Witam Mam problem z usb, mianowicie czyściłem kompa z kurzu przy czym rozebrałem go na części (nie pierwszy już raz). Po włączeniu komputera myszka zdechła a raczej porty USB bo żaden nie działa, a teraz posługuje się samą klawiatórą. Bios sprawdzony i działa, menadżer urządzeń też sprawdzony. Ludzie poratujcie.
Popatrz może przy czyszczeniu odczepiała się jakaś zwrotka na płycie głownej lub coś w tym stylu. Poczytaj w instrukcji może twoja płyta takowe posiada
Wyjmij na 5 minut i włóż baterię z płyty gównej. Całkowicie zresetuje ustawienia biosu, bo kto wie, może coś jednak mu odwaliło
CPU:i7 7700GPU:Gigabyte RTX2060 SuperRAM:16GB DDR4PSU:Be-Quiet 750W Ludzie wierzą w to, że system zmieni sytuację w miastach... kiedyś wierzyli, że Ziemia jest płaska.
The Witcher napisał(a):Jeśli porty z tyłu obudowy działają, to pewnie przy czyszczeniu odłączyłeś kabelki, które zwykle znajdują się na dole płyty głównej, pod GPU.
Przecież napisał ze żadne mu nie działają
Patrzyłem na te płytę ale nie widzę sposobu złego podłączenia kostki , nie wiem w najgorszym wypadku uszkodził się kontroler USB .
Za ten post Kpuc otrzymał następujące punkty reputacji: