Kordon:
Zawsze lubiłem tą lokację. Dlaczego? Bo w niej zaczynamy i to w niej zapoznaliśmy się nieco z atmosferą gry, to tutaj po raz pierwszy zobaczyliśmy mapę Zony, to tutaj jeszcze wydawało się nam że ta gra to sielanka i damy sobie radę.
Wysypisko:
To tutaj po raz pierwszy przysłuchiwałem się grze na gitarze jednego stalkera. W tej lokacji zawsze czułem się o krok bliżej centrum i w tej lokacji mimo niebezpieczeństw czułem się na tyle samotnie by czuć się bezpiecznie. Poza tym wracając na szybko z Agropromu odkryłem multum dróg które jeszcze bardziej przyciągnęły mnie do tej lokacji. Poza tym wszystkim w modzie Oblivion Lost poszukując wszystkiego co można by znaleźć odkryłem niewykorzystane przez twórców podstawki miejsca.
Agroprom:
Gdyby nie cut-scenki i bajoro które odnalazłem wieki po przejściu podstawki nie lubił bym tej lokacji. Jednak jest tam bardzo zielono, dużo promieniowania, dużo artefaktów i dużo akcji nie wspominając o wyposażeniu w jakie na początek gry mogło wpaść nam w ręce.
Dolina Mroku:
Laboratorium, Te przesączone klimatem opuszczone zabudowania a w nich kombinezony i zapasy, świetna odgrywka z Nabojem i porządna strzelanina. Nie wspominając już o późniejszej potrzebie zwiedzenia południowej części tej lokacji. Bardzo tę lokację lubię ale niestety w NS nie było tam miło...
Bar:
Było i jest to miejsce dla mnie wspaniałe pod względem spokoju i beztroski, przemiła atmosfera, godziwe pieniądze na arenie i muzyka uspokajały mnie po tym co przeżyłem w Agropromie i złomowisku. Mimo psów strzegących wejście biegłem po raz pierwszy naprzód by jak najszybciej się schronić.
Dzicz:
No i po sielance. To tu po raz pierwszy stąpamy ku śmierci. Bardzo niebezpieczna jak dla mnie lokacja w której łatwo o kulkę. W lokacji tej po raz pierwszy spotykamy Krugłowa no i przyglądamy się ciekawej i zorganizowanej akcji najemników. W NS ta lokacja aż odrażała jednak w podstawce było to świetne i dopracowane miejsce gdzie klimat a szczególnie w nocy bił rekord w całej grze. Pusto, straszno i z dala od ludzi...
Jantar:
Mimo tego że lokacja ta mnie rozczarowała (myślałem że będzie tam wielkie jezioro i las w około) bardzo mi się podoba ze względu na śmierć jaką można tam spotkać. Bardzo fajna lokacja z żółtawym zabarwieniem
Niestety po wyłączeniu emitera robi się tam zbytnio słodko...
Magazyny Wojskowe:
Ku waszemu zdziwieniu nie lubię tej lokacji najbardziej... Dlaczego? Bo wygląda beznadziejnie. Nie jest ona w ogóle realistycznie zbudowana. Nie widziałem nigdy takich miejsc gdzie wioska ma 6 domów na krzyż nieopodal bazy wojskowej. Rozumiem że jest to wielka lokacja i w ogóle ale jakoś szczególnie mimo licznych bajerów mnie nie przyciąga. W CS bardziej ją lubiłem za pustkę i możliwość zaliczenia nagłego zgonu. A byłbym zapomniał... W NS lokacja ta była tak nadużywana że zbrzydła tym bardziej.
Czerwony Las:
W zależności o który chodzi to i tak się podoba. Co prawda w SoC jesteśmy w przedpolach czerwonego lasu jeśli nie w samym środku. Lokacja ciekawa bo dobrze rozwiązania. Tajemnicze wejście na północnym wschodzie dodaje klimatu jednak żaden mod nie pokusił się o ciekawsze rozwinięcie tej mapki i szkoda. Spacer po lesie czy w SoC czy CS nie wchodzi w grę... Łatwo tam zginąć lub zjeść sporo nerwów... Co do lokacji z CS to było ciekawie a szczególnie podczas słuchania tego spokojnego ambientu w tle
Dodawało to mroku i niepewności
Prypeć i Elektrownia:
W elektrowni pusto... W Prypeci nie lepiej... Co prawda miejsca ciekawe ale okrojone fabularnie. Do tego ten walnięty odgłos strzelaniny w Prypeci i Elektrowni... Cóż... Mogło być lepiej ale lokacje mimo wszystko się podobają