Po pierwsze zdanie zaczyna się duża literą . Jak zombii może tworzyć jakiekolwiek "słowa" jak zażył śmiertelną dawkę promieniowanie? To tylko bezmyślne bełkotanie, które nic nie oznacza, chyba że twórcy gry zrobili easter egg'a, że jak się nagra bełkotanie zombi, i puści od tyłu to może coś wyjdzie .
To bełkotanie to pojedyncze słowa lub nieraz całe zdania po ukraińsku/rosyjsku. Nietrudno je rozszyfrować, kiedy podejdzie się bliżej, żeby było je dobrze słychać. Nie zawierają żadnych ukrytych przekazów, są właśnie bardziej bełkotem.
Może spiszemy teksty zombiaków i zrobimy w tym temacie listę?
Zombie bełkoczą pojedyńcze słowa. Nigdy nie przysłuchwiałem się im dokładnie, lecz z pewnością słyszałem słowo: "soldat", czyli żołnierz. Spisanie wydawanych przez nich dźwięków, wcale nie jest głupim pomysłem
Fakt pełnych zdań nie mówią ,ale pojedyncze słowa,oprócz tego że sobie mruczą pod nosem to w Cień Czarnobyla na d jeziorem jantar można było zaobserwować jak jeden zombi stoi w kole otoczony przez inne zombi i macha ręką i karabinem(jak by im coś tłumaczył) po jakiś 2-4 min. zaczynają atakować bunkier naukowców , a w Zew Prypeci można sobie podejść do nich na odległość 1 m i słuchać co gadają po chwili się orientują że stoi sie obok nich i zaczynają strzelać .
Ludzie to nie są zombi z Postala 2 Weekend Apokalispa . Nie powiedzą ci "Cześć jestem zombi mogę cię zjeść ?" Bełkoczą w końcu są opentani przez pole psioniczne w zonie .