Kto utkwił w mojej pamięci?
Wiktor Reznow (CoD: WaW, CoD: BO, szczególnie rola z drugiej gry, szkoda, że
), nasz mentor i człowiek, który dał nam cel ("Dragowicz, Steiner, Krawczenko... Oni wszyscy muszą zginąć").
Alyx Vance (Half-Life 2 i Epizody). Twórcy genialnie stworzyli tą postać, z którą gracz potrafi się zżyć.
Trzecie miejsce? Wrex (Mass Effect, Mass Effect 2). Za barwny język.
A teraz największe sukinkoty, czyli czarne charaktery
Najlepszy czarny charakter: pierwszy sekretarz Anatolij Czerdenko (Red Alert 3). Genialna rola Tima Curry'ego. Szaleniec, który dla zdobycia władzy nie zawaha się cofnąć czas i zmienić bieg historii. Efektem jest wielka wojna między Związkiem Radzieckim, Aliantami i Japonią.
Drugie miejsce: generał Sarrano (Bulletstorm). Aż chce się go zatłuc na śmierć, niestety,
Trzecie miejsce: GLaDOS (Portal). Komputer, który prowadzi nas przez pomieszczenia testowe opuszczonego laboratorium, obiecując przy tym ciasto. Dopiero potem wychodzą na jaw jej mordercze zamiary. Nie mozna oczywiście zapomnieć o "Still Alive".