na służbę więzienną tj. wychowawców, klawiszy i socjal dla nich np. siłownia, strzelnica, wczasy pod gruszą dla dzieci, trzynastka, psycholog jak któryś z nudów dostanie doła itd. Jednym słowem państwowa posada. Nie zrozumcie mnie źle nie bronie więźniów czy coś w tym stylu, mają to czego szukali. Ale po prostu jesteśmy wprowadzani w błąd bo same koszty utrzymania więźnia są małe. Gdyby więzienia były sprywatyzowane to koszta na jednego więźnia byłyby o wiele mniejsze. A co do grzywien za znęcanie się nad zwierzętami to taki ktoś nie zapłaci więc go zamykają i kasa podatników i tak jest marnowana.

[Adam]

Za ten post Adam otrzymał następujące punkty reputacji:

Universal.

[Iceformen]

Re: Mordercy zwierząt domowych - czy zasługują na takie wyro

przez Iceformen w 30 Kwi 2011, 17:19

Heh takie zachowania ludzi są dowody na to że najgorszym potworem na świecie jest człowiek. Tacy idioci zabijający i wrzucający do rzeki zwierzęta mają z tego radość że zabijają nie winne stworzenie które ma uczucia i czuje ból. Ludzka głupota nie zna granic. Jestem jak najbardziej za tym żeby jakoś wzmocnić karę za dręczenie zwierzątek. Wysoka grzywna jak powiedział Kowex była by bardzo dobrym rozwiązaniem.

[Universal]

Za ten post Universal otrzymał następujące punkty reputacji:

Adam.

[kapucha]

Re: Mordercy zwierząt domowych - czy zasługują na takie wyro

przez kapucha w 30 Kwi 2011, 19:18

Ja także uważam, że za znęcanie się nad zwierzętami powinny być wyższe wyroki. Ale w chwili obecnej, za zabicie psa można dostać wyższy wyrok (ktoś kto siedział, ma złą opinię wśród ludzi) niż za ciężkie pobicie człowieka. Prawo powinno być bardziej "wyważone".

I przede wszystkim za znęcanie się, czyli zadawanie bólu i zabijanie "dla zabawy". Bo ja np. w zabiciu prosiaka 1 uderzeniem w głowę w celu wypatroszenia i pozyskania żywności nie widzę znęcania się, tylko odwieczne prawo natury nakazujące zabijanie i zjadanie słabszych by żyć. Czasami słyszy się w telewizji, że "jakiś brutal" zabił na wsi swojego psa z którym żył 10 lat. Ale nikt nie rozumie tego że pies był stary, powypadały mu zęby, ledwie się ruszał, był chory i takie zabicie 1 silnym uderzeniem w głowę np. młotem jest dużo lepsze niż pozwolenie takiemu zwierzęciu żyć skoro widać, że nie przeżyje miesiąca. Smutne, ale niestety tak jest. Zawiezienie do weterynarza i uśpienie jest bardziej humanitarne, ale wielu ludzi mieszkających na wsi po prostu nie ma czasu. Do tego uważam, że taki "wioskowy" pies, który całe życie biegał po podwórku, a noce spędzał w budzie, w trakcie wpakowania do samochodu, jazdy do miasta, przebywanie w budynku, i dotykania przez obcego, dziwnie ubranego człowieka będzie przeżywał przed śmiercią, potworny stres. Wiem co mówię. Mój pies (mieszkam na wsi) po prostu boi się wejść do domu, a na próbę wzięcia na ręce reaguje warczeniem, gryzieniem i wierceniem się, choć normalnie nigdy by mi nic nie zrobił.

Jestem wrogiem znęcania się nad zwierzętami, ale niech ludzie w końcu zaczną odróżniać bicie, głodzenie, przypalanie itp. od "humanitarnej", szybkiej śmierci jednym uderzeniem. Tak po prostu musi być i niech nikt mi nie mówi, że tak nie jest, większość zwierząt zabija słabsze, żeby je zjeść, człowiek też musi.

I jeszcze jedna uwaga. Kiedy słyszę o "ekologach" którzy mało się nie pobeczą jak ktoś założy prawdziwe futro (nie z zwierząt zagrożonych jak np. tygrysy, ale ze zwierząt hodowanych w tym celu np. norki, lisy), a jak ktoś założy "futro" z tworzyw sztucznych to uważają go za przykład, to mam ochotę ich wyśmiać.

Wyprodukowanie sztucznego "futra" w fabryce zużywa surowce, wytwarza trujące odpady np. dymy z fabryk, i jak się coś takiego wywali to się będzie rozkładać setki lat. A naturalne futro rozkłada się szybciej i choć garbarnie też trują, to na pewno w mniejszym stopniu niż fabryki. A ludzie też od tysiącleci biegali w skórach, i taka jest kolej rzeczy .

Mam nadzieję, że nikogo nie uraziłem.
Pozdrawiam.