To prawda - przetłumaczyć coś poprawnie i z senesem może jeno człowiek, tak zawsze było, jest i będzie.
A jeśli chodzi o tą angielskojęzyczną Wikię to prze'ż ten angielski to nie jest kurna Faulkner ani Steinbeck, czy ktoś jeszcze bardziej posrany, tylko prosty i przejrzysty angielski. Wiem, mądrzę się bo jestem z językiem za pan brat, ale przy odrobinie dobrych chęci i słownikiem pod ręką nawet ktoś z językiem na poziomie liceum (a bardziej zdolny/a i gimnazjum) jest w stanie to ogarnąć; a przy okazji trochę języka liźnie i potem będzie mógł pani w szkole zaprezentować
Dlatego nie widzę sensu robienia tego samego po polsku.