Jakie polecam? Np. Far Cry 2.
Pewno zaraz się zacznie, że to przecież nuda, monotonia i takie tam. Dla mnie to nie jest nuda. Bardzo lubię samotnie szwendać się i zwiedzać. A jest w tej grze sporo do przejścia i zwiedzania zwłaszcza robiąc nogami, albo wpław. No i zawsze w razie potrzeby można skorzystać z fury, albo łódki w przystani, ale nie za często, bo dopiero wtedy wyłazi cała monotonia. Poza tym same walki, choć krótkie trochę niekiedy, to jednak wciągają (przynajmniej mnie), a działanie broni, zwłaszcza strzelanie z Dragunowa, czy kałacha z zacinaniem się sfatygowanych spluw miażdży i jest dużo lepsze imo, niż np. w Stalkerze. O grafice w tej grze i pięknie dżungli i sawanny nie wspomnę.
Gram z małymi przerwami już 2-gi miesiąc i jakoś mi się nie znudziło:
Są zebry, bawoły, gnu i inne takie na sawannie, ale też szkoda, że nie ma od czasu do czasu jakiegoś lwa, albo lamparta, który by nas zaatakował czasem z zarośli.